Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Budowanie porządku światowego na piasku
#1
Zastanawiające jest że większość ludzi nie potrafi racjonalnie myśleć ani wyciągać wniosków. Nasuwa się pytanie co konkretnie mam na myśli, otóż postaram się to wyjaśnić. Moja argumentacja będzie bardzo prosta, nie jestem zwolennikiem zawiłych fraz czy górnolotnej mowy . Chłop ,,oderwany od pługa'' musi zrozumieć o czym mówimy.

Podam przykład: Od czego zaczynamy budowę domu? Od komina? Może od dachu?

Wszelkiej maści politycy, religianci i różni działacze budują świat zaczynając od komina. Co mam konkretnie na myśli? Wymyślają różne nazwy ustrojów, ustawy, przepisy, paragrafy itd. Poniżej przykłady

Obietnice a rzeczywistość

Anarchia obiecuje nieograniczoną, absolutną wolność. W rzeczywistości bez rządu nie ma struktury przepisów i zasad, w której ramach jednostki mogą współpracować dla ogólnego dobra. Nieograniczona wolność kończy się chaosem.
Monarchia obiecuje stabilność i jedność pod panowaniem jednego władcy. W rzeczywistości monarchowie mają ograniczoną wiedzę, są skrępowani niedoskonałością i słabościami, czasami kierują się niewłaściwymi pobudkami, a prócz tego są śmiertelni. Wszelka stabilność i jedność jest więc krótkotrwała.

Ustrój arystokratyczny obiecuje rządy najlepszych. W rzeczywistości zawdzięczają oni władzę bogactwu, pochodzeniu czy sile, a nie mądrości, wnikliwości, miłości lub troszczeniu się o innych. Nieudolnego monarchę zastępuje po prostu grupa władców z elity arystokratycznej.

Demokracja obiecuje, że cały naród może podejmować decyzje dla ogólnego dobra. W rzeczywistości obywatelom brak wiedzy, jak również czystych pobudek, niezbędnych do ciągłego podejmowania właściwych decyzji, służących wspólnemu pożytkowi. Platon napisał, iż demokracja to „ustrój przyjemny i nierządny, i różnobarwny, i taki, co to pewną równość rozdaje i przydziela zarówno równym, jak i nierównym”.

Autokracja obiecuje załatwić wszystko bez zbędnej zwłoki. W rzeczywistości, jak pisze dziennikarz Otto Friedrich, „nawet ludzie o najlepszych intencjach, gdy zagłębią się w dżungli polityki siły, stają przed koniecznością przejęcia sposobu działania, który w innych okolicznościach nazwaliby niemoralnym”. W ten sposób „dobrzy” autokraci zmieniają się w żądnych władzy tyranów, gotowych poświęcić potrzeby obywateli na ołtarzu własnych ambicji lub korzyści.

Rządy faszystowskie obiecują dla dobra ogółu kontrolować gospodarkę. W rzeczywistości niezbyt im się to udaje, a przy tym odbywa się kosztem wolności osobistej. Gloryfikowaniem wojny i nacjonalizmu doprowadzają do narodzin politycznych monstrów, takich jak Włochy pod rządami Mussoliniego czy hitlerowskie Niemcy.

Rządy komunistyczne obiecują stworzyć utopię, społeczeństwo bezklasowe, w którym wszyscy obywatele byliby zupełnie równi wobec prawa. W rzeczywistości zarówno klasy, jak i nierówności społeczne dalej istnieją, a skorumpowani politycy wykorzystują prosty lud. Doprowadziło to do powszechnego odrzucenia zasad komunizmu, a ruchy nacjonalistyczne i separatystyczne grożą rozpadem jego twierdzom.

Są to tylko definicje,suche deklaracje, często pokrętne ustawy itd- jest to budowanie porządku światowego od komina

Mądry człowiek rozumie, że najważniejszy jest solidny fundament. W naszym przypadku fundament -stanowią ludzie

Nazwy /etykietę/ na flaszce można zmieniać do woli . Co z tego, czy wpłynie to na jakość wina?

Kto jest kumaty trochę, powinien załapać o co chodzi. A kto nie, dalej będzie wymyślał i zmieniał /etykiety/, oczekując ,,cudu'' że wpłynie to na jakość wina.

Podsumowując: Dopóki ludzie świadomie nie wyzbędą się negatywnych przyzwyczajeń i zachowań takich jak: /złodziejstwo,kłamstwo, korupcja, miłość do bogactwa i pieniędzy, brak poszanowania bliźniego i życia, niemoralność, itd,itp/to budują dom od komina na piasku.

Solidny fundament porządku światowego- to zdrowe moralnie społeczeństwo / które świadomie pracuje nad swoimi szkodliwymi przywarami i zachowaniami/ Kogo to dzisiaj interesuje? Czy na obradach ONZ roztrząsa się tą kwestię?

Ludzkość nigdy o własnych siłach nie ustanowi światowego porządku, im dalej tym bliżej do światowej anarchii

Czego dokona teokratyczny rząd prawdziwego Stwórcy Wszechświata /JHWH,Jahwe,Jehowy/
Przywróci zniedołężniałym starcom młodzieńczą rześkość (Hioba 33:25).
Sprawi, że wojny będą należeć do przeszłości (Psalm 46:10, „Bw”; Izajasza 9:6, „Bw”).
Zapewni każdej rodzinie wspaniałe mieszkanie (Izajasza 65:21).
Uzdrowi chorych i kalekich (Izajasza 33:24; 35:5, 6).
Wskrzesi zmarłych (Izajasza 25:8; Dzieje Apostolskie 24:15; Objawienie 20:13).
Uwolni ziemię od przekupstwa, niemoralności i przestępczości (Przysłów 2:21, 22).
Dostarczy wszystkim obfitość żywności (Psalm 72:16; Izajasza 25:6).
Przywróci pokojowe stosunki między ludźmi i zwierzętami (Izajasza 11:6-9; Ezechiela 34:25).
Wyznaczy każdemu sensowną i przyjemną pracę (Izajasza 65:22, 23).
Przeobrazi całą ziemię w raj (Izajasza 35:1, 6, 7; Łukasza 23:43).
Nie są to puste obietnice polityków, lecz obietnice Boże, a „u Boga kłamstwo jest niemożliwe” (Hebrajczyków/6,18/
Bój się prawdziwego Boga i przestrzegaj jego przykazań. Na tym bowiem polega cała powinność człowieka.  Bo prawdziwy Bóg podda wszelki uczynek osądzeniu w związku z każdą ukrytą rzeczą, czy to dobrą, czy złą. ( Kaznodziei 12: 13,14 )


Odpowiedz
#2
Cytat:W rzeczywistości monarchowie mają ograniczoną wiedzę, są skrępowani niedoskonałością i słabościami, czasami kierują się niewłaściwymi pobudkami, a prócz tego są śmiertelni.
Wypisz wymaluj Jehowa. Z wyłączeniem śmiertelności.
Cytat:W rzeczywistości zawdzięczają oni władzę bogactwu, pochodzeniu czy sile, a nie mądrości, wnikliwości, miłości lub troszczeniu się o innych
Znowu obraz Jahwe. Władzę zawdzięcza pochodzeniu i sile, mądrością wykazuje się z rzadka (elementarną w dodatku) miłować potrafi pod warunkami i w ogóle się o nic nie troszczy, tylko o to, żeby jego upodobani szli do niego, a reszta niech idzie w diabły.
Cytat:W rzeczywistości obywatelom brak wiedzy, jak również czystych pobudek, niezbędnych do ciągłego podejmowania właściwych decyzji, służących wspólnemu pożytkowi.
Wyznawcy Jehowy - kropa w kropę. Wiedzy im najczęściej brak, albo ją odrzucają po przyswojeniu, jeśli podważa scholastykę. Pobudki mają dyktowane z góry; czy są czyste - jakie by nie były, za takie je uznają, bezrefleksyjnie, ślepo. Dość często mylnie. Nie służą wspólnemu pożytkowi, służą swojemu wyznaniu - które jest z palca wyssane.
Cytat:W rzeczywistości, jak pisze dziennikarz Otto Friedrich, „nawet ludzie o najlepszych intencjach, gdy zagłębią się w dżungli polityki siły, stają przed koniecznością przejęcia sposobu działania, który w innych okolicznościach nazwaliby niemoralnym”. W ten sposób „dobrzy” autokraci zmieniają się w żądnych władzy tyranów, gotowych poświęcić potrzeby obywateli na ołtarzu własnych ambicji lub korzyści.
Oooch, jak cudownie, że podajesz takie cytaty ;]
Wielka siedzi tu mądrość. Dokładnie tak samo jest z Bogiem. Wielki samozwańczy, pyszny, zazdrosny, nienawistny, zakłamany samowładca na wysokości, choćby najlepsze miał intencje, nakłania poddanych do działań sprzecznych z moralnością, jaką dyktowałby w normalnych warunkach zdrowy rozsądek, praktyka i zwyczajna ludzka empatia. W ten sposób "dobrzy" ludzie czynią krzywdy i uciskają innych w imię żądnego władzy i ubóstwienia demiurga, gotowi poświęcić ład i funkcjonalność społeczeństwa na ołtarzu ambicji Jehowy.
Cytat:Rządy faszystowskie obiecują dla dobra ogółu kontrolować gospodarkę.
Ke?
No tak, nie ma to jak wielobiegunowy szowinizm. (znowuż: wypisz wymaluj katolicyzm i jego bożek)
Cytat:Rządy komunistyczne obiecują stworzyć utopię, społeczeństwo bezklasowe, w którym wszyscy obywatele byliby zupełnie równi wobec prawa.
O, tak, niebo jest mrzonką. Amen.
Cytat:W naszym przypadku fundament -stanowią ludzie
Toś mnie zaskoczył. Głowę bym stawił, że postawisz w miejsce ludzi wymyśloną istotę w chmurach, co nie robi nic , a przypisuje mu się wszystko. Może za wyjątkiem permanentnego wojeryzmu. I nieistnienia, naturalnie.
Cytat:Podsumowując: Dopóki ludzie świadomie nie wyzbędą się negatywnych przyzwyczajeń i zachowań takich jak: /złodziejstwo,kłamstwo, korupcja, miłość do bogactwa i pieniędzy, brak poszanowania bliźniego i życia, niemoralność, itd,itp/to budują dom od komina na piasku.
Smile Podpisuję się rękami i nogami.
Cytat:Ludzkość nigdy o własnych siłach nie ustanowi światowego porządku, im dalej tym bliżej do światowej anarchii
Aha. Czyli jednak - jakieś bożyszcze? Sędzia i kat, i obietnice, dalsze bałamucenie. Fajnie by było, gdyby działało. Naprawdę. Tylko, że...
Cytat:większość ludzi nie potrafi racjonalnie myśleć ani wyciągać wniosków.
Ano właśnie. Piszesz takie o cuś wyżej, ale wniosków już nie wyciągasz poprawnych. Nie sięgasz do głowy, tylko do bajań. Bóg naszym ratunkiem Undecided Żałosne.
Cytat:Nie są to puste obietnice polityków, lecz obietnice Boże, a „u Boga kłamstwo jest niemożliwe” (Hebrajczyków/6,18/
Nie ma pełniejszej pustki, jak słowa nieistoty, którą ktoś zaprojektował, aby prała mózgi, podobne do tego, co stworzył ów tekst.
Odpowiedz
#3
Nie kumam czegoś. Dlaczego nie używasz interpunkcji? Rozumiem, że gdzieś tam można zapomnieć przecinka (chociaż przed "że" to raczej niewybaczalne), czy w niewłaściwym miejscu wstawić myślnik, ale żeby nie dać kropki na końcu zdania?
Dla mnie takie coś nie można usprawiedliwiać żadną dysleksją, dysortografią i inną dys. To trochę brak szacunku dla czytelnika.
Czytałeś to choć raz przed wklejeniem?
Odpowiedz
#4
Przyznaję rację czarownicy. Już we wcześniejszym tekście miałam ci na to zwrócić uwagę, ale jakoś tak wyszło, że nie wyszło.

Cytat:Zastanawiające jest że większość ludzi nie potrafi racjonalnie myśleć ani wyciągać wniosków
Zastanawiające jest, dlaczego nie używasz interpunkcji?
Chyba bardziej ci zależy na wywołaniu kolejnej dyskusji.
Bo tak naprawdę powinniśmy skupić się tu na wytknięciu ci wszystkich baboli, a nie z tobą dyskutować.
Antonia? - 35 lat i 60 kilogramów czystej skromności. Angel
Odpowiedz
#5
Cytat: Cytat:
W rzeczywistości monarchowie mają ograniczoną wiedzę, są skrępowani niedoskonałością i słabościami, czasami kierują się niewłaściwymi pobudkami, a prócz tego są śmiertelni.

Wypisz wymaluj Jehowa. Z wyłączeniem śmiertelności.

Nie widzę absolutnie związku między komentarzem a wypowiedzią autora?
,,Co ma piernik do wiatraka''?

Temat dotyczy monarchów nie Jehowy

Czy autor uważa że monarchowie mają absolutną wiedzę?
Czy monarchowie nie posiadali słabości i nie kierowali się czasem niewłaściwymi pobudkami?

Odbieram ten komentarz jako niezręczną próbę czepiania się i nic więcej
Bój się prawdziwego Boga i przestrzegaj jego przykazań. Na tym bowiem polega cała powinność człowieka.  Bo prawdziwy Bóg podda wszelki uczynek osądzeniu w związku z każdą ukrytą rzeczą, czy to dobrą, czy złą. ( Kaznodziei 12: 13,14 )


Odpowiedz
#6
Jak chcesz se chłopie pogadać dla samego gadania, to ja proponuję, żeby ten temat przenieść do kawiarenki, gdzie został przeniesiony inny, wcześniejszy:
Do pazernego boga i tam sobie gadajcie.
Antonia? - 35 lat i 60 kilogramów czystej skromności. Angel
Odpowiedz
#7
Cytat:[quote] W rzeczywistości obywatelom brak wiedzy, jak również czystych pobudek, niezbędnych do ciągłego podejmowania właściwych decyzji, służących wspólnemu pożytkowi.

Wyznawcy Jehowy - kropa w kropę.

Znowu ,,ani z gruszki ani z pietruszki''

Autor nie potrafi racjonalnie myśleć/ jest totalnie rozkojarzony- cytat nawiązuje że ludziom brak dostatecznej wiedzy, również czystych pobudek/ uczciwości/ . Czy można to uznać za kłamstwa? Autor próbuje mnie zawstydzić pisząc komentarz w stylu Wyznawcy Jehowy-kropa w kropę. Dla mnie nie ma żadnego znaczenia-czy to Hinduiści,Buddyści,Katolicy, Ateiści, Swiadkowie Jehowy, czy ktoś inny. Jeżeli piszą prawdę, to zawsze uznam ich wypowiedź. Nie koncentruję się na etykiecie ale na treści. Czy miriad ma z tym problem?Shy

Cytat:ak chcesz se chłopie pogadać dla samego gadania, to ja proponuję, żeby ten temat przenieść do kawiarenki, gdzie został przeniesiony inny, wcześniejszy:
Do pazernego boga i tam sobie gadajcie.

Udzielam odpowiedzi na komentarze autora, nie gadam dla samego gadania.
Kawiarenka na razie mnie nie interesujeSmile
Bój się prawdziwego Boga i przestrzegaj jego przykazań. Na tym bowiem polega cała powinność człowieka.  Bo prawdziwy Bóg podda wszelki uczynek osądzeniu w związku z każdą ukrytą rzeczą, czy to dobrą, czy złą. ( Kaznodziei 12: 13,14 )


Odpowiedz
#8
Dlaczego nie poprawiłeś tekstu, skoro czarownica zwróciła ci na to uwagę, teraz i we wcześniejszym tekście?
Antonia? - 35 lat i 60 kilogramów czystej skromności. Angel
Odpowiedz
#9
Cytat:Dlaczego nie poprawiłeś tekstu, skoro czarownica zwróciła ci na to uwagę, teraz i we wcześniejszym tekście?

Nie zauważyłem, nie znaczy że lekceważę. Skupiłem się na czytaniu komentarzy miriada i udzielaniu odpowiedzi.

Cytat:Nie kumam czegoś. Dlaczego nie używasz interpunkcji? Rozumiem, że gdzieś tam można zapomnieć przecinka (chociaż przed "że" to raczej niewybaczalne), czy w niewłaściwym miejscu wstawić myślnik, ale żeby nie dać kropki na końcu zdania?

Już wstawiona kropeczkaSmile

Cytat: Cytat:
W rzeczywistości, jak pisze dziennikarz Otto Friedrich, „nawet ludzie o najlepszych intencjach, gdy zagłębią się w dżungli polityki siły, stają przed koniecznością przejęcia sposobu działania, który w innych okolicznościach nazwaliby niemoralnym”. W ten sposób „dobrzy” autokraci zmieniają się w żądnych władzy tyranów, gotowych poświęcić potrzeby obywateli na ołtarzu własnych ambicji lub korzyści.

Oooch, jak cudownie, że podajesz takie cytaty ;]
Wielka siedzi tu mądrość. Dokładnie tak samo jest z Bogiem. Wielki samozwańczy, pyszny, zazdrosny, nienawistny, zakłamany samowładca na wysokości, choćby najlepsze miał intencje, nakłania poddanych do działań sprzecznych z moralnością, jaką dyktowałby w normalnych warunkach zdrowy rozsądek, praktyka i zwyczajna ludzka empatia. W ten sposób "dobrzy" ludzie czynią krzywdy i uciskają innych w imię żądnego władzy i ubóstwienia demiurga, gotowi poświęcić ład i funkcjonalność społeczeństwa na ołtarzu ambicji Jehowy.

,,Co ma piernik do wiatraka'' Dziennikarz nawiązuje do ludzi nie do Boga. Komentarz zupełnie nie na temat

Cytat: Cytat:
Podsumowując: Dopóki ludzie świadomie nie wyzbędą się negatywnych przyzwyczajeń i zachowań takich jak: /złodziejstwo,kłamstwo, korupcja, miłość do bogactwa i pieniędzy, brak poszanowania bliźniego i życia, niemoralność, itd,itp/to budują dom od komina na piasku.

Smile Podpisuję się rękami i nogami.

Cytat:
Ludzkość nigdy o własnych siłach nie ustanowi światowego porządku, im dalej tym bliżej do światowej anarchii

Aha. Czyli jednak - jakieś bożyszcze? Sędzia i kat, i obietnice, dalsze bałamucenie. Fajnie by było, gdyby działało. Naprawdę. Tylko, że...

Czy można konstytucją, prawami, przepisami, paragrafami wymóc na ludziach uczciwość? Czy jest możliwe takim sposobem przeobrazić ogół ludzi- żeby świat był wolny od złodziejstwa, korupcji, miłości do pieniędzy, niemoralności, wynaturzeń, szanował ludzi i cenił życie? Jak to sobie wyobrazić, że SAMI ludzie sobie poradzą-jak twierdzi miriad
Bój się prawdziwego Boga i przestrzegaj jego przykazań. Na tym bowiem polega cała powinność człowieka.  Bo prawdziwy Bóg podda wszelki uczynek osądzeniu w związku z każdą ukrytą rzeczą, czy to dobrą, czy złą. ( Kaznodziei 12: 13,14 )


Odpowiedz
#10
Cytat:Czy autor uważa że monarchowie mają absolutną wiedzę?
Czy monarchowie nie posiadali słabości i nie kierowali się czasem niewłaściwymi pobudkami?
Jehowa posiada wiedzę absolutną, jest boski, a jednak - jest do bólu przyziemny, posiada słabości i kieruje się nikczemnymi pobudkami. Chce uwielbienia dla siebie i praw, jakie arbitralnie nam narzuca - stojącym nieraz w sprzeczności z naszą naturą. Cecha sadyzmu. Rozumiem, że krytykujesz monarchów (na koniec wychwalając Jehowę) uzmysławiam ci zatem, że niczym od tych monarchów nie różni się twój bóg. Jest ich najgorszym przykładem.
Cytat:Odbieram ten komentarz jako niezręczną próbę czepiania się i nic więcej
Bo wyciąganie wniosków, jak już wskazałem, niezupełnie ci wychodzi.
Cytat:W rzeczywistości obywatelom brak wiedzy, jak również czystych pobudek, niezbędnych do ciągłego podejmowania właściwych decyzji, służących wspólnemu pożytkowi.
Krytykując demokrację, argumentujesz swój pogląd powyższym. Dokładnie to samo cechuje wyznawców Jehowy, napisałem. Czego tu nie rozumiesz? Choć nie podlegają demokratycznym zasadom (raczej jednoznacznie niewolniczym) siedzi w nich, skutkiem tego (co ważne) ta sama niewiedza, ignorancja wręcz, oraz mętne pobudki. Wiem, że na koniec gloryfikujesz słowo boże i jego postać - stąd zwracam ci uwagę, że strzelasz sobie w kolano, gdyż wszystkie te przywary rodzi też i rasuje religia. Wiedza? Czerpana z antycznej księgi, dziś naukowo prawie do szczętu bezwartościowa. Pobudki? Ku chwale Jehowy - cokolwiek rzecze. Krystalicznie czysty ślepy ciąg ku odwrotności rozsądku.
Cytat:Dziennikarz nawiązuje do ludzi nie do Boga. Komentarz zupełnie nie na temat
Tekst propaguje boskie zwierzchnictwo nad planetą i rodzajem ludzkim. Stawia i usiłuje udowodnić tezę, jakoby bóg był lekiem na wszystek zło i architektem dobrobytu. Zwracam retorycznie uwagę, iż przytoczony cytat dziennikarza jak ulał pasuje do opisu boga Jahwe, gdyby podstawić jego imię (za którym stoi jego polityka) tudzież wpływ jego działań w miejsce wyrazu "polityka". Religia deprawuje i robi to z rozmysłem. "Żądny władzy tyran" to idealny bryk charakterystyki boga Jahwe, co "na ołtarzu własnych ambicji lub korzyści" gotowy jest nas wszystkich skłócić a na koniec umoczyć w morzu siarki i ognia.

Ot i cała filozofia.
Cytat:Czy można konstytucją, prawami, przepisami, paragrafami wymóc na ludziach uczciwość?
Czytałeś kiedyś biblię? Poszukaj praw, przepisów i paragrafów. Jak uda ci się je wszystkie spisać, weźmij potem ten cały plik stron i zaprzecz jego istnieniu.
Cytat:Jak to sobie wyobrazić, że SAMI ludzie sobie poradzą-jak twierdzi miriad
Rusz głową. Na szczęście inni potrafią. Poradzą sobie.
Odpowiedz
#11
Skrobipiórku:
Po pierwsze: Nic nie zwalnia piszących od tworzenia zgodnie z zasadami pisowni polskiej. Tym bardziej, jeśli wskazano Ci błędy, powinieneś je poprawić, bądź się do nich ustosunkować. Oni włożyli w to kawał pracy. Należy się im za to szacunek.
Poza tym tekst powinien przejść proces edytorski polegający na jego wstępnym poprawieniu, następnie "wyleżakowaniu" przez minimum kilka dni, kolejnej poprawce i dopiero wstawieni na forum. Szanujmy się wzajemnie. Krawiec nie pokazuje przecież na pokazie mody niedokończonej kreacji z wystającymi fastrygami. Prawda?

Kolejna kwestia. Podobał mi się wyjątkowo ten fragment:
Cytat:Dopóki ludzie świadomie nie wyzbędą się negatywnych przyzwyczajeń i zachowań takich jak: /złodziejstwo,kłamstwo, korupcja, miłość do bogactwa i pieniędzy, brak poszanowania bliźniego i życia, niemoralność, itd,itp, to budują dom od komina na piasku.
Każdy ustrój byłby świetny i wad pozbawiony, działo by się tak, gdyby ludzie go tworzący byli idealni. Wystarczą w istocie dwie cechy: Obiektywność oceny swojego postępowania i idealny i niczym nie skażony altruizm (nie taki jaki mamy teraz, bo ten nasz i tak podyktowany jest w istocie miłością własną).
Tego nie da się jednak zrobić. To znaczy człowiek sam nie wyzbędzie się tych cech, bo nie umie osądzić siebie obiektywnie.
Tak Miriard, choćbyś się nie wiem jak nadymał, człowiek sam nie jest w stanie się z owych cech uzdrowić. Nawet jednostki, które wydaje się, że są blisko, zazwyczaj trafiają na manowce.
Piszesz Miriadzie o wszystkich tych negatywnych cechach stwórcy. To też kwestia subiektywna. Niektórzy nawet twierdzą, że nie Bóg nas wymyślił na swoje podobieństwo, ale my Boga. Zresztą piszący Księgę byli ludźmi i mimo natchnienia pisali z ludzkiej perspektywy. Stąd Bóg tak do nas podobny nawet w cechach, zdawało by się, negatywnych. No bo w sumie, co to za Absolut, który gniewem wybucha..... No ale to już temat na osobną pogwarkę.
Ale ja nie o tym. Raczej o tej zablokowanej w naszych głowach funkcji obiektywnej oceny siebie. Tej funkcji z poziomu naszej osobowości zwyczajnie nie da się odblokować. Mu chrześcijanie tę skazę nazywamy grzechem pierworodnym. Ewolucjoniści powiedzą Ci, że powstała na skutek ciągłego niedoboru dóbr i walk o nie.
Możesz mi uwierzyć, że zepsutym miernikiem raczej porządnie nie da się nic zmierzyć. A już na pewno wysnuć jakichś sensownych wniosków. Stąd, dopóki ta funkcja nie zostanie odblokowana, nie będzie ustroju idealnego. Owego mitycznego "Królestwa Bożego".
Dlatego też wolałbym, aby ta boża istota nie była mitem. Za jej działaniem taka zmiana jest możliwa i całkiem łatwa. Tak ponoć miało to działać zawsze gdyby nie grzech w raju.
Bo niestety, jeśli tej Istoty nie ma, to skazani jesteśmy tylko na smutny koniec. Znaczy załatwimy się własną ręką, bo każdy będzie chciał upichcić własny interes.

A czy obietnice Jehowy są takie trudne do spełnienia? Wbrew pozorom nie.
Przecież można obserwować po między zwierzętami, czy zwierzętami a ludźmi przyjaźnie, które wydają się niemożliwe. Dzieciak bawiący się z olbrzymią anakondą, czy wilczyca wychowująca kocięta, albo ryś żyjący w przyjaźni z domowym kotem. Na dodatek układ pokarmowy roślinożercy różni się tylko nieznacznie od mięsożercy.

Wieczna młodość? A w czym problem. Maleńka modyfikacja genowa, pozwalająca odnawiać się tkance mózgowej tak jak innym komórkom ciała. Do tego jeszcze modyfikacja takiego białka które chroni końce chromosomów podczas podziału komórki. Że my nie potrafimy? To nic, Stwórca jest wszechwiedzący.

Powołanie z martwych? A jaki problem. Materia z której jesteśmy, jest do bólu powszechna. Nie powinno jej zabraknąć. Wszak jest cały wszechświat.

Itd... Itd.. Itd..
Ja widzę to tak. Ty zaś sam musisz wybrać, jakiego Boga chcesz w swym umyśle widzieć.
corp by Gorzki.

[Obrazek: Piecz1.jpg]
Odpowiedz
#12
Bardzo podoba mi się Twój komentarz- jest wysoki poziom i kultura. Pozdrawiam

Cytat:Po pierwsze: Nic nie zwalnia piszących od tworzenia zgodnie z zasadami pisowni polskiej. Tym bardziej, jeśli wskazano Ci błędy, powinieneś je poprawić, bądź się do nich ustosunkować. Oni włożyli w to kawał pracy. Należy się im za to szacunek.
Poza tym tekst powinien przejść proces edytorski polegający na jego wstępnym poprawieniu, następnie "wyleżakowaniu" przez minimum kilka dni, kolejnej poprawce i dopiero wstawieni na forum. Szanujmy się wzajemnie. Krawiec nie pokazuje przecież na pokazie mody niedokończonej kreacji z wystającymi fastrygami. Prawda?

Zgadzam się całkowicie


Cytat:Stąd, dopóki ta funkcja nie zostanie odblokowana, nie będzie ustroju idealnego. Owego mitycznego "Królestwa Bożego".

Rzeczywiście, tylko pytanie- genetycy czy Bóg będzie w stanie tą funkcję/ skłonność do chorób,starości i śmierci/ odblokować?

Cytat:Dlatego też wolałbym, aby ta boża istota nie była mitem. Za jej działaniem taka zmiana jest możliwa i całkiem łatwa.

Bardzo mądry i logiczny wniosek!


Cytat:A czy obietnice Jehowy są takie trudne do spełnienia? Wbrew pozorom nie.
Przecież można obserwować po między zwierzętami, czy zwierzętami a ludźmi przyjaźnie, które wydają się niemożliwe. Dzieciak bawiący się z olbrzymią anakondą, czy wilczyca wychowująca kocięta, albo ryś żyjący w przyjaźni z domowym kotem. Na dodatek układ pokarmowy roślinożercy różni się tylko nieznacznie od mięsożercy.

Wieczna młodość? A w czym problem. Maleńka modyfikacja genowa, pozwalająca odnawiać się tkance mózgowej tak jak innym komórkom ciała. Do tego jeszcze modyfikacja takiego białka które chroni końce chromosomów podczas podziału komórki. Że my nie potrafimy? To nic, Stwórca jest wszechwiedzący.

Powołanie z martwych? A jaki problem. Materia z której jesteśmy, jest do bólu powszechna. Nie powinno jej zabraknąć. Wszak jest cały wszechświat.

To nazywa się myśleniem! Wszyscy myślimy, lecz nie wszyscy potrafimy wyciągać wnioski. Często przeszkadza osobista duma i uprzedzenie do światopoglądu innego niż nasz.

W tym przypadku Administrator nie jest uprzedzony i potrafi racjonalnie myśleć. Sama przyjemność prowadzenia dialogu z takim rozmówcą. Duży Szacuneczek
Bój się prawdziwego Boga i przestrzegaj jego przykazań. Na tym bowiem polega cała powinność człowieka.  Bo prawdziwy Bóg podda wszelki uczynek osądzeniu w związku z każdą ukrytą rzeczą, czy to dobrą, czy złą. ( Kaznodziei 12: 13,14 )


Odpowiedz
#13
Przenieś ten tekst do działu 'satyryczne/parodie' to może dostaniesz całkiem niezłe noty.
Dawno nie widziałem takiej odsączonej z pomyślunku papki. Zwykły tekst propagandowy niezwykle niskich lotów.
Dużo napisałeś a nic nie powiedziałeś.
'Fajnie by było gdyby dzieci w Afryce nie głodowały, ludzie byli uczciwi i nie było wojen' - twój tekst w jednym zdaniu.
Niech twój bóg spełni choć jedną ze swoich obietnic a sam pobiegnę do niego z modłami. Na chwilę obecną potraktuję to jedynie jako bajania oderwanego od rzeczywistości człowieka.

Ludzkość nie ustanowi porządku?
Próbujemy od kilku tysięcy lat i wiesz co? Całkiem nieźle nam idzie.
I don't mean to sound bitter, cold, or cruel, but I am, so that's how it comes out.
Odpowiedz
#14
Sitch. Nie nazwałbym tego tekstu "odsączona z pomyślunku papką". Wbrew pozorom warto się nad nim zastanowić?

Cytat:Fajnie by było gdyby dzieci w Afryce nie głodowały, ludzie byli uczciwi i nie było wojen
No właśnie. Bardzo fajnie by było, powiedziałbym nastałby mityczny raj na ziemi. Czemu więc nie nastaje? Co stoi temu "nastawaniu" na drodze? Pomyśl przez chwilę, Czemu te dzieci w Afryce głodują, a w krajach europejskich nawet 1/4 żywności trafia do śmietnika? Pomyśl, czemu cały czas, mimo deklaracji pokojowych ze wszystkich stron płynących, wciąż wybuchają wojny? Czemu pomimo "świetlanych" wręcz intencji wychodzi to ,co mamy na co dzień?

Cytat:Ludzkość nie ustanowi porządku?
Próbujemy od kilku tysięcy lat i wiesz co? Całkiem nieźle nam idzie.

Skonfrontuj, proszę, to swoje zdanie z tym co jest powyżej. Całkiem nieźle idzie? Ustanawiamy porządek? No to jak wytłumaczyć, że w tym porządku świetlanym, średnio co kilka minut ginie człowiek. Zostaje zamordowany w wyniku działań wojennych, przestępstw... Często w wyjątkowo brutalny sposób. Dodaj do tego, tych co z głodu i niedostatku giną, dzieci zamordowane w majestacie prawa... dalej wymieniał nie będę.
Masz więc ten porządek na miarę ludzką. Masz komunizm (który w założeniu miał być rajem na ziemi, tyle że bez Boga) on jeszcze funkcjonuje i żniwo ofiar zbiera. Masz nazizm, który miał stworzyć świetlany wręcz porządek rasy nadludzi panujących nad resztą. Na szczęście ten dało się wielkim wysiłkiem obalić i zniszczyć. Choć łeb jeszcze podnosi. Nie mów mi więc proszę, że udaje się ludziom cokolwiek w ramach tego porządku zrobić. Fakt, rozwinęliśmy się nieco, ale czy któryś z ustrojów dotąd powstały jest naprawdę sprawiedliwy? Śmiem wątpić. Każda z tych inicjatyw rozpada się i rozłazi w rękach jak mokry papier toaletowy. Rozbija się o człowieka właśnie. O zaszyty w nas egoizm. Chęć dominacji. Konia z rzędem temu, kto potrafi te cechy z nas wypalić. Inaczej Sitch się nie da. Inaczej nie powstanie porządek idealny. Próbujemy go stworzyć, ale sami nie damy rady bo na jego przeszkodzie stoi właśnie nasze ułomne człowieczeństwo.

Cytat:Niech twój bóg spełni choć jedną ze swoich obietnic a sam pobiegnę do niego z modłami. Na chwilę obecną potraktuję to jedynie jako bajania oderwanego od rzeczywistości człowieka.
Prezentujesz tu jedną z typowych postaw: Niech Bóg załatwi wszystkie moje problemy to się będę do niego modlił. Ale niech przypadkiem nie miesza się do tego co robię i co myślę.
Tyle, że to tak nie działa. Bóg nie jest maszynką do spełniania życzeń. Bóg zmienia Ciebie dopiero kiedy go "wpuścisz". To Ty najpierw musisz zaufać. Oczywiście są to tylko bajania "zatwardziałego" Katola.

Tak, że przykro mi Sitch, ale z człowiekiem takim jakimi teraz jesteśmy, ustroju idealnego nie będzie. Musisz wprowadzić w tymże człowieku zmiany. W każdym niestety, ode mnie i Ciebie poczynając. A kto to zrobi? Genetycy? Możliwe, ale mało prawdopodobne. W inżynierii społecznej jak na razie dąży się do czegoś zupełnie odwrotnego.

Z drugiej strony zastanawia mnie, czemu ludzie tak straszliwie "boją się" istoty Boga. No bo gdyby był taką sobie bajeczką, czy byłoby w tym wątku tyle ostrych wypowiedzi? W sumie można by nas (znaczy mnie i Skrobipiórka) uznać, za niegroźnych świrów. No za taki koloryt lokalny. Czemu więc poruszenie tematu Boga budzi taką lawinę złości? Przecież w gruncie rzeczy on nie jest straszny. Przynajmniej ja nie widzę w nim nic przerażającego. A może chodzi o coś innego? Może ON jest wyrzutem? Takim ziarnkiem soli w oku?

A ja powiem Ci na koniec Sitch, Gdyby tak nagle wszyscy zaczęli stosować literalnie tylko dekalog. Ale tak wszyscy, to już mielibyśmy 3/4 raju na ziemi.
corp by Gorzki.

[Obrazek: Piecz1.jpg]
Odpowiedz
#15
Nie boję się myśli o istnieniu boga, nawet chciałbym by ktoś taki istniał. Chciałbym by życie nie kończyło się na śmierci. Nie widzę jednak powodu by w to wierzyć.

Nie prosiłem by bóg załatwił wszystkie moje problemy. Miałem na myśli to, że skoro nie miał jak dotąd w interesie naprawiać swojego dzieła to czemu ktokolwiek twierdzi, że nagle zacznie? Może woli patrzeć na nasze cierpienie i cieszyć się nim? Jeśli tak to nie jest wart kultu jakim się go obdarza. Nawet gdybym wierzył w jego istnienie to nie darzyłbym go sympatią. Za nic bym mu też nie dziękował, bo nie prosiłem się o wstęp do tego cyrku.
Ciężko mi uwierzyć by istota wszechmocna stworzyła takiego niedorobionego bubla jak nasz świat.

Świat sam w sobie dąrzy do porządku. Ludzi jest coraz więcej, żyją coraz dłużej, szacunek do praw człowieka jest coraz bardziej rozpowszechniony, niewolnictwo przestaje istnieć a warunki życiowe nawet w biednych rejonach mimo wszystko powoli idą w górę. Niektórych może to zaskoczyć, ale żadna w tym zasługą boga.
My, ludzie, słabe istoty, zrobiliśmy bardzo wiele by żyło nam się lepiej, a bóg z całą tą jego potęgą i mocą jakoś nie może.

Autor ponarzekał na to jaki ten świat zły i stwierdził, że jedynym sposobem na naprawę jest usiąść i czekać na boską interwencję, która wszystko naprawi.
Trzeba myśleć 'jak zrobić by było lepiej', a nie 'jak by było dobrze', bo to wie każde dziecko. Autor mówi 'ludzie nie powinni kraść', ja powiem 'trzeba zrobić tak by nie musieli'. Z całym szacunkiem ale tekst przejawia naiwne, proste podejście do skomplikowanych problemów. Nie podejdziesz przecież do umierającego z głodu człowieka i nie powieszenie 'nie powinieneś kraść tego chleba'. Autor powie, że człowiek nie powinien być próżny, ja mogę powiedzieć, że powinien mieć skrzydła, cztery ręce i oddychać pod wodą, z obu wypowiedzi wynika tyle samo, czyli nic.

Wszelkie bajania o idealnych ludziach i idealnym świecie to kompletna strata czasu, truizm. Wszyscy wiedzą, że tak powinno być, jedni próbują coś zmienić inni czekają na zstąpienie z nieba, które uleczy chorych i przywróci martwych do życia. Zgadnijcie, którzy bardziej się przysługują.

Można by religię traktować jako niegroźną bajkę gdyby nie wpychano jej dzieciom w gardło, mówiąc, że to najświętsza prawda.
No i drażnią mnie ludzie, którzy uważają się za wyrocznie moralne i twierdzą, że mogą uczyć innych jak żyć bo przeczytali książkę sprzed dwóch tysięcy lat.

Ktoś kto patrzy na nasz świat, ma możliwość naprawienia go i tego nie robi jest w moim mniemaniu istotą odpychającą i nie zasługuje na szacunek.
Jeśli ktoś ma zmienić ten świat na lepszy to zrobią to ludzie a nie postać z książki.

Ps. Dla niektórych będzie to szok, ale moralność NIE wynika z religii tylko na odwrót.
I don't mean to sound bitter, cold, or cruel, but I am, so that's how it comes out.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości