Via Appia - Forum

Pełna wersja: Z cykul: "Erotyki płynne"
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5
Śliczne porównanie z tymi rzęsami i świtem. Widać, Root, że te wiersze są prawdziwie natchnione Smile
Hmm, widzę, że wyobraźnia dalej intensywnie pracuje Wink.
To było mniam: "Twoje umalowane rzęsy
leniwie rozmazują świt."
Aż chce się być adresatką.
Bardzo, bardzo subtelnie, co piękne w męskiej poezji.
Dziękuję za dobre słowo, moje Panie. Natchnienie przychodzi i odchodzi... A ja piszę, co mi w duszy gra Smile A ponieważ dziś jestem po butelce czerwonego wina...

Po butelce czerwonego wina

rozmazana
suniesz po ścianie
wprost w kłębowisko pościeli
zderzamy się w toaście
ku czci doskonałej fizyczności ciał

rządzi nami
pożądanie
namiętność
i chaotyczna wędrówka
do rozkosznej miękkości poduszek

dziś cię wielbię

jutro przywitam
uporczywym bólem głowy
i zażądam śniadania do łóżka


o8 o2 2o1o
Hmm, ciekawe, co byś napisał po opróżnieniu dwóch butelek...Wink. Znowu będę jadła palcami. Wybieram te fragmenty:

"zderzamy się w toaście"

"chaotyczna wędrówka
do rozkosznej miękkości poduszek".
Erotyk wojenny

leniwie zataczam kręgi
nad lotniskiem brzucha
i zrzucam bomby pocałunków
na jego idealną płaskość

obrona przeciwcałuśna nie działa
- z łatwością zdobywam
zasieki ud

ostatni obrońca
łatwo poddaje się językowi
siłą wdzieram się do tajemnego bunkra

pada strzał

w uniesieniu
Ewa Braun
krzyczy Twoimi ustami

12.2.2010
hoho Big Grin
Na to bym nie wpadła!
Root ! To jest genialne!

"pada strzał

w uniesieniu
Ewa Braun krzyczy twoimi ustami" <rozpływa się>
Trzy ostatnie wersy powalają na kolana...Wink.
Dziękuję za te niezasłużone pochwały Smile

Słuchałem sobie dzisiaj muzyki i...

Przy Mozarcie

przylatujesz na pierwszych smyczkach
melodia skrzypiec uwodzi z ciebie muślin
naga
ścielesz sobą fortepian

ja
delikatnym piano
rozbudzam zmysły

wyginasz się
w łuk wiolonczeli
czarne struny włosów
drgają
dopóki nie tonę w ich zapachu

ty
szepczesz słowa
podajesz rytm

w szalonym staccato gramy
radosne wariacje na nasz temat
zupełnie forte

kiedy orkiestra milknie
owijamy się w ciepłe pięciolinie i trwamy
w cudownej ciszy
w bezruchu ciał


Leeds, o2 o3 2o1o
Cytat:wyginasz się w łuk wiolonczeli
a czarne struny włosów drgają

Root ... Skąd Ty bierzesz te fantastyczne pomysły? Tongue
Z głowy Big Grin Słuchałem sobie muzyki to mi się skojarzyło, a ze ostatnio poznałem pewną Czarnowłosą... Tez mi się skojarzyło Wink
Pokłócienny

To
dopada nas w środku nocy
plecy w plecy
każe znieruchomieć
łowić w płuca
lodowaty oddech księżyca

spływasz na moją twarz

ciemność
mruczy kołysanki
zbyt stanowczo
wciąga w słoną otchłań podpowiek
jakby wiedziała
że to
już dawno za nami

rano
zakładam cię
na blade ciało
ostrożnie
z serca
wytapiam lód


Leeds, 24 o3 2o1o
Ahh... jakże znajome uczucia Wink

Bardzo zgrabnie Ci to wyszło. Podoba mi się.
(12-02-2010, 20:05)rootsrat napisał(a): [ -> ]obrona przeciwcałuśna nie działa
- z łatwością zdobywam więc
zasieki ud i rozkoszne okopy między nimi
ostatni obrońca
łatwo poddaje się językowi
siłą wdzieram się do tajemnego bunkra
Root, jak możesz!
Tak nie wolno, nie można!
Tak się zwyczajnie nie robi!
Jak mogłeś zestawić ze sobą poetyckie zasieki ud i okopy pomiędzy nimi z dziecinną obroną `PRZECIWCAŁUŚNĄ`?
Za to się pogniewałam.
Stron: 1 2 3 4 5