Liczba postów: 735
Liczba wątków: 268
Dołączył: Jul 2017
04-01-2018, 06:24
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 04-01-2018, 06:28 przez Maciek.J.)
już nie spojrzę tak samo na ciebie
moimi perełkami - tak mi mówiłeś
nie usłyszę tych kłamstw na poczekaniu
z których śmiali się ze mnie w niebie
kiedy zakończę to ziemskie życie zawiłe
nie potrafię grać jak ty zimny draniu
na skrzypcach bez strun bezustannie
i nie umiem tamtej piosenki już zanucić
czas utracony ma posiwiałe skronie
piszę tak nieskładnie bo na kolanie
które nie dla ciebie jeszcze odsłonię
i posłucham innego prawdziwego poety
moje perły w brylanty się przemienią
z pustych kartek narodzą się nowe wersety
będę kłaniać się słońca promieniom
a ciało będzie wciąż niewinne i obnażone
jeszcze spojrzę na drugą świata stronę
bym wiedziała którędy tutaj powrócić
Liczba postów: 3 153
Liczba wątków: 75
Dołączył: Mar 2017
Mam mieszane uczucia, bo:
- nie wiem, kim jest peel (czy to ów "zraniony anioł"?),
- nie wiem, do kogo mówi,
- nie wiem jakie jest miejsce "akcji"
- nie wiem jaki jest czas "akcji".
Jakieś podpowiedzi?
Liczba postów: 1 886
Liczba wątków: 123
Dołączył: May 2015
Nasuwa się kilka tropów, ale z takich czy innych względów prowadzą donikąd. Gdyby chcieć mocniej powiązać tytuł z tekstem to peelem byłby jakiś byt duchowy, zraniony? zbuntowany? W końcu kolana nie chce ugiąć. Zamiast tego będzie się kłaniał słońca promieniom. Ale ziemskie życie do tego nie pasuje. Ogólnie rzecz biorąc - nie wiadomo o co chodzi
Liczba postów: 1 464
Liczba wątków: 254
Dołączył: Dec 2017
Pomyśl autorze, przerób, bo wiersz nie tylko dla Ciebie jest, a nawet przede wszystkim nie dla Ciebie...
Liczba postów: 735
Liczba wątków: 268
Dołączył: Jul 2017
każdy może ten wiersz zinterpretować dowolnie
peelem może być ów anioł a może być ...czytający
-------------------------------------------------------------
trzeba troszkę uruchomić wyobraźnię aby dopasować to i owo
do pielgrzymki ziemskiej
choć kto powiedział ,że o życie ziemskie tutaj wyłącznie chodzi
napisałem kiedyś też o aniele ale prościej
bez metafor i niedopowiedzeń
posypały się na mnie gromy krytyki
że piszę zbyt dosłownie
że w oklepany sposób
że czytający od razu wie o co mi chodziło
itd. itp.
czyżby coś się zmieniło w sposobie pisania wierszy ?
jakieś nowe trendy ?
Liczba postów: 1 886
Liczba wątków: 123
Dołączył: May 2015
(25-01-2018, 08:23)Maciek.J napisał(a): napisałem kiedyś też o aniele ale prościej
bez metafor i niedopowiedzeń
posypały się na mnie gromy krytyki
że piszę zbyt dosłownie
że w oklepany sposób
że czytający od razu wie o co mi chodziło
itd. itp. Też tak kiedyś miałem. Wrzuciłem wiersz to "łee od razu wiadomo o co chodzi, zbyt dosłowny" (choć jak się okazało komentatorzy wcale nie wiedzieli o co chodzi pomimo pozornej dosłowności ). Tydzień później wrzucam kolejny - "łee nie wiadomo o co chodzi, zbyt niejednoznaczny" Nie dogodzi
Liczba postów: 735
Liczba wątków: 268
Dołączył: Jul 2017
ano właśnie
ciężki jest żywot poety
pozdrawiam serdecznie
Liczba postów: 1 870
Liczba wątków: 620
Dołączył: Jan 2018
Jeleń to ma ciężkie życie.
Chodzi po rykowisku i ryczy, że ma ciężkie życie
jak zraniony anioł
Liczba postów: 1 127
Liczba wątków: 152
Dołączył: Dec 2017
Zdecydowanie nie wywarł na mnie żadnego wrażenia. Myślę , że to jednak wersja warsztatowa. Jeśli mogę coś doradzić, to zbuduj wiersz dookoła tego fragmentu:
nie potrafię grać jak ty
na skrzypcach bez strun
Liczba postów: 735
Liczba wątków: 268
Dołączył: Jul 2017
(25-01-2018, 23:34)BJKlajza napisał(a): Zdecydowanie nie wywarł na mnie żadnego wrażenia. Myślę , że to jednak wersja warsztatowa. Jeśli mogę coś doradzić, to zbuduj wiersz dookoła tego fragmentu:
nie potrafię grać jak ty
na skrzypcach bez strun
de gustibus non disputandum est
Liczba postów: 1 127
Liczba wątków: 152
Dołączył: Dec 2017
de gustibus non disputandum est - no ale przecież to wszyscy robimy
Liczba postów: 1 785
Liczba wątków: 210
Dołączył: Sep 2014
Zawsze istnieje opcja, że i jeden i drugi był po prostu nienajlepszy.
Liczba postów: 735
Liczba wątków: 268
Dołączył: Jul 2017
(31-01-2018, 17:56)mirek13 napisał(a): Zawsze istnieje opcja, że i jeden i drugi był po prostu nienajlepszy.
Mirku
pisz najpierw sam wiersze wybitne a potem oceniaj innych
bardzo cię o to proszę
jak na tyle czasu spędzonego na portalu
dorobek raczej mizerny
Liczba postów: 1 886
Liczba wątków: 123
Dołączył: May 2015
I tu drodzy poeci zakończcie dyskusję, bo widzę, że już docinki osobiste zaczynają się pojawiać.
PEACE MAN
Liczba postów: 1 255
Liczba wątków: 142
Dołączył: Jul 2013
(31-01-2018, 12:33)Maciek.J napisał(a): (25-01-2018, 23:34)BJKlajza napisał(a): Zdecydowanie nie wywarł na mnie żadnego wrażenia. Myślę , że to jednak wersja warsztatowa. Jeśli mogę coś doradzić, to zbuduj wiersz dookoła tego fragmentu:
nie potrafię grać jak ty
na skrzypcach bez strun
de gustibus non disputandum est Maćku, wybacz, ale zaufaj i weź pod uwagę, że łacina klasyczna jest nieobca tym, którzy Ci coś sugerują. Tym razem zgadzam się z Błażejem. Inna rzecz, że jest tu za dużo niedociągnięć rytmicznych i ...
nie! nie mogę, choćbym naprawdę chciał je (NIEDOCIĄGNIĘCIA I WADY) JAKOŚ wybronić, mając na myśli szerszy kontekst, nazwijmy go "dorobek autora" (tak, zdarzało mi się znaleźć u Ciebie rzeczy interesujące, albo bliskie tego, które warto byłoby Tobie samemu podać za przykład Maćkowej dobrej roboty).
Błażejowe określenie, do którego się przyłączę- 'wersja warsztatowa"- nie oznacza "gniot". Ponieważ jednak jakoś w paru miejscach polubiłem pewne Twoje sposoby widzenia, pozwolę sobie nie oceniać tego, co powyżej zamieściłeś. z SZACUNKU I Z ŻYCZENIEM "POWODZENIA" W PRACY!...
Ave ArS (słowo Ars, swoją drogą jest--- jeśli je odczytasz po polsku anagramem--- że tak powiem--- czasownikiem, który (pomijając ograniczenie +18 ) może skierować na legendarne Merda d'artista Manzoniego, więc.... (sorki, autocenzura)
A POZA TYM?
nie potrafię grać jak ty
na skrzypcach bez strun
jest naprawdę piękne i dlatego warto, a wręcz należy to potraktować jako ... fundament na naprawdę niezły wiersz....
|