Liczba postów: 540
Liczba wątków: 81
Dołączył: Oct 2011
Może nie być słońca, może nie być chleba.
Może nie być seksu.
W sumie to olewam.
Może nie być Jadźki, lub nie być Leona.
Niech się walą w trąbę.
To mnie nie pokona.
Może nie być zimy, może nie być wiosny.
Oby było piwko, to będę radosny.
--------------------------------------------
Obcując na codzień z różnymi charakterami niekiedy mam ochotę się pod tym podpisać -
viosenna
"Czasami lepiej milczeć i sprawić wrażenie idioty, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości."
Liczba postów: 327
Liczba wątków: 95
Dołączył: Nov 2009
To prawda , alkoholicy nie postrzegaja nic innego poza piwem lub innym alkoholem, smutne ale niestety prawda, utwór oddaje głebieproblemuy w sposób prosty i zrozumiały . msz u mnie plusa pozdro wafl
,,the last good bye, whne you will join me in tis river, R.I.P DIMM''
Liczba postów: 299
Liczba wątków: 10
Dołączył: Jul 2011
Spodobało mi się. Bardzo trafnie uchwycone "uczucia" takich ludzi. Ten wiersz w swoim prześmiewczym charakterze pokazuje też, że nie ma sensu nadużywanie alkoholu.
Liczba postów: 444
Liczba wątków: 6
Dołączył: Mar 2011
Zaczęło się dobrze, spodobał mi się podział trzech pierwszych wersów. Niestety dalej jest gorzej. Co ciekawe, efekt psują mi dwie rzeczy - brak strof, tu jednak bym podzielił oraz wers "To mnie nie pokona". Jest tak strasznie banalny i tak bardzo tu nie pasuje, że aż razi w oczy. Poza tym jest całkiem dobrze, chociaż ciut za mało humoru, błysku.
3,5/5
Liczba postów: 910
Liczba wątków: 31
Dołączył: Jun 2011
Proste, ale dlatego właśnie mi się podoba, zwłaszcza rym ostatnich dwóch wersów. Czegoś brakuje, ale w porządku dość
Liczba postów: 151
Liczba wątków: 16
Dołączył: Jun 2011
Ot taka podwórkowa wylicznka. Przyjemnie się czyta.
Można bez zbytniego polotu tak pisać, że trzeba by bardzo wiele polotu, aby to zrozumieć.
G.CH.Lichtenberg
Liczba postów: 1 914
Liczba wątków: 352
Dołączył: Aug 2011
Jakbym był na podwórku Śląskiego familoka.
Ładne, czyta się dobrze bo i nie skomplikowany jak i życie pijaka Leona tylko brak mu naturalnej gawędy. Płynne ale sztuczne tworzywo.
Liczba postów: 790
Liczba wątków: 47
Dołączył: Jan 2010
18-11-2011, 18:28
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18-11-2011, 18:28 przez Kheira.)
Taka podwórkowa wyliczanka. Chociaż lepiej, żeby podwórkową nie była, bo co nam z tego kwiatu polskiej młodzieży wyrośnie?
Viosenno, Ameryki tym wierszem nie odkryłaś.
Pozdrawiam.
EDIT: ocena: 1/10
Quod me non necaverit, certe confirmabit
Nie dajmy się zwariować. Nie mam doktoratu z filologii polskiej. Oceniam według własnego uznania...
wiersze, nigdy zaś Autora.
Liczba postów: 78
Liczba wątków: 14
Dołączył: Sep 2011
Bardzo dobry tekścik. Niezbyt górnolotny, ale spostrzegawczy, dowcipny i zrozumiały. Rymy też świetnie ułożone. Ja zamiast ,,seksu" dałbym ,,sensu", chyba lepiej by pasowało.
9/10. Chociaż nie wiem do czego można by się przyczepić.
Liczba postów: 7
Liczba wątków: 1
Dołączył: Nov 2011
Bardzo prosty wiersz, ale dosadny. Podoba mi się, jest taki prawdziwy, pokazuje, że dla alkoholika najważniejszy staje się alkohol. To smutne. Skąd pomysł na taki motyw w utworze?
Liczba postów: 1 191
Liczba wątków: 187
Dołączył: Dec 2010
Płynnie, ale sztucznie. Trudno zrozumieć uczucia alkoholika, owszem po części jest własnie tak, ale z drugiej strony to uogólnienie. Sam tekst też jest uogólniony. Może mam taki humor dzisiaj, że nie wyłapuję tej ironii
Na 3
Pozdrawiam
|