Liczba postów: 1 862
Liczba wątków: 65
Dołączył: Jul 2010
Umarła babka
siedemnastego
zupę na kuchni
szlag trafił
Pogrzeb się udał
bo nie padało
i baby głośno
płakały
Na stypę poszło
z dziesięć tysięcy
wódka i mięso
kosztują
Umarła babka
siedemnastego
przyjmij ją Panie
do siebie
G.A.S - Groteska, Absurd, Surrealizm.
Liczba postów: 889
Liczba wątków: 40
Dołączył: Jan 2011
Ot, rzeczywistość. To co powinno być najważniejsze stoi na samym końcu, poprzedzane przez rzeczy błahe i przyziemne. Podoba mi się.
I don't mean to sound bitter, cold, or cruel, but I am, so that's how it comes out.
Liczba postów: 833
Liczba wątków: 65
Dołączył: Jun 2010
hahahaha
jak dla mnie cudnie
choć ostatnia strofka nie jest tak płynna jak reszta
jestem na tak
pozdrawiam,
Kali
Rezygnuję z udzielania się na forum.
Wszystkim, którzy na to zasługują, wielkie dzięki za poświęcony czas i uwagę.
Liczba postów: 1 862
Liczba wątków: 65
Dołączył: Jul 2010
sithisdagoth, Kali,
dzięki za komentarze.
Pozdrawiam.
G.A.S - Groteska, Absurd, Surrealizm.
Liczba postów: 214
Liczba wątków: 50
Dołączył: Jul 2011
aj...
Walnęło mnie to jak obuchem
Dobre, nawet bardzo.
Tylko tak dalej
Kobieto, puchu marny! Ty...
Jesteś jak zdrowie! Ile cię trzeba cenić ten tylko się dowie,
kto cię stracił...
Dziś piękność Twoją widzę i opisuję, bo tęsknię po Tobie.
Liczba postów: 1 862
Liczba wątków: 65
Dołączył: Jul 2010
Sheaim,
dzięki za komentarz.
Pozdrawiam.
G.A.S - Groteska, Absurd, Surrealizm.
Liczba postów: 151
Liczba wątków: 16
Dołączył: Jun 2011
Zgadzam się z poprzednikami. Trzy pierwsze zwrotki czyta się płynnie, czwarta- zwłaszcza 2 ostatnie wersy -gubi rytm.
Można bez zbytniego polotu tak pisać, że trzeba by bardzo wiele polotu, aby to zrozumieć.
G.CH.Lichtenberg
Liczba postów: 567
Liczba wątków: 21
Dołączył: Aug 2010
Doskonale pokazuje pewien styl myślenia przy ostatnim pożegnaniu. Zastaw się a postaw się, wódeczka i mięsko, płaczki ryczące i może gdzieś tam, na marginesie, szarym końcu, trochę niezgrabnie "Przyjmij ją Panie do siebie". Co jak co, ale na swoim pogrzebie to ja chciałbym być gwiazdą wieczoru a nie jakaś tam Wyborowa.
Liczba postów: 1 862
Liczba wątków: 65
Dołączył: Jul 2010
Kira, Rafał Growiec,
dzięki za komentarze.
Pozdrawiam.
G.A.S - Groteska, Absurd, Surrealizm.
Liczba postów: 843
Liczba wątków: 50
Dołączył: Sep 2010
11-07-2011, 20:55
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12-07-2011, 15:58 przez księżniczka.)
W wierszu wolnym rytm nie musi być idealny. W ogóle nie musi.
Bardzo fajne podejście do tematu. "Lubię cyników" jak napisała jedna z czytelniczek Wywroty.
Pozdrawiam.
Liczba postów: 444
Liczba wątków: 6
Dołączył: Mar 2011
Podoba mi się. Faktycznie, tak to zwykle wygląda - błahe rzeczy przesłaniają zwykle istotę takich wydarzeń. Oddane jest to w wierszu doskonale. Dodatkowo napisałeś to umiejętnie i ciekawie. Tylko strasznie mnie denerwuje słowo "kuchnia" w tym kontekście Kuchenka, piec, whatever... Ale to już kwestia zamieszkania w innym rejonie kraju.
5/5
Liczba postów: 1 862
Liczba wątków: 65
Dołączył: Jul 2010
Nebraska,
dzięki za komentarz.
PS. z tą kuchnią miało być tak "swojsko". Też bym tak nie napisał w innym przypadku.
Pozdrawiam.
G.A.S - Groteska, Absurd, Surrealizm.
Liczba postów: 1 862
Liczba wątków: 65
Dołączył: Jul 2010
Sundance Kid,
dzięki za komentarz.
Pozdrawiam.
G.A.S - Groteska, Absurd, Surrealizm.
Liczba postów: 497
Liczba wątków: 45
Dołączył: Jan 2011
Witam,
Ode mnie krótko, nawet bardzo: brawo !
Liczba postów: 1 862
Liczba wątków: 65
Dołączył: Jul 2010
Noir,
dzięki za komentarz.
Pozdrawiam.
G.A.S - Groteska, Absurd, Surrealizm.
|