Liczba postów: 5 775
Liczba wątków: 355
Dołączył: Dec 2009
Dziękuję za wszystkie komentarze
Nicolasie, dzięki za sugestie. To, co mówisz, ma sens i jest jak najbardziej w porządku, ale... Ja tego nie czuję. Za bardzo to usystematyzowane jak dla mnie, za dużo porządku. Wolę lekki chaos. Pozostanę więc przy swojej wersji - prawo autora
Głód wojny w godzinie śmierci, wg mnie jest ok. Jeśli przeżywasz swoje życie tak, że w godzinie śmierci jesteś od tego wolny... O tym mowa.
Pozdrawiam!
You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams
Liczba postów: 85
Liczba wątków: 23
Dołączył: Oct 2010
Rozumiem. Ja też czasami lubię pozostawić trochę chaosu w tym co piszę. Co do głodu wojny w godzinie śmierci, niestety muszę przyznać, że nadal nie rozumiem. Jeśli ktoś przeżywa życie tak, że w chwili śmierci nie czuje już głodu wojny, może to wynikać również z tego, że zaspokoił już ten głód innymi wojnami. Mógłbyś trochę szerzej wyjaśnić co miałeś na myśli?
Pozdrawiam,
Nicolas
Liczba postów: 5 775
Liczba wątków: 355
Dołączył: Dec 2009
Jasne, że można to odebrać w ten sposób. Miałem bardziej na myśli to, żeby udało się nam nauczyć w życiu, że głód wojny nie jest dobry i wtedy w godzinie śmierci jesteśmy od niego wolni. Pozostawiam to jednak do otwartej interpretacji, mając tylko nadzieję, że cała wymowa i przekaz wiersza pozwoli uniknąć interpretacji, którą przedstawiłeś
You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams
Konto usunięte
Unregistered
(17-03-2011, 17:14)Monica napisał(a): słabe. nie ma w tym żadnej poezji. nie lubię takich wierszy.
Wiesz, Root jest jednym z najlepszych forumowych poetów. Czytasz poezję? Mnie zarzucono brak znajomości, więc teraz ja zarzucę ją Tobie. Brak poezji w wierszu Roota? Chyba nie bardzo.
Liczba postów: 444
Liczba wątków: 6
Dołączył: Mar 2011
Powiem szczerze, że na początku nie zauważyłem przecinków i wtedy ten wiersz wyglądał średnio... Ślepy jestem ;P
Teraz widzę przecinki i jestem pod wielkim wrażeniem. Z jednej strony bardzo prosta forma, z drugiej dobitne przesłanie. Tak jak lubie : )
Liczba postów: 779
Liczba wątków: 81
Dołączył: Jan 2010
Mówi się, że prawdziwi artyści zawsze mają pod górkę. Ja nieodmiennie jestem zachwycona Twoją twórczością Przemku.
Cytat:Kiedy wypuszczam z papierosa dym
chcę poczuć to znów.
Bo nie wiem gdzie teraz jesteś Ty,
a chciałbym chyba byś była tu.
Liczba postów: 5 775
Liczba wątków: 355
Dołączył: Dec 2009
Neb, cieszę się, że udało Ci się dostrzec przecinki
Zuzka, bardzo mi miło, postaram się częściej dostarczać nowych wrażeń
You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams
Liczba postów: 1 116
Liczba wątków: 80
Dołączył: Jun 2010
Masz tutaj już dużo komentarzy, Root, które Cię chwalą, słusznie zresztą.
Nie będę oryginalny, ale dorzucę kilka groszy.
Uważam, że to jeden z Twoich najbardziej specyficznych kawałków z tych, które czytałem. Osobiście mogę powiedzieć, że niektórzy z tego Forum, powinni Cię poczytać, żeby wiedzieć, ile im brakuje. Właśnie ja jestem jedną z tych osób.
Pozdrawiam
InF
Liczba postów: 5 775
Liczba wątków: 355
Dołączył: Dec 2009
Dziękuję serdecznie.
(11-04-2011, 11:24)InFlames napisał(a): Uważam, że to jeden z Twoich najbardziej specyficznych kawałków z tych, które czytałem.
A dlaczegóż to?
You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams
Liczba postów: 1 116
Liczba wątków: 80
Dołączył: Jun 2010
Bo wchodząc do Twoich wierszy, spodziewam się Twojego stylu. Tutaj poczułem jakąś odmianę, urwanie się na chwilę właśnie od tego stylu. Ale to tylko moje zdanie, być może tylko ja coś takiego poczułem
Liczba postów: 5 775
Liczba wątków: 355
Dołączył: Dec 2009
Hm, ciekawe. To fakt, że rzadko poruszam w wierszach temat wiary, aczkolwiek zdarzyło mi się kilka razy. Jeszcze raz dzięki za dobre słowo, InF.
You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams
Liczba postów: 2 913
Liczba wątków: 227
Dołączył: Sep 2011
Na prośbę odkopuję ten o to utwór.
Ciężko mi napisać, co o tym myślę, bo mam uczucia ambiwalentne.
Z jednej strony pachnie mi takim patosem, że szkoda gadać, a z drugiej coś mówi by zastanowić się nad tym, sięgać głębiej.
No i właśnie w głębi znalazłam ten sens, choć mam wrażenie że utwór pisany był na skróty.
Może lepiej, gdyby modlitwa była bardziej rozbudowana, ale z drugiej strony czy nie stałoby się przegadane?
Właściwie po zastanowieniu, wnioskuję że jest niezła. Wystarczy spojrzeć na końcówkę, bo to ona nadaje sens wierszowi.
Jest wielkim skrótem ludzkiego postrzegania świata i codzienności.
Wydaje mi się, że ma wyjątkowo silny przekaz, przez to, że patrzę na to również od strony psychologicznej tj. kwestii zachowań jednostki, a jako zwykły wiersz...
Cytat:Strzeż w godzinę śmierci.
... to ta część jest kluczowa i sprawia, że jest w miarę dobry. Co nie oznacza, że nie mogłoby być dużo lepiej.
Wolałabym coś bardziej melodyjnego, jak przyszłoby mi się modlić. Tego mi tutaj brakuje.
Liczba postów: 629
Liczba wątków: 74
Dołączył: Oct 2011
Ja jestem jak najbardziej za. Oryginalny i udany zabieg. Dziękować, że poza ogniem samotności żadnej z tych przykrości w życiu nie doznałem. Pozdrawiam.
"Z ludźmi żyj, jakby widziany przez Boga. Z Bogiem rozmawiaj, jakby słyszany przez ludzi".
Lucjusz Anneusz Seneka
Liczba postów: 2 913
Liczba wątków: 227
Dołączył: Sep 2011
(12-12-2012, 12:01)maciekbuk napisał(a): Ja jestem jak najbardziej za. Oryginalny i udany zabieg. Dziękować, że poza ogniem samotności żadnej z tych przykrości w życiu nie doznałem. Pozdrawiam.
No dokładnie, tyle że pewne aspekty tej modlitwy można sobie samemu zgotować, przy dozie samozaparcia.
Wolna wola?
Liczba postów: 5 775
Liczba wątków: 355
Dołączył: Dec 2009
(12-12-2012, 11:42)Piramida88 napisał(a): Na prośbę odkopuję ten o to utwór.
Ciężko mi napisać, co o tym myślę, bo mam uczucia ambiwalentne.
Z jednej strony pachnie mi takim patosem, że szkoda gadać, a z drugiej coś mówi by zastanowić się nad tym, sięgać głębiej.
No i właśnie w głębi znalazłam ten sens, choć mam wrażenie że utwór pisany był na skróty.
Może lepiej, gdyby modlitwa była bardziej rozbudowana, ale z drugiej strony czy nie stałoby się przegadane?
Właściwie po zastanowieniu, wnioskuję że jest niezła. Wystarczy spojrzeć na końcówkę, bo to ona nadaje sens wierszowi.
Jest wielkim skrótem ludzkiego postrzegania świata i codzienności.
Wydaje mi się, że ma wyjątkowo silny przekaz, przez to, że patrzę na to również od strony psychologicznej tj. kwestii zachowań jednostki, a jako zwykły wiersz...
Cytat:Strzeż w godzinę śmierci.
... to ta część jest kluczowa i sprawia, że jest w miarę dobry. Co nie oznacza, że nie mogłoby być dużo lepiej.
Wolałabym coś bardziej melodyjnego, jak przyszłoby mi się modlić. Tego mi tutaj brakuje.
Naprawdę rzadko bronię swoich wierszy, ale tym razem nie mogę się powstrzymać. Gdzie w tym wierszu patos? Osobiście go tam nie widzę. Nie użyłem ani przesadnie górnolotnych, wzniosłych słów, ani nie opisałem jakichś wielkich, przesadzonych emocji... Ogień samotności, głód wojny - to nie są przesadnie "wielkie" słowa. Bezdenna otchłań rozpaczy, czarna przepaść żalu, bezkresny ocean gorzkich łez - to jest patos Mam wrażenie, że mylisz pojęcia.
Oczywiście masz prawo do własnej interpretacji i przeważnie bardzo mnie cieszy, kiedy czytelnik odnajduje w wierszu coś dla siebie, w zupełnie inny sposób niż to zaplanowałem, ale... wytłumacz mi sformułowanie "strzeż w godzinę śmierci" jako "wielki skrót ludzkiego postrzegania świata i codzienności" proszę, bo nie łapię tego.
Maćku, dzięki za wizytę. Ja miałem to (nie)szczęście doświadczyć wsystkich trzech stanów. Bo i głodny chodziłem, i szczerze nienawidziłem, i samotnym się było... Może stąd właśnie ten wiersz
You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams
|