Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Metalowe serca
#1





Urodziłem się jako metalowy koń z pantomimy
brzydki jak słońce spadające na podłogę
wycięto mnie pewnego dnia z nieznanego wraku
krwawię bielą nieskończonego czasu

jesteś znakiem wodnym
ja powietrznym

Oszukała mnie ręka nieznanego cyrkowca
tragiczna jak pierworodny syn supermana
umarłabym za gwiazdy mówiłaś
kiedy chmury karały nas plagą niewidoczną dla ludzkiego oka

jesteś znakiem wodnym
ja powietrznym





1 marca 2011
Odpowiedz
#2
Zastanowiłabym się nad likwidacją tego cudzysłowu. Podoba mi się ten tekst.
Odpowiedz
#3
Też tak sobie myślałem, że cudzysłów chyba nie pasuje, ale czekałem na sugestie.
Thanx.
Odpowiedz
#4
fajna gra słów ale z sensem. oni do siebie nie pasują. bohater przeżywa rozdarcie wewnętrzne. obrazowe.
Odpowiedz
#5
Widzę, że się podobało, a to miłe.
Dzięki za odwiedzinySmile
Odpowiedz
#6
Niezwykłość skojarzeń powala! Zakręcony wiersz, pełen magii i niesamowitości. Brawo!
Odpowiedz
#7
Cytat:jak pierworodny syn supermana
to superman miał syna?

najpierw koń wycięty z wraku, potem znak powietrzny...


no nie wiem
opinie wyrażane przez Liwaj są jej subiektywnym zdaniem - zwyczajnie dzieli się własnymi wrażeniami, uczciwie, nie pomijając żadnych kwestii, bo wierzy, że inni postąpią tak samo w stosunku do oceny jej utworów.
Odpowiedz
#8
Dolores,

Dzięki wielkie za czytankoSmile

Liwaj,

Poezja dosłowna, banalna, to nie poezja - to już proza poetycka, może zwykła proza.
Musi mieć w sobie coś z abstrakcji, nielogiczności, rojenia na jawie i czegoś, co bardziej czujesz, niż rozumiesz.
PozdrawiamSmile
Odpowiedz
#9
Cytat:Musi mieć

co, bo Ty tak mówisz, tak?

jak dla mnie wiersz nie ma żadnego celu i owszem, może mówi o jakimś uczuciu (rozdarcie emocjonalne schizofrenika), ale mało toto liryczne, brzydkie, przeabstrakcjonizowane

i nadal pozostawiam pytanie o syna supermana. czyżby pod moją nieobecność skojarzył się z wonderwoman?
opinie wyrażane przez Liwaj są jej subiektywnym zdaniem - zwyczajnie dzieli się własnymi wrażeniami, uczciwie, nie pomijając żadnych kwestii, bo wierzy, że inni postąpią tak samo w stosunku do oceny jej utworów.
Odpowiedz
#10
Myślę, że wszystko wytłumaczyłem.
PozdroSmile
Odpowiedz
#11
Wszedłem tutaj od razu jak zobaczyłem ten tytuł.
Całkiem mi się podobało, pokręcony, wymaga trochę czasu do przetrawienia.
Zaglądam tu tylko z przyzwyczajenia.

Ani myślę wracać na stałe.
Odpowiedz
#12
Dzięki, Wojbik, za ponowne spotkanieSmile
Odpowiedz
#13
Zadziwiające - utwór jest zarówno niesamowicie subtelny :
Cytat:jesteś znakiem wodnym
ja powietrznym
jak i odpowiednio twardy, męski :
Cytat:Urodziłem się jako metalowy koń z pantomimy
brzydki jak słońce spadające na podłogę
Trafia do mnie, daję 5.
"Medoc, are you here ?
I've had trouble sleeping again my dear"
Odpowiedz
#14
Dzięki, MaxSmile
Odpowiedz
#15
Dużo się dzieje w tym wierszu, oj dużo... Ogólnie za dużo... przede wszystkim metafor, które przytłaczają czytelnika.

Mike, myślę (szczerze), że Twoje wiersze mogłyby być bardzo dobre, gdybyś bardziej skondensował treść i oszczędniej szafował środkami stylistycznymi.

Minimalizm w dobrym wydaniu jest w cenie...

"Urodziłem się jako metalowy koń z pantomimy
brzydki jak słońce spadające na podłogę" - świetne, ale niestety gubi się w natłoku pozostałych wersów.

P.S. No i tytuł... Wybacz, ale przy powyższym fragmencie człowiek nabiera apetytu, a tymczasem... tytuł trąca ogranym banałem.

Pozdrawiam.
Quod me non necaverit, certe confirmabit


Nie dajmy się zwariować. Nie mam doktoratu z filologii polskiej. Oceniam według własnego uznania...
wiersze, nigdy zaś Autora.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości