29-01-2018, 20:12
przez co zanurzam się w prawdziwej magii tego na co nas stać
a jakżebym tego robić nie chciał bardzo kurwa jego mać
a jakżebym tego robić nie chciał bardzo kurwa jego mać
Koniec jest początkiem
|
29-01-2018, 20:12
przez co zanurzam się w prawdziwej magii tego na co nas stać
a jakżebym tego robić nie chciał bardzo kurwa jego mać
29-01-2018, 20:24
a jakżebym tego robić nie chciał bardzo kurwa jego mać
przez te wądoły tajemnicze porośnięte kursywą jak trawą uroczyska zmieniającego wierzby w w pokręcone staruchy grząskie żadna z nich trwać tylko pewne ich okruchy w ciemności zanim latarka wyczerpie moc odmieniania w cząstkę słońca
Kłamstwo wymaga wiary, aby zaistnieć. Uwierzę w każde pod warunkiem, że mi się spodoba.
J.E.S. *** Jak być mądrym.. .? Ukrywać swoją głupotę! G.B. Shaw Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają. J.E.S.
30-01-2018, 16:17
zanim latarka wyczerpie moc
odmieniania w cząstkę słońca więc młody bogu poczuj tę noc i prze-masturbuj się do końca PS : głupwica mię naszedłwszy
31-01-2018, 20:59
i prze-masturbuj się do końca
nim księżyc z nowiu przejdzie w sierp szukasz na jednej z gwiazd tysiąca pojebie teraz sam się jeb odeszła rankiem zanim dzień oświetlił kontur ciemnych ócz twe życie jakże teraz psie więc pańskim okiem konia tucz
Kłamstwo wymaga wiary, aby zaistnieć. Uwierzę w każde pod warunkiem, że mi się spodoba.
J.E.S. *** Jak być mądrym.. .? Ukrywać swoją głupotę! G.B. Shaw Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają. J.E.S.
01-02-2018, 00:00
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01-02-2018, 01:05 przez chmurnoryjny.)
masturbacja jest sztuką dla sztuki
a potem ręce bolą i się lepią w amen pacierzowe (a amen znaczy niech tak będzie) mowa wiązana w związku z powyższym jest MASTURBORACJĄ ( i powiem że tęsknię za "Męskimi" czerwonymi które przestano produkować i muszę sam se kręcić wkłady do ust z filtrem) (śniło mi się że jednak będą szanse na wulkanizację prezerwatyw by odświeżyć wspomnienia) kłuje mnie w nerach (sic! i właśnie tak mnie boli) (koleżanka mi właśnie napisała na fejsie że w Krakowie jest epidemia kiły i ludzie biją brawo) (urodziłem się w tym samym dniu co Witkacy ino lata inne więc w odróżnieniu od niego ręce myję nie tak często aby jakoś przeżyć) (muszę wodę oszczędzać dla poezji) (jestem spłukany) (wersyfikacja z dupy) (bigot) (bigos) (bios znaczy życie) (a wiatr pod włos) (kosi i koci łapci)
01-02-2018, 11:46
Arek, strollowałes zabawę, nie wiadomo co u ciebie jest ostatnim wersem
Spróbuję wiec nawiązać do Alchemika. pańskim okiem w wielkiej stajni konie tuczą terorem 'autorytetów' wspierać się usiłują choć może i sztuka ma tam poziom wysoki to poziom kultury sięgną ubłoconego bruku
01-02-2018, 14:21
to poziom kultury sięgnął ubłoconego bruku
wykrzyczał wszystkim głupcom prastare a-ku ku i zmienił się w tym świecie na marne szurum burum gdzie hokus pokus zmarniał nie rozbijając murów
25-10-2018, 09:34
gdzie hokus pokus zmarniał nie rozbijając murów
gdzie stoliczek nakryty nie nasyca głodu gdzie owce z siarką szyte nie czynią przyszłych królów a zapałki dziewczęce nie rozgrzewają chłodu tam czernieją płomieniem święte historie każda strona w ogniu warta parę kalorii
Każda strona w ogniu warta parę kalorii
Fahrenheit 451 z gniewem na próżno srasz słowem i wypróżniasz się w glorii gdy płonie papier w elektronicznym zasiewie
Kłamstwo wymaga wiary, aby zaistnieć. Uwierzę w każde pod warunkiem, że mi się spodoba.
J.E.S. *** Jak być mądrym.. .? Ukrywać swoją głupotę! G.B. Shaw Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają. J.E.S.
gdy płonie papier w elektronicznym zasiewie
zero jedynkowych pieśniach zastępujących trójkowy kodon DNA zasad purynowych i piramidalna bzdura pirymidynowych obsesji o tym że przeżywają najsilniejsi w ewolucyjnych mordach nieprzystosowani w rozczłapanych kapciach po leki gubiąc geny z rozporków w korytarzach oddziałów zamkniętych i porcelanowych muszlach
Kłamstwo wymaga wiary, aby zaistnieć. Uwierzę w każde pod warunkiem, że mi się spodoba.
J.E.S. *** Jak być mądrym.. .? Ukrywać swoją głupotę! G.B. Shaw Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają. J.E.S.
Moi drodzy, a jest tu wielu nowych poetów, zapraszam do pociągnięcia najdłuższego wiersza.
Wystarczy tylko, żeby ostatni wers poprzednika wziąć za swój własny. Nie ma reguł dotyczących wersyfikacji, bądź też rymowania lub nie. Tylko bez przesady. Cztery wersy, góra osiem. Powtórzę swój ostatni zapis i dodam następny. gdy płonie papier w elektronicznym zasiewie zero jedynkowych pieśniach zastępujących trójkowy kodon DNA zasad purynowych i piramidalna bzdura pirymidynowych obsesji o tym że przeżywają najsilniejsi w ewolucyjnych mordach nieprzystosowani w rozczłapanych kapciach po leki gubiąc geny z rozporków w korytarzach oddziałów zamkniętych i porcelanowych muszlach oddziałów zamkniętych i porcelanowych muszlach w których zagrało oceanicznym odzewem spuszczanej wody wciąż za mało na świat nie mogę przytknąć do ucha więc na klozecie siedzę Wers nie mogę przytknąć do ucha więc na klozecie siedzę jest wyjściowym dla waszej improwizacji. Liczę na Was.
Kłamstwo wymaga wiary, aby zaistnieć. Uwierzę w każde pod warunkiem, że mi się spodoba.
J.E.S. *** Jak być mądrym.. .? Ukrywać swoją głupotę! G.B. Shaw Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają. J.E.S. |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|