14-10-2012, 20:20
Nie jest idealnie, ale mnie się podobało, zwłaszcza zakończenie.
Ja nie odczułam, jakby autor starał się przedstawić dziewczynę, jako pustą. Raczej skupia się na zakochanym chłopaku i jego niepokojach, tęsknocie. Ich zachowanie jest wiarygodne, ona coś przeżyła i stara się odbić od tego, zapomnieć, on nie może zrozumieć i czuje się źle, gdy już o wszystkim mu opowiedziała.
Akcja toczy się w dawnych czasach i chyba wtedy jeszcze stringów nie było, tak mi się zdaje...
Ja nie odczułam, jakby autor starał się przedstawić dziewczynę, jako pustą. Raczej skupia się na zakochanym chłopaku i jego niepokojach, tęsknocie. Ich zachowanie jest wiarygodne, ona coś przeżyła i stara się odbić od tego, zapomnieć, on nie może zrozumieć i czuje się źle, gdy już o wszystkim mu opowiedziała.
Akcja toczy się w dawnych czasach i chyba wtedy jeszcze stringów nie było, tak mi się zdaje...
Komentując dzielę się osobistymi, subiektywnymi odczuciami, nie poczuwam się do znajomości prawdy absolutnej
W cieniu
Nie ma
Czarne płaszcze
W cieniu
Nie ma
Czarne płaszcze