06-09-2012, 16:03
To nie jest Jezus. I unikałbym podobnych skojarzeń. Ja nawet nie wierzę w żadnego mesjasza. Ten mój, to postać fikcyjna, nie widzę przeszkód, żeby był, jaki jest, bo żadnego wzoru na mesjasza nie ma. Ten bohater jest sposobem na przekazanie czytelnikowi filozofii. Mojej filozofii. Jak wcześniej napisałem, musiał on być tak skonstruowany. I cudów jest siedem. Też liczyłem. Jako pierwszy.
Pozdrawiam i dzięki za komentarz.
Pozdrawiam i dzięki za komentarz.
"Z ludźmi żyj, jakby widziany przez Boga. Z Bogiem rozmawiaj, jakby słyszany przez ludzi".
Lucjusz Anneusz Seneka