08-05-2012, 15:59
To napiszę co mnie gryzie.
Od razu mówię: nie będę pokazywał Ci błędnych dialogów i spacji/braku spacji przy znakach interpunkcyjnych.
Przecinek (,) i kropkę (.)- stawia się tak: "cośtam, cośtam2."
Myślnik (-): "cośtam - cośtam2"
Wielokropek (...): "cośtam... cośtam2"
Pierwsze zdanie za długie. Podziel je na dwa, trzy mniejsze. Przecinki stawia się przed który, etc. Poczytaj o tym i staraj się stosować.
Dziecko w koszyku? Na morzu? Gdzieś to słyszałem.
Doszedłem do wniosku, że nie będę Ci wytykał przecinków, etc. (tylko te, którym będą towarzyszyć większe błędy) Bo musiałbym praktycznie każde zdanie cytować. Radzę naprawdę się do tego przyłożyć.
Satelitarnej łączności?
"Nie zabijać" vs "Nie, zabijać"
Jest różnica?
np.:
Kurdę, sorry. Naprawdę starałem się przeczytać to do końca. Może jestem zmęczony za bardzo, może wydziwiam, ale nie mogę. Błędów jest od groma i jeszcze więcej. A najbardziej boli to, że Ci zbytnio nie zależy. Mówisz, że poprawiłeś to co sugerowaliśmy, a tym czasem widzę co innego.
Po za tym. Nadmiar których/które, był/było/byli, etc.
Przecinki, kropki, myślniki, dialogi, 'morze'. Można by wymieniać. Warsztat też słaby. Płytki wręcz. Zdania albo nieplastyczne, karłowate, albo na siłę rozbudowane - co Ci nie wychodzi. Wyobraźnia tylko się męczy. Nie ma nic co można by było wywnioskować z pięknej metafory . Jedyne czego się trzeba domyślać to czy autor miał na myśli "nie zabijaj" czy "nie, zabijaj", a to męczy. Bardzo.
Fabuła utknęła gdzieś w korku błędów i niedopracowań. Jedyne co mi przychodzi na myśl, to motyw z Biblii i niechciane dziecko, które się okaże przeorem. Temat rzeka, bardziej oklepany niż maska w dwudziestoletnim golfie.
A co do imienia bohatera, czy tylko mi kojarzy się z Anodą?
Podsumowując podsumowanie.
Długa droga przed Tobą. Musisz:
1) Dużo czytać książek.
2) Doskonalić interpunkcje i ortografię przez: czytanie książek/artykułów.
3) Dużo pisać, po napisaniu zrobić trzy korekty (t.j. przeczytać i poprawić) po korekcie odłożyć na czas jakiś, potem przeczytać i zrobić kolejną korektę.
Jak o czymś zapomniałem to dopiszę później.
Pozdrawiam.
Od razu mówię: nie będę pokazywał Ci błędnych dialogów i spacji/braku spacji przy znakach interpunkcyjnych.
Przecinek (,) i kropkę (.)- stawia się tak: "cośtam, cośtam2."
Myślnik (-): "cośtam - cośtam2"
Wielokropek (...): "cośtam... cośtam2"
Cytat:Każdy świat ma jakichś bohaterów i swoje historieDziwnie mi to brzmi. Może ujednolicić? jakichś i jakieś, lub swoich i swoje, tzn: "Każdy świat ma jakichś bohaterów i jakieś historie." Albo wywalić jakieś/swoje z przed 'historie'
Cytat:te bardziej przyjemne i te mniejTo to w ogóle bym wywalił, albo jakoś zmienił, ale gruntownie.
Cytat:znajdują się dziejeIMO, znajdować to się mogą kroniki czy coś.
Pierwsze zdanie za długie. Podziel je na dwa, trzy mniejsze. Przecinki stawia się przed który, etc. Poczytaj o tym i staraj się stosować.
Cytat:Zjednoczone królestwo wszystkich królestw. W roku(,) w którym wszystko się zaczęło(,) świat ten był u szczytu swojej potęgi (-) nie licząc czasu przed wielkim odłamem (-) od którego liczy się lata.Nie rozumiem tego fragmentu.
Cytat:Wszystko zaczęło się w pięćset siódmym roku od(dałbym 'po') wielkiego odłamu ziem północnych.Te ziem północnych, może wypadałoby z wielkich?
Cytat:Wtedy oto(,) urodził się największy (-) jak już wspomniałem (-) bohater Królestwa.
Cytat:Przenieśmy się do tego czasu kiedy matka w nieszczęśliwym wypadku musi oddać swe dziecko w objęcia morzu na którym przez następne 3 dni dryfowało w wiklinowym koszyku.Raz przeszły, raz teraźniejszy. Brak przecinków.
Dziecko w koszyku? Na morzu? Gdzieś to słyszałem.
Cytat:Miało ono wtedy 6 miesięcy i 17 dni.Cyfry słownie.
Cytat:Nie płakało, lecz było świadome że jest w niebezpieczeństwie, ale nie tego że ocierało się o śmierć .Przemilczę. Już ktoś wspomniał te zdanie.
Doszedłem do wniosku, że nie będę Ci wytykał przecinków, etc. (tylko te, którym będą towarzyszyć większe błędy) Bo musiałbym praktycznie każde zdanie cytować. Radzę naprawdę się do tego przyłożyć.
Cytat:- Gdzie ten gówniarz!? Jestem jego ojcem i mam prawo wiedzieć gdzie się pałęta! - wykrzykiwał wiecznie podpity ojczym Anoda {tak dali mu na imię, gdyż nie wiedzieli jak się nazywa.} (-) Chyba lubi być bity, ma mało pręgów na plecach, tym razem w obroty wezmę łańcuch a nie jak dotąd pas! (-) poczym ryknął urywanym śmiechem.Cały nawias - notabene błędny - bym wywalił, a wtrącenie o imieniu dałbym wcześniej.
Cytat:po czym, nie poczym
Cytat:a morze nawet w całym kraju
Cytat:blond-ludzieBlondyni?
Cytat:{dryfowała gdzieś tak daleko że nie było z nią łączności}
Satelitarnej łączności?
Cytat:a oni nigdy się nie mieszali, byli na to za dumni.Kto, w co?
Cytat:lecz się go obawiał ,a najbardziej jego spojrzenia… było bystre, ostre, zimne i tak przerażające(,) że ludzi wyzywali go(,) nie patrząc mu w twarz.Dwunastoletni Omen z demonem w oczach, z którego wszyscy się śmieją. Dobre.
Cytat:Kiedy nadszedł dzień otwarty gildii(,) przyjechali reprezentanci wszystkich akademii , a było ich 6Sześciu.
Cytat:co do powiedzenia mają delegaci AnodDelegaci Anod? Błąd typu:
"Nie zabijać" vs "Nie, zabijać"
Jest różnica?
Cytat: gildii magówRaz z małych, raz z dużych.
Cytat:gdyż właśnie magia fascynowała go najbardziej i zapytał.Koślawiec na koślawcu.
-Możesz mnie stąd zabrać?- Powiedział.
np.:
Cytat:gdyż właśnie magia fascynowała go najbardziej.
-Możesz mnie stąd zabrać?- zapytał.
Cytat:-Amm…Co oznacza owe Amm? To takie z medytacji?
Cytat:Te słowa wprowadziły zakłopotanie na twarz jego rozmówcy.Wyobraziłem sobie słowa odsłaniające kurtynę i zapraszające na scenę zakłopotanie.
Cytat:i no wiesz raczej tyle nie masz, co?Patrz przykład z zabijaniem.
Cytat:Powiedział to licząc że załatwi tym sprawę i był tego pewien kiedy spojrzał w smutne i zmęczone oczy chłopca.Do przeróbki.
Cytat:-A o jakiej sumie dokładnie mówimy?Rzekł dwunastolatek.
Cytat:Oczy reprezentanta stały się wielkie ze zdziwienia, nie chciał tego robić ale musiał złamać marzenia chłopaka.Męczysz strasznie.
-I jeszcze opłata za przyjęcie do gildii…500 królewskich monet… a ,…tyle nie masz …prawda?
Cytat: Oczy reprezentanta stały się wielkie ze zdziwienia ,Nie lepiej tylko dać jakiś punkt zaczepienia. Napisać, że się poszerzyły, a to, że to było zdziwienie zostawić do wywnioskowania? Takie suche fakty męczą strasznie. Do tego stopnia, że cały czas oceniam Twoją pierwszą wersję, zamiast drugiej.
Cytat:Długo po jego odejściu mag patrzył w miejsce gdzie stał podczas rozmowy.Przeczytaj to jeszcze raz.
Cytat:Wezmę tylko potrzebne rzeczy , jedzenie nóż ubraniaKolejny morderca.
Cytat:Ledwo świtało , a już na horyzoncie można było dostrzec małego człowieka , który wyruszył w podróż , która zmieni jego życie.która pewnie będzie fascynująca, i w której pozna nowych ludzi, których polubi.
Cytat:Dobrze że kupiłem sobie tę starą mapę.-Powiedział sam do siebie- Tak całkiem dobrze. Po 12 godzinach zaczął wątpić w swoje możliwości i już miał zawracać , lecz nagle powietrze przeszył krzyk.Przeczytaj jeszcze raz.
Kurdę, sorry. Naprawdę starałem się przeczytać to do końca. Może jestem zmęczony za bardzo, może wydziwiam, ale nie mogę. Błędów jest od groma i jeszcze więcej. A najbardziej boli to, że Ci zbytnio nie zależy. Mówisz, że poprawiłeś to co sugerowaliśmy, a tym czasem widzę co innego.
Cytat:Miało ono wtedy sześć miesięcy i 17 dniTakie rzeczy są szczytem. 6 zmieniłeś, 17 już nie, o czym to świadczy?
Po za tym. Nadmiar których/które, był/było/byli, etc.
Przecinki, kropki, myślniki, dialogi, 'morze'. Można by wymieniać. Warsztat też słaby. Płytki wręcz. Zdania albo nieplastyczne, karłowate, albo na siłę rozbudowane - co Ci nie wychodzi. Wyobraźnia tylko się męczy. Nie ma nic co można by było wywnioskować z pięknej metafory . Jedyne czego się trzeba domyślać to czy autor miał na myśli "nie zabijaj" czy "nie, zabijaj", a to męczy. Bardzo.
Fabuła utknęła gdzieś w korku błędów i niedopracowań. Jedyne co mi przychodzi na myśl, to motyw z Biblii i niechciane dziecko, które się okaże przeorem. Temat rzeka, bardziej oklepany niż maska w dwudziestoletnim golfie.
A co do imienia bohatera, czy tylko mi kojarzy się z Anodą?
Podsumowując podsumowanie.
Długa droga przed Tobą. Musisz:
1) Dużo czytać książek.
2) Doskonalić interpunkcje i ortografię przez: czytanie książek/artykułów.
3) Dużo pisać, po napisaniu zrobić trzy korekty (t.j. przeczytać i poprawić) po korekcie odłożyć na czas jakiś, potem przeczytać i zrobić kolejną korektę.
Jak o czymś zapomniałem to dopiszę później.
Pozdrawiam.
"Umierając we własnych łożach, za wiele lat, będziecie chcieli zamienić te wszystkie dni, na jedną szansę, jedyną szansę, aby tu wrócić i powiedzieć naszym wrogom, że mogą odebrać nam życie, ale nigdy nie odbiorą nam naszej wolności!" William Wallace