07-08-2011, 23:20
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07-08-2011, 23:21 przez marcinos83.)
Wódka, kawa i fajki = legalne, gandzia = nielegalna. Bzdura.
Poza tym, pamiętajmy o podziale na substancje naturalne - gandzia, kawa (tak tak, też jest psychoaktywna!) koka NIERAFINOWANA, w postaci liści, i inne pochodzenia roślinnego, które od tysięcy lat zażywali MĄDRZE i Z SZACUNKIEM i którymi leczyli szamani, oraz na chemiczny, przemysłowy syf - kokaina, heroina, które uzależniają, upadlają i zbierają śmiertelne żniwo. To co daje nam natura możemy wykorzystać, byle odpowiedzialnie i z głową, a ta uzależniająca reszta - cóż, od wódy, internetu czy masturbacji też się można uzależnić. Skoro jednak w sklepach powszechna jest wspomniana już wóda, przez którą spowodowanych tragedii nie zliczysz, to wydaje mi się lekką hipokryzją zakazywanie gandzi, po której się zdrzemniesz albo co najwyżej wyczyścisz lodówkę. Przyznaję, że wiele z tego, co umieściłem na Inku w dziale Twórczość, było twórczo wspomagane gibonem. To przecież święte ziele, poszerzające postrzeganie i przenoszące świadomość na inny level, niestety mało ludzi to rozumie. Oczywiście, że legalizacja wymagałaby mechanizmów broniących dostępu do niej nieletnim, ale skoro nieletni powszechnie i bez problemu zdobywają alko, metę itd., po której są nieszczęścia, to może lepiej żeby kombinowali lewą gandzię, bo nawet jeśli ją zdobędą - co, powtarzam, nie powinno mieć miejsca - to co najwyżej się wyluzują.
Poza tym, pamiętajmy o podziale na substancje naturalne - gandzia, kawa (tak tak, też jest psychoaktywna!) koka NIERAFINOWANA, w postaci liści, i inne pochodzenia roślinnego, które od tysięcy lat zażywali MĄDRZE i Z SZACUNKIEM i którymi leczyli szamani, oraz na chemiczny, przemysłowy syf - kokaina, heroina, które uzależniają, upadlają i zbierają śmiertelne żniwo. To co daje nam natura możemy wykorzystać, byle odpowiedzialnie i z głową, a ta uzależniająca reszta - cóż, od wódy, internetu czy masturbacji też się można uzależnić. Skoro jednak w sklepach powszechna jest wspomniana już wóda, przez którą spowodowanych tragedii nie zliczysz, to wydaje mi się lekką hipokryzją zakazywanie gandzi, po której się zdrzemniesz albo co najwyżej wyczyścisz lodówkę. Przyznaję, że wiele z tego, co umieściłem na Inku w dziale Twórczość, było twórczo wspomagane gibonem. To przecież święte ziele, poszerzające postrzeganie i przenoszące świadomość na inny level, niestety mało ludzi to rozumie. Oczywiście, że legalizacja wymagałaby mechanizmów broniących dostępu do niej nieletnim, ale skoro nieletni powszechnie i bez problemu zdobywają alko, metę itd., po której są nieszczęścia, to może lepiej żeby kombinowali lewą gandzię, bo nawet jeśli ją zdobędą - co, powtarzam, nie powinno mieć miejsca - to co najwyżej się wyluzują.
Jeśli ty też jesteś debilem, wklej to na fejzbuka
Moje:
http://www.inkaustus.pl/temat-a-znacie-ten
http://www.inkaustus.pl/temat-zapach-lav...ht=lavendy
http://www.inkaustus.pl/temat-polacy-w-kosmosie
Moje:
http://www.inkaustus.pl/temat-a-znacie-ten
http://www.inkaustus.pl/temat-zapach-lav...ht=lavendy
http://www.inkaustus.pl/temat-polacy-w-kosmosie