Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
NIEZALEŻNOŚĆ GAZET I INNYCH MEDIÓW?
#2
(13-11-2010, 18:02)OWSIANKO napisał(a): Prezentują poglądy sprzeczne z naszymi przekonaniami.

Czy aby na pewno zawsze?

(13-11-2010, 18:02)OWSIANKO napisał(a): Przedstawiają rzeczywistość wypaczoną, bo przefiltrowaną przez sito gustu i smaku swojego właściciela. A właściciel ma nieraz upodobania wielce powierzchowne. By nie rzec - prymitywne. Jemu zależy na własnym portfelu, a nigdy na dziennikarzach.

A dziennikarzom na czym zależy? Na własnych portfelach, nie na odbiorcach.

(13-11-2010, 18:02)OWSIANKO napisał(a): Przyszła do nas fala intymnych zwierzeń utaplanych w zdawkowej szczerości; nastąpił nowy obyczaj chóralnych wywiadów z magla, a spokój, pozytywny przykład, wzór godzien upowszechnienia lub naśladowania, że są to problemy wypierane z powszechnej świadomości.

Ja nie wiem do jakich odbiorców kierowane jest to zdanie. Ja na przykład, w połowie się już gubię, muszę wrócić do początku i zacząć od nowa, by przy końcu znów nie wiedzieć o co chodzi. Ale nie, no tak, zapomniałam, wszyscy uwielbiają długie, nieprymitywne zdania.

(13-11-2010, 18:02)OWSIANKO napisał(a): Przekonanie, że w Polsce jest beznadziejnie.

A nie jest? Nie mówię o tym, że w Polsce jest najgorzej. Nie opieram się tylko i wyłącznie na zdaniu jednej ze stron. Słucham wszystkich i wyciągam wnioski. I uważam, że na razie jest źle. A niedługo będzie gorzej. I mimo tego, co powiedział jakiś czas temu G. Friedman uważam, że dużo więcej czasu musi minąć, żeby Polska wyszła na prostą. Zbesztaj mnie, bo uważam, że jest chujowo.

(13-11-2010, 18:02)OWSIANKO napisał(a): O tym, że tak samo źle jest w kraju ich kierownictwa, powiada się mało i wielce niechętnie. Za to nasze afery, morderstwa, gwałty, napady, a zwłaszcza coraz większa ich ilość, częstotliwość i bezkarność są tryumfalnie eksponowane, powodują, że znajdujemy się w stanie nieprzerwanego zagrożenia.

Moim zdaniem to jest tak, że jeśli dzieje się coś dobrego - najczęściej milczą. A mnie się podoba fragment tekstu zespołu Happysad, wybacz nie pamiętam tytułu... "Ludzie chcą usłyszeć wieści złe". I tak w pewnym sensie jest.

(13-11-2010, 18:02)OWSIANKO napisał(a): Tego rodzaju taktyka ma utwierdzić nas w przekonaniu, że jako naród jesteśmy mało warci, nieporadni, że za co się nie weźmiemy, wychodzi nam kiepsko.

O ho ho. A to ciekawe. Bo jako Polka mam bardzo wysokie mniemanie o sobie. To nie tak, że jesteśmy kiepscy. W gruncie rzeczy, za dużo pijemy. I to zaniża opinię o nas. Jako naród jesteśmy mało warci? Wiesz, żeby szkolić swój angielski, bo w gruncie rzeczy jestem z niego bardzo słaba, rozmawiam z wieloma ludźmi spoza naszego kraju. Może nie zdajesz sobie sprawy, ile jest osób, które podziwiają Polaków za upór, odwagę i chęci. Ile osób jest wdzięcznych za poparcie, na przykład, rewolucji pomarańczowej. A to, co mówią media, co się tam dzieje... Człowiek inteligentny nie będzie ślepo wierzył w każde słowo z telewizora, radia czy internetu.

(13-11-2010, 18:02)OWSIANKO napisał(a): Człowiek został w nich zredukowany do roli konsumpcyjnego aparatu bez wyższych uczuć i prawa do samodzielnie wyrażonej refleksji. Został w nich zdegradowany do roli bezmyślnej kukły.

A to dziwne. Znów się nie zgodzę. Możemy dojść do głosu, jeśli tylko chcemy. To nie tak, że ktoś nam zabrania. Ci, którzy przejęli ten styl, którzy mają w dupie wszystko i wygodniej im żyć w "roli bezmyślnej kukły" są mało ważni. Wiesz, nie podoba mi się to, że uogólniasz. Nie podoba mi się to, że robią to wszyscy.

Cytat:bez wyższych uczuć i prawa do samodzielnie wyrażonej refleksji

A to ciekawe. Wiesz, media przyklejają etykietki. Ilu ludzi, na przykład, uważa, że kibice Legii to tylko i wyłącznie kibole? Że nie stać ich na nic, poza bójkami przed/podczas/po meczu? Większość. To skąd u nich pretensje, że Warszawa nie wzięła jeszcze udziału w akcji "Kibice razem"? Skąd pomysł, by zagrać mecz, całkowicie charytatywny, żeby wspomóc poważnie chorego kumpla-kibica? Słuchaj. Ludzie nie są niczego pozbawieni. To tacy jak Ty zwracają uwagę tylko na to, co widać gołym okiem. I to też boli.

(13-11-2010, 18:02)OWSIANKO napisał(a): Wniosek? Uproszczenia, schlebianie najgorszym instynktom, stylistyczne bezguście - królują na łamach, a o modzie na zdrowy rozsądek nie mówi się wcale.

A się nie mówi, nie mówi. A nie uważasz, że to zależy od tego, gdzie się zagląda? Hmm?


Pozdrawiam, Duś
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: NIEZALEŻNOŚĆ GAZET I INNYCH MEDIÓW? - przez Konto usunięte - 27-11-2010, 15:05

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości