14-11-2018, 10:46
Grain,
jak ja lubię patrzeć, jak Twoje wiersze ewoluują. Zawsze zastanawiam się, w którą pójdą stronę, czy jeszcze bardziej zagęścisz przekaz, czy może nacisk przeniesiesz na inne słowo/a, a co za tym idzie otworzysz pole do nowych interpretacji.
Weźmy ten wiersz; zniknęły stringi, a punt ciężkości przeniosłeś na znaną markę niemieckich samochodów (ciekawe dlaczego akurat mercedes... bo nazwany żeńskim imieniem? Co akurat tu ma swoje głębokie znaczenie; Mercedes, z hisz. łaska, łaskawość).
Jednak, w każdym wierszu pozostaje „ niezmienna stała” - ważny, istotny, poruszający temat przetworzony w poetycki sposób, tylko Tobie właściwy, nie do podrobienia.
Interesujący z Ciebie poeta, chociaż nie zawsze potrafię nadążyć i zrozumieć sposób podania kolejnego, dobrego wiersza. Ten rozumiem bardzo dobrze.
Pozdrawiam
Luśka, zwana nebbią, albo odwrotnie.
jak ja lubię patrzeć, jak Twoje wiersze ewoluują. Zawsze zastanawiam się, w którą pójdą stronę, czy jeszcze bardziej zagęścisz przekaz, czy może nacisk przeniesiesz na inne słowo/a, a co za tym idzie otworzysz pole do nowych interpretacji.
Weźmy ten wiersz; zniknęły stringi, a punt ciężkości przeniosłeś na znaną markę niemieckich samochodów (ciekawe dlaczego akurat mercedes... bo nazwany żeńskim imieniem? Co akurat tu ma swoje głębokie znaczenie; Mercedes, z hisz. łaska, łaskawość).
Jednak, w każdym wierszu pozostaje „ niezmienna stała” - ważny, istotny, poruszający temat przetworzony w poetycki sposób, tylko Tobie właściwy, nie do podrobienia.
Interesujący z Ciebie poeta, chociaż nie zawsze potrafię nadążyć i zrozumieć sposób podania kolejnego, dobrego wiersza. Ten rozumiem bardzo dobrze.
Pozdrawiam
Luśka, zwana nebbią, albo odwrotnie.