21-12-2015, 20:40
(21-12-2015, 20:15)Hanzo napisał(a): Myślę, że problem dotyczy nie tylko malarstwa. Dłuższy czas temu przestałem czytać w ogóle współczesną poezję. Po prostu zaczęło mnie drażnić to, że w większości przypadków nie wiem, czy autor jest rzeczywiście oświeconym artystą z głębokim przekazem, czy to zwykły bełkocący idiota. Myślę, że różnica jest nikła i ciężko dostrzegalna. Jak ją zobaczyć? Nie wiem - nie znam się ani na poezji, ani na malarstwie.
Tekst porusza temat warty dyskusji i za to plus. Minus jest taki, że należy poprawić wszystkie niedociągnięcia, o których wspominała już Hakai.
Pozdrawiam!
Dziękuję Hanzo za ciekawą wypowiedź. Hakai troszkę się gorączkuje /bez obrazy/jak nieopierzona kurka.
Bój się prawdziwego Boga i przestrzegaj jego przykazań. Na tym bowiem polega cała powinność człowieka. Bo prawdziwy Bóg podda wszelki uczynek osądzeniu w związku z każdą ukrytą rzeczą, czy to dobrą, czy złą. ( Kaznodziei 12: 13,14 )