21-12-2015, 17:22
Ja powiem tak;
Po pierwsze, gdy wysyłasz tekst, mógłbyś chociaż poświęcić mu tyle uwagi, a nam szacunku, by przynajmniej raz go przeczytać. Ja rozumiem, że coś może uciec, zwłaszcza, gdy tekst jest długi, ale... przy takim karzełku? Spację robimy po znaku interpunkcyjnym... Nie "przed i po", nie "wcale".
Po drugie, nie wiem, co miałeś na celu. Wyżyć się, że mimo tak niskich progów wciąż nie jesteś znany jak Picasso? Tak się śmiesznie składa, że moja Mama ukończyła Akademię Sztuk Pięknych, i uwielbia wszelką abstrakcję. Ja się na tym nie znam, ale gdy byłyśmy na przykład w Gdańsku podczas tak zwanego "Jarmarku Dominikańskiego" jedne prace z wystawy w tamtej Akademii, które Ty tak pięknie skwitowałeś mianem, jak zrozumiałam, "nabazgranego czegoś" bardzo jej się podobają, przy drugich śmieje się ze mną "kto to w ogóle tu wystawił". Tak więc sądzę, że chyba coś Ci, Skrobipiórku, po prostu umyka. I to jakiś słoń.
Po pierwsze, gdy wysyłasz tekst, mógłbyś chociaż poświęcić mu tyle uwagi, a nam szacunku, by przynajmniej raz go przeczytać. Ja rozumiem, że coś może uciec, zwłaszcza, gdy tekst jest długi, ale... przy takim karzełku? Spację robimy po znaku interpunkcyjnym... Nie "przed i po", nie "wcale".
Po drugie, nie wiem, co miałeś na celu. Wyżyć się, że mimo tak niskich progów wciąż nie jesteś znany jak Picasso? Tak się śmiesznie składa, że moja Mama ukończyła Akademię Sztuk Pięknych, i uwielbia wszelką abstrakcję. Ja się na tym nie znam, ale gdy byłyśmy na przykład w Gdańsku podczas tak zwanego "Jarmarku Dominikańskiego" jedne prace z wystawy w tamtej Akademii, które Ty tak pięknie skwitowałeś mianem, jak zrozumiałam, "nabazgranego czegoś" bardzo jej się podobają, przy drugich śmieje się ze mną "kto to w ogóle tu wystawił". Tak więc sądzę, że chyba coś Ci, Skrobipiórku, po prostu umyka. I to jakiś słoń.