01-08-2012, 21:22
Dobre!
Przeczytałem pierwszą cześć i jedyne co mi się rzuca w oczy to - gdzieniegdzie - tą, zamiast tę.
Ogólnie podoba mi się, tylko dlaczego ten Mesjasz nie zdawał sobie - mniej więcej - sprawy z sytuacji na Ziemi? Nie obserwował nigdy z nieba? Bóg go nie poinformował?
Przeczytałem pierwszą cześć i jedyne co mi się rzuca w oczy to - gdzieniegdzie - tą, zamiast tę.
Ogólnie podoba mi się, tylko dlaczego ten Mesjasz nie zdawał sobie - mniej więcej - sprawy z sytuacji na Ziemi? Nie obserwował nigdy z nieba? Bóg go nie poinformował?
"Umierając we własnych łożach, za wiele lat, będziecie chcieli zamienić te wszystkie dni, na jedną szansę, jedyną szansę, aby tu wrócić i powiedzieć naszym wrogom, że mogą odebrać nam życie, ale nigdy nie odbiorą nam naszej wolności!" William Wallace