Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
"Klan wesołego kieliszka"
#1
Moje stare opowiadanie napisane może ze 3 lata temu, które jest parodią życia tzw. "Meneli" Smile.



Klan Wesołego Kieliszka
Inicjacja

Gdy Stefan wyszedł ze sklepu, bicie jego serca poczęło się wzmagać. To właśnie dzisiaj miała się odbyć jego przemiana w członka tajnego – choć już znanego każdemu - klanu Wesołego Kieliszka. Duszę młodego pijaczyny, wkraczającego ledwie w świat dorosłych napełniała niesamowita, ciągle rosnąca radość, gdyż, jak sam twierdził, dzień inicjacji w członka W.K. będzie jego najwspanialszymi dwudziestoma czteroma godzinami w jego jak dotąd dość marnej egzystencji. Stefek jest wysokim niebieskookim brunetem zazwyczaj noszącym wielobarwny dres, to znaczy ubierającym się jak właściwie każdy należący do Wesołych Kieliszków.
Początkujący pijak przyuważył przewodniczącego klanu zwanego po prostu „szefem”, który opalał się w blasku jasnych promieni słońca ustawionego na bezchmurnym niebie. Kierownik W.K. to już podstarzały, siwy, brodaty mężczyzna.
Przywódca leżał oparty o jedną ze śnieżnobiałych ścian sklepu popijając tanie wino. Standardowy widok na tym osiedlu.
- Witaj, panie – powiedział początkujący pijaczyna w jak najbardziej uprzejmy i uszlachetniający sposób.
- Się masz stary ! – odparł herszt. Mimo tego, że się upił zachowywał się w miarę przyzwoicie, choć może niecałkiem. – Wiesz, że masz szansę dołączyć do W.K. ? Najpierw jednak wykonasz misję. Widzisz tę skrzynię ?
Wskazał służącym do tego palcem prawej dłoni skrzynkę, leżącą trochę poniżej jednego z prostokątnych okien budynku sklepowego, pod jego trójkątnym czerwonym dachem.
Stefan za pomocą swojego sokolego wzroku wypatrzył skrzynię, w której na oko mierząc było… ze dwadzieścia butelek.
Przytaknął na pytanie szefa i wiedząc już o co chodzi zabrał się do wykonywania swojego zadania.
W między czasie opodal sklepu zebrała się reszta członków klanu Wesołych Kieliszków.
Minęło już trochę czasu i Stefcio kończył swoje zadania. W pół godziny opróżnił dziewiętnaście butelek, brawo !
Została tylko ta jedna, ostatnia, dwudziesta… całe życie przebiegło Stefanowi przed oczyma.
Widzowie zaniemówili z wrażenia. Pierwszy raz ktoś wytrzymał tak długo. Istniała cicha nadzieja, że młodzieńcowi się uda.
Wszyscy wstrzymali oddech, Stefan już zbliżał ostatnią butelkę do ust. Tylko kilka łyków dzieliło go od przekształcenia się z normalnego pijaczyny w członka W.K. Jeszcze tylko chwila… padł.
Widownią zawładnęło rozczarowanie… po raz kolejny. Każdy z widzów począł niechętnie odchodzić z miejsca inicjacji. Po prostu nie udało się.
No cóż… kolejny pseudo pijacki czempion padł po opróżnieniu nadmiernej ilości butelek piwa bezalkoholowego.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
"Klan wesołego kieliszka" - przez Bonsaiek - 26-02-2010, 09:13
RE: "Klan wesołego kieliszka" - przez Rezor - 26-02-2010, 09:39
RE: "Klan wesołego kieliszka" - przez Mestari - 26-02-2010, 09:41
RE: "Klan wesołego kieliszka" - przez Bonsaiek - 26-02-2010, 09:41
RE: "Klan wesołego kieliszka" - przez Bonsaiek - 26-02-2010, 21:16
RE: "Klan wesołego kieliszka" - przez Borek - 26-02-2010, 23:04
RE: "Klan wesołego kieliszka" - przez Bonsaiek - 27-02-2010, 07:33
RE: "Klan wesołego kieliszka" - przez Ero - 27-02-2010, 11:14
RE: "Klan wesołego kieliszka" - przez Bonsaiek - 27-02-2010, 11:43
RE: "Klan wesołego kieliszka" - przez kruszyna - 05-03-2010, 13:50
RE: "Klan wesołego kieliszka" - przez RootsRat - 06-03-2010, 15:22
RE: "Klan wesołego kieliszka" - przez Bonsaiek - 11-05-2010, 06:44
RE: "Klan wesołego kieliszka" - przez Bonsaiek - 24-06-2010, 08:18

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości