No i ...
O walorach tego tekstu
1. oryginalna osobowość podmiotu mówiącego - nie wiem, na ile to przypadek, na ile świadoma kreacja, ale lekki odlot + egzaltacja tworzą postać wyrazistą i ciekawą. W tym kontekście absurdy tworzą kreację monologującej "porąbanej" dziewczyny o wybujałej wyobraźni.
2. podoba mi się w nim zestawienie nudy i wypełniania jej absurdami słów i wyobraźni. I znowu nie wiem, na ile to świadomie tworzone, na ile jest efektem projekcji rzeczywistej osobowości twórcy.
Wady - jak powiedziałam wyżej - teraz należałoby zadbać o redakcje językową (artystyczną), pilnując by nie stracić migotliwego uroku tekstu.
O walorach tego tekstu
1. oryginalna osobowość podmiotu mówiącego - nie wiem, na ile to przypadek, na ile świadoma kreacja, ale lekki odlot + egzaltacja tworzą postać wyrazistą i ciekawą. W tym kontekście absurdy tworzą kreację monologującej "porąbanej" dziewczyny o wybujałej wyobraźni.
2. podoba mi się w nim zestawienie nudy i wypełniania jej absurdami słów i wyobraźni. I znowu nie wiem, na ile to świadomie tworzone, na ile jest efektem projekcji rzeczywistej osobowości twórcy.
Wady - jak powiedziałam wyżej - teraz należałoby zadbać o redakcje językową (artystyczną), pilnując by nie stracić migotliwego uroku tekstu.
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt. [L. Wittgenstein w połowie rozumiany]
Informuję, że w punktacji stosowanej do oceny zamieszczanych utworów przyjęłam zasadę logarytmiczną - analogiczną do skali Richtera. Powstała więc skala "pozytywnych wstrząsów czytelniczych".
Informuję, że w punktacji stosowanej do oceny zamieszczanych utworów przyjęłam zasadę logarytmiczną - analogiczną do skali Richtera. Powstała więc skala "pozytywnych wstrząsów czytelniczych".