05-01-2012, 16:24
Miłość jest cyrkiem, głupotą i obłudą, która z perspektywy jest cudowna. Jest idealistyczną balladą, której widzowie klaszczą i wyją z radości. I jest rolą, którą odgrywają w przyszłości widzowie, którzy obejrzeli spektakl, osobisty teatrzyk (jednak dostępny widowni) i uwierzyli, ze oni tez tak muszą.
Tak to zrozumiałam. Ale co dzieje się po zejściu ze sceny?
Tak to zrozumiałam. Ale co dzieje się po zejściu ze sceny?