31-07-2011, 23:15
OK. W kilku punktach zgadzam się nawet z kol. Rafałem.
Jeśli zaś mam zwięźle sformułować własne stanowisko, to jestem oczywiście za legalizacją, ale mam też wiele zastrzeżeń, które odnoszą się do problemów już w tej dyskusji zasygnalizowanych:
1. Tylko miękkie. Legalizując twarde zmienilibyśmy Polskę (czy każdy inny kraj, który by się hipotetycznie zdecydował) w ogólnoświatowy kanał przerzutowy, miejsce głównych interesów karteli, czy też pielgrzymek ćpunów. Pomijając najbardziej oczywiste zagrożenia dla bezpieczeństwa zwykłych obywateli, kraj padłby rychło ofiarą kolejnej "misji stabilizacyjnej", niczym Afganistan. Jeśli legalizować wszystkie substancje, to tylko w większości państw - ale to póki co bardzo idealistyczne żądanie, wymagające być może zniesienia aparatu państwowego w ogóle.
2. Tylko dla osób powyżej 16-go roku życia, za okazaniem dokumentu. Za sprzedaż młodszemu - surowa kara, z więzieniem włącznie (w przypadku sprzedaży klientom znacznie młodszym).
3. Żadnych akcyz! Podatków jest i tak zdecydowanie za dużo, co ma katastrofalne skutki dla gospodarności obywateli. Ponadto nie rozwiązałoby to problemu "czystości" towarów, bo przy absurdalnie wysokich cenach, mniej zamożni palacze i tak zaopatrywaliby się na czarnym rynku.
Jeśli zaś mam zwięźle sformułować własne stanowisko, to jestem oczywiście za legalizacją, ale mam też wiele zastrzeżeń, które odnoszą się do problemów już w tej dyskusji zasygnalizowanych:
1. Tylko miękkie. Legalizując twarde zmienilibyśmy Polskę (czy każdy inny kraj, który by się hipotetycznie zdecydował) w ogólnoświatowy kanał przerzutowy, miejsce głównych interesów karteli, czy też pielgrzymek ćpunów. Pomijając najbardziej oczywiste zagrożenia dla bezpieczeństwa zwykłych obywateli, kraj padłby rychło ofiarą kolejnej "misji stabilizacyjnej", niczym Afganistan. Jeśli legalizować wszystkie substancje, to tylko w większości państw - ale to póki co bardzo idealistyczne żądanie, wymagające być może zniesienia aparatu państwowego w ogóle.
2. Tylko dla osób powyżej 16-go roku życia, za okazaniem dokumentu. Za sprzedaż młodszemu - surowa kara, z więzieniem włącznie (w przypadku sprzedaży klientom znacznie młodszym).
3. Żadnych akcyz! Podatków jest i tak zdecydowanie za dużo, co ma katastrofalne skutki dla gospodarności obywateli. Ponadto nie rozwiązałoby to problemu "czystości" towarów, bo przy absurdalnie wysokich cenach, mniej zamożni palacze i tak zaopatrywaliby się na czarnym rynku.
"Jeśli moja poezja ma jakiś cel, to jest nim ocalenie ludzi od postrzegania i czucia w ograniczony sposób."
— Jim Morrison
— Jim Morrison