02-01-2019, 10:54
A jak się więc nazywa ten zielony, ruchliwy, zawsze zdecydowany podejmować kroki, mający czasem tyle energii, że przenosi się w inne wymiary, gdy miga?
Radek też jest pewnie pełen wątpliwości, bo te przychodzą, gdy czeka się przed zebrą.
PS. U mnie w mieście jednego z Radków ktoś przerobił na Batmana. Innemu dorobili spódnicę. Zaś ten zielony jakoś zawsze każdemu ucieknie...
Radek też jest pewnie pełen wątpliwości, bo te przychodzą, gdy czeka się przed zebrą.
PS. U mnie w mieście jednego z Radków ktoś przerobił na Batmana. Innemu dorobili spódnicę. Zaś ten zielony jakoś zawsze każdemu ucieknie...