Każdego dnia
noszę w sobie dwa słońca
- równoległe światy.
Nie pomieścimy się w tej miłości,
chociaż ożywia krajobraz
i łatwiej przygarnąć dzień,
który jutro może już być obcy.
Widzisz ten głaz na szczycie?
- jest lekki.
Podobnie z nową wersją słowa,
codziennie odmieniam tysiące innych:
powściągliwych i serdecznych.
Niepokoi mnie, że stukasz laską,
jakbyś nie chciał wiedzieć
z kim idziesz oraz po co
noszę w sobie dwa słońca
- równoległe światy.
Nie pomieścimy się w tej miłości,
chociaż ożywia krajobraz
i łatwiej przygarnąć dzień,
który jutro może już być obcy.
Widzisz ten głaz na szczycie?
- jest lekki.
Podobnie z nową wersją słowa,
codziennie odmieniam tysiące innych:
powściągliwych i serdecznych.
Niepokoi mnie, że stukasz laską,
jakbyś nie chciał wiedzieć
z kim idziesz oraz po co
- żeby sędzia nie zaznał radości w sądzeniu -