Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Hipernowa
#1
Każdego dnia
noszę w sobie dwa słońca
- równoległe światy.
Nie pomieścimy się w tej miłości,
chociaż ożywia krajobraz
i łatwiej przygarnąć dzień,
który jutro może już być obcy.

Widzisz ten głaz na szczycie?
- jest lekki.
Podobnie z nową wersją słowa,
codziennie odmieniam tysiące innych:
powściągliwych i serdecznych.

Niepokoi mnie, że stukasz laską,
jakbyś nie chciał wiedzieć
z kim idziesz oraz po co
- żeby sędzia nie zaznał radości w sądzeniu -



Odpowiedz
#2
Dobry wiersz, chociaż zrezygnowałbym z tych dwu słońc pozostawiając równoległe światy noszone w sobie. Ogólnie przydałoby się jeszcze trochę doszlifować.
Odpowiedz
#3
(06-11-2018, 15:59)Marcin Sztelak napisał(a): Dobry wiersz, chociaż zrezygnowałbym z tych dwu słońc pozostawiając równoległe światy noszone w sobie. Ogólnie przydałoby się jeszcze trochę doszlifować.
W ramach doszlifowania wyrzuciłam ' jak kamień'. To świeżak. więc jeszcze będę  wracać. Dzięki, że zajrzałeś.
- żeby sędzia nie zaznał radości w sądzeniu -



Odpowiedz
#4
Jak dla mnie "równoległe światy“ można sobie spokojnie darować. Ot, taki ozdobnik który nic nie wnosi." Dwa słońca" są o wiele mocniejsze.
Dobrze ze wyrzuciłaś "kamień". Niefortunnie brzmiało sformułowanie, że głaz "jest lekki jak kamień". 
Jeszcze wrócę.
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#5
Ja miałbym wątpliwości do słowa "głaz".
Tenże jest formą występującą raczej pojedynczo (jako narzutowy) i raczej nie na szczycie.
W górach są raczej kamienie, czy skały.
W ogóle coś jest nie tak z drugą strofoidą.
Traci ona sens choćby przy słowie "odmienia".
A nie powinno byś "odmieniam"?
I ta komplikacja z odmianą słowa. Jakiego?
Za chwilę pojawia się wiele słów.
Albo ja czegoś nie rozumiem, albo w tym wersie jest po prostu bałagan, a przekaz pogubił się w czarnej ......
Odpowiedz
#6
Druga tłumaczy caly wiersz.
Bardzo dobry po zmianach. Dla mnie. Trafia.
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#7
Mirek,
głazy na szczycie góry mają rację bytu - sprawdziłam.
co do reszty, to w głowie autora zawsze jest porządek, ale na spokojnie przemyślę. Dzięki.
- żeby sędzia nie zaznał radości w sądzeniu -



Odpowiedz
#8
Noo... jak fachowcy załapali drugą strofoidę, to idę do mysiej dziury.
Ja nie rozumiem, czyli sześć gwiazdek maciusiowych.
O głazach nie będę dyskutował, bo napisałem o własnym rozumieniu, a mylić się mogę.
Dlatego ta konstrukcja zwyczajnie nie przemawia do mnie.
Odpowiedz
#9
(08-11-2018, 02:54)mirek13 napisał(a): Noo... jak fachowcy załapali drugą strofoidę, to idę do mysiej dziury.
Ja nie rozumiem, czyli sześć gwiazdek maciusiowych.
O głazach nie będę dyskutował, bo napisałem o własnym rozumieniu, a mylić się mogę.
Dlatego ta konstrukcja zwyczajnie nie przemawia do mnie.

Póki co, zlikwidowałam inwersję w drugim wersie. Wszystkie uwagi skrzętnie notuję, ale umysł nie zawsze mnie słucha Tongue
- żeby sędzia nie zaznał radości w sądzeniu -



Odpowiedz
#10
Delikatny, bardzo emocjonalny wiersz, poruszył
Odpowiedz
#11
Delikatny i bardzo emocjonalny, ale co z tym "odmienia" i "odmieniam"?
Bo tak jak teraz, jest dla mnie bez sensu.
Brak kompletnie ciągłości zwierzeń peela.
Z pierwszej osoby liczby pojedynczej wskakujemy na trzecią.
To pewnie ten myk, którego zwyczajnie nie rozumiem.
Niemniej grunt, że inni zrozumieli.
Odpowiedz
#12
(08-11-2018, 19:13)mirek13 napisał(a): Delikatny i bardzo emocjonalny, ale co z tym "odmienia" i "odmieniam"?
Bo tak jak teraz, jest dla mnie bez sensu.
Brak kompletnie ciągłości zwierzeń peela.
Z pierwszej osoby liczby pojedynczej wskakujemy na trzecią.
To pewnie ten myk, którego zwyczajnie nie rozumiem.
Niemniej grunt, że inni zrozumieli.
- żeby sędzia nie zaznał radości w sądzeniu -



Odpowiedz
#13
To odpowiadam - katastrofa i kończę niepotrzebne dywagacje.
Władze zrozumiały, Ty wiesz, co napisałaś, więc nic tu po mnie.
Z pewnością nie jestem wartością samą w sobie i brak mi jednostkowej egzystencji ( przejajcarski tekst oraz stopień kombinowania). Huh Angel
Odpowiedz
#14
Julio - to nie jest dobry wiersz. Podchodzę do niego kolejny raz i... Odnoszę wrażenie, że za bardzo chciałaś żeby powstał, a przede wszystkim za bardzo chciałaś podzielić się z czytelnikiem tym, co dla Ciebie ważne. Czasem jesteśmy tak bardzo skupieni na sobie, że wiersz zostaje w naszej głowie, a do czytelnika dociera tylko niewyraźny pogłos. Masz na swoim koncie mnóstwo wierszy, które "dotykają". Temu już odpuść. Czasem nie warto silowac się z materią.
Odpowiedz
#15
(09-11-2018, 13:10)Toya napisał(a): Julio - to nie jest dobry wiersz. Podchodzę do niego kolejny raz i... Odnoszę wrażenie, że za bardzo chciałaś żeby powstał, a przede wszystkim za bardzo chciałaś podzielić się z czytelnikiem tym, co dla Ciebie ważne. Czasem jesteśmy tak bardzo skupieni na sobie, że wiersz zostaje w naszej głowie, a do czytelnika dociera tylko niewyraźny pogłos. Masz na swoim koncie mnóstwo wierszy, które "dotykają". Temu już odpuść. Czasem nie warto silowac się z materią.
Mam już taki mętlik w głowie, więc nie będę odpowiadać ani tłumaczyć. Piszę dla radości i staram się nie obrażać poezji i czytelnika. Nie mam żadnego parcia na 'wypłynięcie' Ten, dość szybko wyszedł spod pióra. Nie siłowałam się. Poprawiłam tylko dwa błędy. Wysłucham jeszcze innych opinii. Wszystkie moje wierszą są słabe. Jedne bardziej, inne mniej. Nie należę do obrażalskich, więc dzięki i do lepszych czasów.
- żeby sędzia nie zaznał radości w sądzeniu -



Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości