15-01-2015, 16:34
Lysso, tytuł niespecjalnie zachęcał, ale zawartośc? No, brawo. Niby po babsku, ale i czuć doświadczenie życiowe i mądroćć, której nie trzeba mówić, że polityka to sztuka targowania się (handel), blefu (poker), licytacji (gry karciane), strategii itp. Czuć i widać tu powszechne hasło "nie lubię i nie interesuje mnie polityka", albo "ach, gdyby było jakoś jak dawniej z zasadami, nawet jak w polityce zasady są z przymrużeniem oka etyki"... Wobec polityki mamy pobożne życzenia, choć ona i pobożność to dwa bieguny. Tu jednak pokazujesz, że peela interesuje to, czego nie lubi. W konkluzji wyrażasz naiwne, świadome naiwności pragnienie, które raczej się nie spełni, ale ma potrzebę dania o sobie znać. Ma potrzebę, jak każdy z nas ludzi wyrażenia potrzeby serca i ducha. Wiedząc, ze polityka nie usłucha naszych głosów o zgodnośc z zasadami i etyką, jak i wojna zresztą też nie usłucha (od polityki do wojny niedaleko bo to są jakby siostry jednego pnia).
Dobrze, ze nie przemilczasz, ale i nie dajesz się ponieść populizmowi, ale walisz dojrzałym protest-songiem wiersza. On może polityki nie zmieni, ale będzie dla człowieka jakby punktem odniesienia, gdy mu nie wpadło w ręce posłanie moralne wynikające np. z religii wyznawanej. Tekst proty, ale zaangażowany i nienachalny. Konkretny i jednak wyważony w emocji. Mądry...
Nie wiem, czy nie warto przemyśleć tytułu. Polityka w tytule? Tak, ale ... tytuł w tym brzemieniu zbyt oczywisty...
5/5
Dobrze, ze nie przemilczasz, ale i nie dajesz się ponieść populizmowi, ale walisz dojrzałym protest-songiem wiersza. On może polityki nie zmieni, ale będzie dla człowieka jakby punktem odniesienia, gdy mu nie wpadło w ręce posłanie moralne wynikające np. z religii wyznawanej. Tekst proty, ale zaangażowany i nienachalny. Konkretny i jednak wyważony w emocji. Mądry...
Nie wiem, czy nie warto przemyśleć tytułu. Polityka w tytule? Tak, ale ... tytuł w tym brzemieniu zbyt oczywisty...
5/5