Nie kłaniaj się im - Wersja do druku +- Via Appia - Forum (https://www.via-appia.pl/forum) +-- Dział: LIRYKA (https://www.via-appia.pl/forum/Forum-LIRYKA) +--- Dział: Poezja (https://www.via-appia.pl/forum/Forum-Poezja) +---- Dział: Poezja 2014 (https://www.via-appia.pl/forum/Forum-Poezja-2014) +---- Wątek: Nie kłaniaj się im (/Thread-Nie-k%C5%82aniaj-si%C4%99-im) |
Nie kłaniaj się im - Lyssa - 11-12-2014 mają najdłuższe paluchy świata dotykają szturchają lepsi gorsi łgarstwem bezczelnością obgryzają godność nie padaj na kolana nie odpuszczaj irytuj cyników Piłatów i szyderców hardością chwyć za pysk i kłamstwa opluj pies z kotem żyją w harmonii dopóki się ich na siebie nie szczuje huśtawka nie wytrąca prędkości w bajzlu giną oszustwa wygrany przegrany kupiony sprzedany ten jazgot nie jest już ludzki napędza tylko lemingi a wszystko jest spektaklem publicznym nie skacz przez płoty i nie podpalaj domu to już było RE: Nie kłaniaj się polityce - BEL6 - 11-01-2015 Cóż, skomentować mogę tylko w sposób pyskaty, bezczelny i bez setnej części mililitra godności. Rewolucyjnym planom zmian mówimy stanowcze: "raczej nie". My wszystko to wiemy. Powstrzymuje nas strach przed popełnieniem przez kogoś naszego samobójstwa. Ludzie nudzą się dobrem, dobrobytem nigdy, a żeby go sobie zapewnić warto czasem pogrzebać sąsiada, czasem dwóch, no ewentualnie wszystkich. Ciężki wiersz, przepełniony niezadowoleniem, emanujący bezsilnością i usiłujący odnaleźć towarzyszy niedoli zdolnych do wprowadzenia wspólnych zmian, raczej z innymi uciskanymi. Zanim jednak te zmiany wprowadzą, muszą znaleźć w sobie jakąś siłę, ale po co jej szukać w sobie, skoro można w innych? (To już takie moje psioczenie na wszystkie pokolenia cierpieniem nieskażone, wybacz.) Odkopuję wierszyk, bo chcę, by wpadł tu ktoś doświadczony i z szerokim wachlarzem wskazówek. Ja mogę się tylko się podpiąć do wątłej grupy nie kłaniającej się polityce. Obyśmy bezpiecznie wyewoluowali do obrońców wolności. btw. Cytat:pies z kotem też żyją w harmonii dopókiChcę dodać swoje "chyba że" - chyba że pies widzi w kocie zabawkę. A tak bez głupich dowcipów z życia wziętych, to te dwa wersy mi się szczególnie podobają. RE: Nie kłaniaj się polityce - chmurnoryjny - 15-01-2015 Lysso, tytuł niespecjalnie zachęcał, ale zawartośc? No, brawo. Niby po babsku, ale i czuć doświadczenie życiowe i mądroćć, której nie trzeba mówić, że polityka to sztuka targowania się (handel), blefu (poker), licytacji (gry karciane), strategii itp. Czuć i widać tu powszechne hasło "nie lubię i nie interesuje mnie polityka", albo "ach, gdyby było jakoś jak dawniej z zasadami, nawet jak w polityce zasady są z przymrużeniem oka etyki"... Wobec polityki mamy pobożne życzenia, choć ona i pobożność to dwa bieguny. Tu jednak pokazujesz, że peela interesuje to, czego nie lubi. W konkluzji wyrażasz naiwne, świadome naiwności pragnienie, które raczej się nie spełni, ale ma potrzebę dania o sobie znać. Ma potrzebę, jak każdy z nas ludzi wyrażenia potrzeby serca i ducha. Wiedząc, ze polityka nie usłucha naszych głosów o zgodnośc z zasadami i etyką, jak i wojna zresztą też nie usłucha (od polityki do wojny niedaleko bo to są jakby siostry jednego pnia). Dobrze, ze nie przemilczasz, ale i nie dajesz się ponieść populizmowi, ale walisz dojrzałym protest-songiem wiersza. On może polityki nie zmieni, ale będzie dla człowieka jakby punktem odniesienia, gdy mu nie wpadło w ręce posłanie moralne wynikające np. z religii wyznawanej. Tekst proty, ale zaangażowany i nienachalny. Konkretny i jednak wyważony w emocji. Mądry... Nie wiem, czy nie warto przemyśleć tytułu. Polityka w tytule? Tak, ale ... tytuł w tym brzemieniu zbyt oczywisty... 5/5 |