podajesz mi papierosa
tak jakbym coś kiedyś od ciebie chciał
uśmiechasz się
nie przywykłaś do odmowy
odpalasz zapalniczkę
gdy w tle lecą Floydzi chcący
byś tam z nimi była
ale nawet nie wiem czy jesteś w pełni tu
żar zabiera uśmiech zamieniając
go na kolejne puste spojrzenie
znów jak te rybki opływamy się
ale ty już jesteś poza szklaną kulą
tak jakbym coś kiedyś od ciebie chciał
uśmiechasz się
nie przywykłaś do odmowy
odpalasz zapalniczkę
gdy w tle lecą Floydzi chcący
byś tam z nimi była
ale nawet nie wiem czy jesteś w pełni tu
żar zabiera uśmiech zamieniając
go na kolejne puste spojrzenie
znów jak te rybki opływamy się
ale ty już jesteś poza szklaną kulą
to be a struggling writer first you need to know how to struggle