Via Appia - Forum

Pełna wersja: etiuda metafizyczna
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
podajesz mi papierosa
tak jakbym coś kiedyś od ciebie chciał
uśmiechasz się
nie przywykłaś do odmowy

odpalasz zapalniczkę
gdy w tle lecą Floydzi chcący
byś tam z nimi była
ale nawet nie wiem czy jesteś w pełni tu

żar zabiera uśmiech zamieniając
go na kolejne puste spojrzenie
znów jak te rybki opływamy się
ale ty już jesteś poza szklaną kulą
5/5 za samo nawiązanie do Floydów, którzy są jakby nie było męskim światem, któ®rego kobity mogą słuchać, korzystac z niego, ale w który wnikać nie mogą, bo to on w nie wchodzi po prostu i z ubocza i … wiadomo… co dalej…
gdzie jednak, gdy weźmiemy n tapetę okoliczności powstawania ostatniej płyty sprzed dwóch dekad, to jednak żeńsi pierwiastek w tekstach jako współautorstwo jest tam, choć … nie został na światło dzienne wyjawiony, bo …Floydzi to męski świat, ale … to już polecam sobie poszukać – kto zainteresowany, bo … wiadomo, że akurat to dygresja poza sednem utworu…Pana pasiastego, więć po męsku urwę dygresję, by nie wpaść w nadinterpretacyjne sidła…

5/5 za samo wykorzystanie nieraz zużytych detali w sposób nie nowy, ale pięknie liryczny z wyraźnym zacięciem, którego sfeminizowany w genderach i bezpłciowości świat mediów i pseudo-trendów nie chce dopuścić hjako nienowoczesny.

5/5 za muzyczne skomponowanie utworu. A poza tym… za piękno…

??
no nie chce mi się analizować tekstu, który sam z siebie jest i piękny i nienachalny a brzmi- jak dopracowana etiuda, niby spokojna ale nie stroniąca od mocniejszych uderzeń w struny/klawisze/myśli/sny/jawy/



5/5 po prostu... i to by wystarczyło, ale trzeba coś było wpisać jako poparcie wrażenia wyrażonego liczbowym obliczem oceny...