Liczba postów: 617
Liczba wątków: 71
Dołączył: Nov 2009
Co zabawne, nie mam problemu z imionami "fantastycznymi", ale z normalnymi, polskimi, mam już poważne problemy.
Mianowicie wszystkie jakie wymyślę brzmią tak jakoś... nie teges. Nie aż tak jak te z Przenajświętszej Rzeczpospolitej (Światłoniesień i Kardupell rlz.) ale i tak dobrze nie jest. Teoretycznie mógłbym wziąć jakieś "z życia", ale potem jakoś dziwnie się czuję czytając...
Tak więc prosze was bardzo - zapodajcie mi jakieś imiona i nazwiska polskie do zaczynanego właśnie sci-fi opka, co?
Cała moja twórczość, z której jestem zadowolony:
Na zwłokach Imperium[fantasy]
I to jest dokładnie tak smutne jak wygląda.
Komentuję fantastykę, miniatury i ewentualnie publicystykę, ale jeśli pragniesz mego komentarza, daj mi znać na SB/PW. Z góry dziękuję za kooperacje
Liczba postów: 2 721
Liczba wątków: 50
Dołączył: Dec 2010
Marcin Nowak, Andrzej Lipka, Magdalena Zabłocka, Marta Zawadzka, Aneta Żołądź, Marek Sobczak... Polskie nazwiska już chyba zawsze będą trochę dziwnie brzmieć w literaturze fantastycznej, jesteśmy przyzwyczajeni do zagranicznego badziewia albo w ogóle zmyślonych, dziwacznych imion.
Nie lepiej/szybciej by było znaleźć jakiś spis polskich nazwisk i dobrać jakieś imiona?
Liczba postów: 779
Liczba wątków: 78
Dołączył: Jan 2012
http://www.futrega.org/etc/nazwiska.html
proszę bardzo pełen spis nic tylko wybierać.
Don't get too close
It's dark inside
It's where my demons hide...
"The Edge... there is no honest way to explain it because the only people who really know where it is are the ones who have gone over."
Liczba postów: 71
Liczba wątków: 19
Dołączył: Aug 2010
Liczba postów: 617
Liczba wątków: 71
Dołączył: Nov 2009
Dziękować mości panowie (i panie) za pomoc. Temat można zamknąć.
Cała moja twórczość, z której jestem zadowolony:
Na zwłokach Imperium[fantasy]
I to jest dokładnie tak smutne jak wygląda.
Komentuję fantastykę, miniatury i ewentualnie publicystykę, ale jeśli pragniesz mego komentarza, daj mi znać na SB/PW. Z góry dziękuję za kooperacje
Liczba postów: 889
Liczba wątków: 40
Dołączył: Jan 2011
22-01-2012, 19:03
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-01-2012, 19:03 przez sithisdagoth.)
I don't mean to sound bitter, cold, or cruel, but I am, so that's how it comes out.
Liczba postów: 567
Liczba wątków: 21
Dołączył: Aug 2010
Ja powiem jeszcze tak - skąd się biorą nazwiska? Jedne biorą się od cech osobowości przypisywanych przodkom, które od przydomków przeniknęły do dokumentacji urzędowej (Wesołowski, Smuciński), inne od fizycznych (Nizioł, Chudziak). Gdy polska szlachta musiała wybierać sobie nazwiska, ci bogatsi woleli te mocniejsze, zakończone na -cki (WiśniowieCKI, PotoCKI), biedniejsi na -ski (SobieSKI, KochanowSKI). A chłopstwo brało nazwiska jak leciało - od przydomku, od rzeki, od kamienia, od narzędzi pracy. Jeszcze inne od nazw geograficznych - Wiślicki, Morawiec. Inne od Inne mają naprawdę zawiłe losy - na przykład były naprzemiennie zniemczane i spolszczane - Growiec na przykład to spolszczone Grovietz, czyli zniemczone "grabić" czyli "bawić się, imprezować".
Czyli:
- jeśli chcemy podkreślić jakąś cechę, możemy ją uczynić "dziedziczną",
- jeśli mamy jakąś ciekawą lokalizację, to możemy od niej nazwać naszego bohatera,
- jeśli chcemy z niego zrobić potomka magnata, to możemy go zakończyć na -cki,
- jeśli szlachcica mniej wypasionego, wystarczy -ski,
- jeśli chcemy podkreślić dziwne koleje losu, dajemy zniemczone, zrusyfikowane itd.
Liczba postów: 872
Liczba wątków: 50
Dołączył: Jun 2010
Rafał, a -wicz?
Lovercraft
"Każda godzina rani, ostatnia zabija."
Liczba postów: 617
Liczba wątków: 71
Dołączył: Nov 2009
27-01-2012, 20:57
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27-01-2012, 20:57 przez Mirrond.)
Ha, to moje się kończy -ski.
Ha! A nie mówiłem? Jestem szlachcicem (więc mogę być Mrocznym Lordem Spamu)
Cała moja twórczość, z której jestem zadowolony:
Na zwłokach Imperium[fantasy]
I to jest dokładnie tak smutne jak wygląda.
Komentuję fantastykę, miniatury i ewentualnie publicystykę, ale jeśli pragniesz mego komentarza, daj mi znać na SB/PW. Z góry dziękuję za kooperacje
Liczba postów: 1 317
Liczba wątków: 29
Dołączył: Oct 2011
27-01-2012, 21:06
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27-01-2012, 21:06 przez Natasza.)
(24-01-2012, 13:06)Rafał Growiec napisał(a): Ja powiem jeszcze tak - skąd się biorą nazwiska? Jedne biorą się od cech osobowości przypisywanych przodkom, które od przydomków przeniknęły do dokumentacji urzędowej (Wesołowski, Smuciński), inne od fizycznych (Nizioł, Chudziak). Gdy polska szlachta musiała wybierać sobie nazwiska, ci bogatsi woleli te mocniejsze, zakończone na -cki (WiśniowieCKI, PotoCKI), biedniejsi na -ski (SobieSKI, KochanowSKI). A chłopstwo brało nazwiska jak leciało - od przydomku, od rzeki, od kamienia, od narzędzi pracy. Jeszcze inne od nazw geograficznych - Wiślicki, Morawiec.
Ejże - etymologicznie materii pomieszanie z poplątaniem, Rafał.
zwłaszcza ludowa etymologia -cki i -ski (to nie status majątkowy decydował, ale temat podstawy słowotwórczej)
dokładnie tak samo jak
warszawski (od Warszawa) i kielecki (od Kielce)
nie ma sytuacji "musiała sobie wybierać" - po prostu nazwiska stawały się koniecznością
i różne mechanizmy decydowały o nazwisku
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt. [L. Wittgenstein w połowie rozumiany]
Informuję, że w punktacji stosowanej do oceny zamieszczanych utworów przyjęłam zasadę logarytmiczną - analogiczną do skali Richtera. Powstała więc skala "pozytywnych wstrząsów czytelniczych".
|