Przybyła punktualnie, jak zawsze. Szybkim ruchem wygładziła nieistniejące fałdki na czarnej sukience sięgającej ledwie połowy uda. Przyjrzała się swojemu rozmazanemu odbiciu w szybie i poprawiła krucze włosy ozdobione gotyckim toczkiem, po czym wyjęła z maleńkiej torebki szminkę i nadała bladym wargom nieco czerwieni. Dopiero potem spojrzała na mnie i, uśmiechnąwszy się, ruszyła tanecznym krokiem w moją stronę, zmysłowo kołysząc biodrami. Wyciągnąłem ku niej rękę, lecz przeszła o koci włos obok, mijając dłoń i skierowała się do mężczyzny za mną.
Widziałem ją tu wielokrotnie; zawsze upatrywała sobie kogoś, lecz tym razem to znowu nie miałem być ja. Przysunęła bliżej porcelanową twarz do nowego wybranka i, pocałowawszy go w czoło, wyjęła z torebki srebrne nożyczki. Ostrza zgrzytnęły o siebie i migocząca nitka łącząca zdezorientowaną duszę z ciałem została przecięta niczym pępowina u noworodka.
Wychodząc ze szpitalnej sali pomachała mi nieznacznie dłonią skrytą w koronkowej rękawiczce i puściła oczko. Mój Boże, leżę tu już cztery lata, niechże wreszcie przyjdzie po mnie!
Fajny tekścik.
Kto by pomyślał, że kostuchę można przedstawić jako piękną i powabną kobietę, przerażasz mnie Kapadocjo.
Ten motyw pepowiny i połączenia duszy z ciałem - świetny, ale może nie powinienem doszukiwać się drugiego dna?
Pozdrawiam
Malczewski (że pomyślał)
Śmierć
Śmierć zwycięska, Malczewski
ta druga wygląda jak śmierć żuli spod monopolowego, przez nos. Rzymsko jagodowy
Natasza, był jeszcze ten (ale to naprawdę nie ja powinienem wrzucać
):
A co do tekstu, wszystko super, pięknie, ładnie, tylko tytuł chu...ekhm, kijowy...
Po prostu bardzo podoba mi się ten tekst!
PS
erazmus, masz plusik za Joego
Erazmusie, tytuł w zasadzie nie wiem skąd się wziął... Nie miałam pojęcia, jaki nadać i stanęło na tytule singla Theriona
I tak, masz plusika za Joego
W zasadzie fajnie, jeśli reszta komentujących wynajdzie inne ciekawe personifikacje śmierci
Dzięki Szadenie.
Black Moon, nie musisz się mnie obawiać (MUAHAHAHAHA). I dziękuję za komentarz
erazmus - jak na piękną i powabną kobietę ta twoja ma za małe piersi i za dużego członka.
Sorry, Kapadocjo, za offtop.
Napiszę dziś recenzję.
Ogólnie tekst jest dobry.
Cytat:nadała bladym wargom nieco czerwieni
tutaj jest źle
nie nadaje się czerwieni
nadaje się barwę, kolor, połysk, blask, wrażenie, ale nie nadaje się czerwieni
treściwa miniatura, spełnia wymagania programowe: zawiera historię opowiedzianą od początku do końca
hm... albo ozywila blade wargi czerwienia...
pomysle o tym
dzieki za komentarz Liwaju
Ciekawa miniaturka. Podoba mi się kostucha w takim ubraniu.
Cytat:Dopiero potem spojrzała na mnie i, uśmiechnąwszy się, ruszyła tanecznym krokiem w moją stron
przecinek nie na tym miejscu. Ogólnie w porządku
Tekst całkiem niezły, choć nie zachwycił mnie. Jednak śmierć w postaci młodej kobiety jest interesująca i niespotykana, zwłaszcza w literaturze. Dwa przecinki nie na miejscu, jeden pokazała Ci Piramida88, natomiast drugi jest w tym zdaniu:
Cytat:Przysunęła bliżej porcelanową twarz do nowego wybranka i, pocałowawszy go w czoło...
Mimo tego, że "pocałowawszy" jest imiesłowem to po "i" nie stawia się przecinka.
Ogólnie jest w porządku, ale trochę nie moje klimaty.
Fakt, jak się przyjrzałam, to rzeczywiście przeprzecinkowałam :/ Ale każdemu się zdarza
Piramido, Katniss, dzięki za wytknięcie błędów, Hanzo, ile wypiłeś przed dodaniem komenta? Przyznaj się...
A teraz odpowiedz: Dlaczego beze mnie?
Bardzo obrazowo i powabnie. Ciekawa koncepcja, dobre wykonanie, przejrzysta pointa. Trochę za krótkie, nawet jak na miniaturę literacką. Nie nazwałbym tego pełnoprawnym "utworem", bo to wygląda jak część (a w zasadzie końcówka) większej całości. Zdecydowanie brakuje wprowadzenia i czegoś jeszcze, żeby wypełnić środek.