Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 3
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
wyzwanie
#1
Rainbow 
dla tych wszystkich tolerancyjnych, nieskalanych konserwatyzmem ludzi inteligentnych, jakimi wydają się być literaci, z nadzieją na wyrozumiałość

jezusku, pocałuj mnie w stopę
ja cię kiedyś pocałowałam przecież
oko za oko, jezusku
stopa za stopę
lecisz

06.03.10
opinie wyrażane przez Liwaj są jej subiektywnym zdaniem - zwyczajnie dzieli się własnymi wrażeniami, uczciwie, nie pomijając żadnych kwestii, bo wierzy, że inni postąpią tak samo w stosunku do oceny jej utworów.
Odpowiedz
#2
Jestem tolerancyjny i wyrozumiały, konserwatyzmem jestem skalany na tyle, na ile to zdrowe, ale ni w ząb nie kumam przesłania ani sensu tego wiersza... Wiem o czym mówi, ale nie wiem dlaczego ani po co.

You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams
Odpowiedz
#3
kurczę, chyba masz rację, to fragment większej całości (która niestety jest dedykowana i może być zrozumiana przez kilka osób, więc po co to dawać?)

ale niech zostanie, chętnie poznam opinie innych : )
opinie wyrażane przez Liwaj są jej subiektywnym zdaniem - zwyczajnie dzieli się własnymi wrażeniami, uczciwie, nie pomijając żadnych kwestii, bo wierzy, że inni postąpią tak samo w stosunku do oceny jej utworów.
Odpowiedz
#4
Wszystko byłoby w tym tekście do przyjęcia, choć też niespecjalnie rozumiem ogólny sens tej wypowiedzi artystycznej, ale ostatni wers jest jednak zbyt... "knajacki" Undecided I według mnie zupełnie zbędny...
Pozdrawiam
Maciej Ślużyński
http://www.rw2010.pl
Rewolucja wydawnicza nadeszła!
Odpowiedz
#5
Myślę tak jak moi przedmówcy.
Pozdrawiam.
Odpowiedz
#6
Również się zgadzam. Nie wiem co ma oznaczać to "lecisz"
Można bez zbytniego polotu tak pisać, że trzeba by bardzo wiele polotu, aby to zrozumieć.
G.CH.Lichtenberg
Odpowiedz
#7
Hm, ja z poezją nie jestem za pan brat, ale wydaje mi się, że "lecisz" oznacza "schyl się i pocałuj mnie w stopę".
Komentując dzielę się osobistymi, subiektywnymi odczuciami, nie poczuwam się do znajomości prawdy absolutnej Wink

W cieniu
Nie ma
Czarne płaszcze

[Obrazek: Piecz1.jpg] 

Odpowiedz
#8
Eeee... W ogóle tego nie rozumiem. Wydaje mi się, że to coś wyrwane z czegoś większego, ale... Nie jestem pewna, czy chciałabym czytać to, co poprzedza te słowa. Ani to, co następuje po nich...
The Earth without art is just eh.
Odpowiedz
#9
Całowanie Jezusa w stopę?
Piszesz z punktu widzenia Marii Magdaleny?
Żądasz rewanżu?
Tylko teraz nie wiem, czy chodzi o rewanż gest za gest, czy też o coś więcej Big Grin

A to "lecisz" akurat mi się podoba. Taka młodzieżowa zachęta. Coś jak "jedziesz", "dajesz", "działasz" itp. Lubię takie psucie klimatu. Końcowy pstryczek w nos dla czytelnika zakochanego w stylu przez duże "S" Wink

I ten "jezusek" - zdrobniale i z małej litery. Trochę brak szacunku, co?
Odpowiedz
#10
wszystko jest małą literą, więc czemu imię ma być?

Lexis, jest to, owszem, fragment czegoś większego, ale nie bardzo większego i raczej okazjonalnego więc pozostałoby niezrozumiane

dzięki za komentarze
opinie wyrażane przez Liwaj są jej subiektywnym zdaniem - zwyczajnie dzieli się własnymi wrażeniami, uczciwie, nie pomijając żadnych kwestii, bo wierzy, że inni postąpią tak samo w stosunku do oceny jej utworów.
Odpowiedz
#11
Nie wiem, czy to komiczne czy tragiczne. Bije z tego doza humoru przecież, ale i jakiś brak poszanowania zmieszany z głupotą. Czy idzie wypić coś takiego? Całowanie stóp nie kojarzy mi się ani dobrze ani źle, tylko służalczo i zniewolenie. Czyżby role się odwróciły?

To Judasz jest ! Tekst bardzo odkrywczy i dobry
dla mnie "lecisz" oznacza niejako następne usługiwanie - przynieś, podaj, pozamiataj..
Pani Rickman
[Obrazek: Piecz2.jpg]






Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości