dla tych wszystkich tolerancyjnych, nieskalanych konserwatyzmem ludzi inteligentnych, jakimi wydają się być literaci, z nadzieją na wyrozumiałość
jezusku, pocałuj mnie w stopę
ja cię kiedyś pocałowałam przecież
oko za oko, jezusku
stopa za stopę
lecisz
06.03.10
Jestem tolerancyjny i wyrozumiały, konserwatyzmem jestem skalany na tyle, na ile to zdrowe, ale ni w ząb nie kumam przesłania ani sensu tego wiersza... Wiem o czym mówi, ale nie wiem dlaczego ani po co.
kurczę, chyba masz rację, to fragment większej całości (która niestety jest dedykowana i może być zrozumiana przez kilka osób, więc po co to dawać?)
ale niech zostanie, chętnie poznam opinie innych : )
Wszystko byłoby w tym tekście do przyjęcia, choć też niespecjalnie rozumiem ogólny sens tej wypowiedzi artystycznej, ale ostatni wers jest jednak zbyt... "knajacki"
I według mnie zupełnie zbędny...
Myślę tak jak moi przedmówcy.
Pozdrawiam.
Również się zgadzam. Nie wiem co ma oznaczać to "lecisz"
Hm, ja z poezją nie jestem za pan brat, ale wydaje mi się, że "lecisz" oznacza "schyl się i pocałuj mnie w stopę".
Eeee... W ogóle tego nie rozumiem. Wydaje mi się, że to coś wyrwane z czegoś większego, ale... Nie jestem pewna, czy chciałabym czytać to, co poprzedza te słowa. Ani to, co następuje po nich...
Całowanie Jezusa w stopę?
Piszesz z punktu widzenia Marii Magdaleny?
Żądasz rewanżu?
Tylko teraz nie wiem, czy chodzi o rewanż gest za gest, czy też o coś więcej
A to "lecisz" akurat mi się podoba. Taka młodzieżowa zachęta. Coś jak "jedziesz", "dajesz", "działasz" itp. Lubię takie psucie klimatu. Końcowy pstryczek w nos dla czytelnika zakochanego w stylu przez duże "S"
I ten "jezusek" - zdrobniale i z małej litery. Trochę brak szacunku, co?
wszystko jest małą literą, więc czemu imię ma być?
Lexis, jest to, owszem, fragment czegoś większego, ale nie bardzo większego i raczej okazjonalnego więc pozostałoby niezrozumiane
dzięki za komentarze
Nie wiem, czy to komiczne czy tragiczne. Bije z tego doza humoru przecież, ale i jakiś brak poszanowania zmieszany z głupotą. Czy idzie wypić coś takiego? Całowanie stóp nie kojarzy mi się ani dobrze ani źle, tylko służalczo i zniewolenie. Czyżby role się odwróciły?
To Judasz jest ! Tekst bardzo odkrywczy i dobry
dla mnie "lecisz" oznacza niejako następne usługiwanie - przynieś, podaj, pozamiataj..
Pani Rickman