Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
jesienne topielce
#1
upadają w kałuże
przykryci błotem
śpią

podobno moje życie
zależy od faz księżyca
czapki nie-widki Boga
odbierającego ścieki

Hey - Byłabym
4.10.11
Odpowiedz
#2
Jesienni topielce, czy jesienne topielice?

Jarosławie, zapraszam do lektury Regulaminu. Naprawdę. (Pozwolę sobie na offtopową polemikę: jesienni topielcy, jesienne topielice, jesienne topielce (to ostatnie w tym wypadku można moim zdaniem uznać za poprawne). -rootsrat-
Odpowiedz
#3
(22-11-2011, 23:43)Jarosław Jabrzemski napisał(a): Jesienni topielce, czy jesienne topielice?

Jarosławie, zapraszam do lektury Regulaminu. Naprawdę. (Pozwolę sobie na offtopową polemikę: jesienni topielcy, jesienne topielice, jesienne topielce (to ostatnie w tym wypadku można moim zdaniem uznać za poprawne). -rootsrat-

Myślę coś jak Root, wiersz nie mówi tylko i wyłącznie o płci żeńskiej, więc chyba jest to tu na miejscu jako ''oni''.
Odpowiedz
#4
Nie kwestionuję poprawności zapisu. Topielec jest rzeczownikiem rodzaju męskozwierzęcego, zatem jesienne topielce. Przepraszam za bzdurny komentarz, Insomnia. Po szóstym piwie głupio reaguję na teksty z Bogiem - nawet na tak przyzwoicie napisane i interesujące.
Odpowiedz
#5
Ok. Nie ma sprawy.
Dzięki za zajrzenie.
Odpowiedz
#6
Insomnio, wiersz ciekawy i już chciałam napisać nowatorski, ale ugryzłam się w język, bo piosenki Nosowskiej znam aż za dobrze, moje szkolne czasy, sentymenty, itd.

Ten wiersz trochę przypomina kalkę. Wzoruj się, szukaj inspiracji w słowach innych, bierz z tego to, co najlepsze, ale nie zapominaj również o tym, że Czytelnik szuka w wierszu Ciebie...
a nie owych "innych".

Pozdrawiam.


ocena: 6/10
Quod me non necaverit, certe confirmabit


Nie dajmy się zwariować. Nie mam doktoratu z filologii polskiej. Oceniam według własnego uznania...
wiersze, nigdy zaś Autora.
Odpowiedz
#7
Ale co ma Nosowska do tego?
Pisząc ten wiersz słuchałam akurat tej piosenki, to tyle. I czyją kalkę w tym wypadku? Jeżeli czytałaś kiedykolwiek moje poprzednie wiersze, wiesz że taka właśnie jestem i to co jest we mnie przekłada się na utwory. Wiersz może być beznadziejny, ale zawsze jest mój, dlatego to mnie zagięło.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości