Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 3
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Zaciśnięte szelki
#1
Nic mojego się nie zdarza,
dni rozciąąągnięte jak żelki,
człek w spirali kalendarza
- zaciśnięte szelki.

Czasem miewam wolność, którą
wydobywam z dna butelki,
lecz głęboko pod mą skórą
zaciśnięte szelki.

Gdy szyję liryczną przędzą,
na twarzy jest uśmiech wielki,
jednak gryzą, bolą, swędzą
zaciśnięte szelki.

Hej, w tę szarość smętną wplećmy
nasze kolorowe pieśni,
zjednoczeni razem wznieśmy
zaciśnięte pięści.
Miejmy nadzieję, że baba do lekarza będzie przychodzić, póki żyjemy.
Odpowiedz
#2
ja nosze szelki! ale mnie nie uciskająSmile dla mnie to symbol wolności i spokoju. wiersz jest dobrą karykaturą roboczych piosenek z 19 wieku. jak dla mnie można przerobić nawet na liczbę mnogą. tak żeby wszyscy mogli ją śpiewać pracując w jakiejś steampunkowej fabryce. chyba że to bluesowy kawałek.

pozdrawiam czas
jestem nikim i niczym
Odpowiedz
#3
Smile lantus, piąteczka.
Odpowiedz
#4
Lubię szelki, ale nie koniecznie się wrzynające, ale co tam. Kolejny wiersz który jest na prawdę dobry, mający przekaz - a może się nie znam. Tak czy siak rymowane, nie na siłę, cóż.
[Obrazek: Piecz2.jpg]
Odpowiedz
#5
Dziękuję za opinie - tym bardziej, że są przychylne. Smile
emyk - ostatnio coraz częściej wątpisz w swoją rację. Czyżby kryzys woli? Big Grin

Zauważyłem, że posługiwanie się banałem i prostotą wychodzi mi lepiej.
Miejmy nadzieję, że baba do lekarza będzie przychodzić, póki żyjemy.
Odpowiedz
#6
Nie no, górnolotny tekst to to nie jest, ale nie jest zły.
Ma sens i bardzo mi przypomina piosenki Grabaża. Bardzo dziwaczny klimat, ale lubię takie zabiegi.
Trochę dziwny humor i pogubiona regularność, ale jedna wielka zaleta: NIE MA BEŁKOTU.

Doceniam.
nie jestem zupą pomidorową,
żeby mnie wszyscy mieli lubić
Odpowiedz
#7
Ja tam szelek nie lubię... Ale wiersz fajnyWink
Wiersze mam grafomańskie, a rymy jak psy bezpańskie.
Brudne i mętne, jakby z powalonej głowy wzięte.
Nie wkładam w nie wiele pracy, są głupie... jak pies bacyCool
Odpowiedz
#8
(28-09-2013, 15:12)Lantus napisał(a): emyk - ostatnio coraz częściej wątpisz w swoją rację. Czyżby kryzys woli? Big Grin

Zauważyłem, że posługiwanie się banałem i prostotą wychodzi mi lepiej.

Kryzys... Nie wiem czego, ale na pewno dysonans. A wprowadza ten nastrój banał i prostota.
[Obrazek: Piecz2.jpg]
Odpowiedz
#9
w jaki sposób szelki mogą być zaciągnięte? całe życie myślałam, że szelki się naciąga albo ściąga

niewyszukane rymy, nie pochwalam
Odpowiedz
#10
(28-09-2013, 20:12)Liwaj napisał(a): w jaki sposób szelki mogą być zaciągnięte? całe życie myślałam, że szelki się naciąga albo ściąga

niewyszukane rymy, nie pochwalam

Cóż, co kto lubi - ale ten obiektywizm oziębły! Big Grin
Nie lubię się przechwalać, jednak wyraz "wyszukane" jest dosyć bliski słowu "oryginalne", a jakoś nie widziałem u innych rymów "żelki"-"szelki" oraz "przędzą"-"swędzą".
Pozdrawiam. Wink
Miejmy nadzieję, że baba do lekarza będzie przychodzić, póki żyjemy.
Odpowiedz
#11
elki-elki
ędzą-ędzą

to jest istna częstochowa
Odpowiedz
#12
(28-09-2013, 21:52)Liwaj napisał(a): elki-elki
ędzą-ędzą

to jest istna częstochowa

Czyli według ciebie rymy dokładne są gorsze od męskich?
Pierwszy raz spotykam się z takim gustem.
Zawsze myślałem, iż rymy częstochowskie to świat-brat-wiatr-strach, zostawiać-namawiać-zabawiać.
Miło, że świat mnie jeszcze zaskakuje. Big Grin
Miejmy nadzieję, że baba do lekarza będzie przychodzić, póki żyjemy.
Odpowiedz
#13
Też nosiłam swojego czasu szelki i co z nimi robiłam, czy naciągałam, czy co? A co to za różnica, jak dla mnie żadna, bo wydźwięk jaki zostaje po przeczytaniu "zaciśnięte szelki" mi jak najbardziej odpowiada - kojarzy się z duszeniem, żyłami itd. Zależy która strofa. Może nad interpretuje? A może mam rację.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości