Liczba postów: 5 775
Liczba wątków: 355
Dołączył: Dec 2009
01-02-2010, 15:52
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07-12-2012, 14:42 przez RootsRat.)
Notka od autora: Wiersze są rozrzucone po postach w tym temacie. Cały cykl zebrany w jeden ineraktywny PDF można poczytać tutaj. Zapraszam!
Pikantny
Zrodzona w podmuchu wiatru,
owijasz się wokół ust.
Ciętym językiem drażnię twoją istotę;
z gniewnym fuknięciem ulatujesz w niebo.
Na wargach pozostaje
niedosyt istnienia.
Leeds, o1 o2 2o1o
::EDIT::
Zmiana tytułu, z racji, że mi z głowy drugi wiersz do kolekcji wyskoczył
You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams
Liczba postów: 790
Liczba wątków: 47
Dołączył: Jan 2010
Zmieniłabym tylko szyk "Zrodzona w podmuchu wiatru"- brzmi to lepiej i przestaje być patetyczne i dodała ogonek w "twoja".
A tak poza tym to, spodobało mi się. Ładna miniaturka.
Quod me non necaverit, certe confirmabit
Nie dajmy się zwariować. Nie mam doktoratu z filologii polskiej. Oceniam według własnego uznania...
wiersze, nigdy zaś Autora.
Liczba postów: 5 775
Liczba wątków: 355
Dołączył: Dec 2009
O, dzięki za literówkę. I faktycznie tak lepiej brzmi Już zmieniłem. A napisałem to w pracy pod wpływem nagłego natchnienia, tak na poczekaniu właściwie
You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams
Liczba postów: 37
Liczba wątków: 5
Dołączył: Nov 2009
to się właśnie nazywa wena nieważne gdzie , nieważne w jakim momencie najbardziej podobają mi się ostatnie dwa wersy- cudowne!!!
niepoznana666,
"We mnie jest czas, który nie potrafi zastygnąć. Toczy się poprzez krew"
Liczba postów: 5 775
Liczba wątków: 355
Dołączył: Dec 2009
02-02-2010, 01:36
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-02-2011, 01:51 przez RootsRat.)
Łagodny
Zrodzona w podmuchu wiatru,
owijasz się wokół ust.
Ciepłym językiem drażnię twoją istotę;
z rozkosznym jękiem ulatujesz w niebo.
Wargami rzeźbię
szczyt ukojenia.
Leeds, o2-o2-2o1o
You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams
Liczba postów: 137
Liczba wątków: 20
Dołączył: Nov 2009
Ładne, ładne, choć zwięzłe... Ten drugi bardziej mi się podoba. Jest taki bardziej zgrabny.
Si je ne pouvais écrire je serais muet,
condamné a la violence dans la dictature du secret.
Po śmierci nie ma przyjemności.
Liczba postów: 790
Liczba wątków: 47
Dołączył: Jan 2010
Hmm, długo trzyma Cię to natchnienie . Widzę, że powstała nowa wersja. Zgadzam się z Triss, jest lepsza.
"Wargami rzeźbię
szczyt ukojenia."- wyższy stopień wtajemniczenia
"Mleko i miód
w rozkosznej otchłani."- z tym wersem pobawiłabym się jeszcze trochę.
"Ciepłym językiem drażnię twoją istotę."- hmm, a ten wers chyba ja Ci ukradnę .
Quod me non necaverit, certe confirmabit
Nie dajmy się zwariować. Nie mam doktoratu z filologii polskiej. Oceniam według własnego uznania...
wiersze, nigdy zaś Autora.
Liczba postów: 9
Liczba wątków: 2
Dołączył: Jan 2010
Jej! Genialne spotkałaś się z natchnieniem i mamy genialny wiersz! liczę na to, że będę miała okazję przyczytać więcej tak wspaniałej poezji
Liczba postów: 5 775
Liczba wątków: 355
Dołączył: Dec 2009
03-02-2010, 00:07
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03-02-2010, 00:28 przez RootsRat.)
(khem... spotka-łeś )
You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams
Liczba postów: 5 775
Liczba wątków: 355
Dołączył: Dec 2009
05-02-2010, 00:05
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-02-2011, 01:52 przez RootsRat.)
Deszczowy
opadasz lekko
na puchy poduszek
mamisz
deszczowym feromonem
oszołomione zapachy
zlizuję z ciebie szeptem
w powietrzu
zawisa
odrobinka spełnienia
o4-o2-2o1o
You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams
Liczba postów: 790
Liczba wątków: 47
Dołączył: Jan 2010
Sensualnie...
Czuć, że to nie jest "l'art pour l'art". Czuć, że ten wiersz ma swojego adresata. Naprawdę świetnie Ci wychodzą te erotyki.
Quod me non necaverit, certe confirmabit
Nie dajmy się zwariować. Nie mam doktoratu z filologii polskiej. Oceniam według własnego uznania...
wiersze, nigdy zaś Autora.
Liczba postów: 5 775
Liczba wątków: 355
Dołączył: Dec 2009
He, a właśnie muszę powiedzieć, ze jest to sztuka dla sztuki, bo adresata nie ma. Adresatki tez nie A jeśli jakoś podświadomie, to adresatki już nie ma i jest to "l'art pour passé", bazowana na wspomnieniach, bez udziału mojej wolnej woli.
You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams
Liczba postów: 790
Liczba wątków: 47
Dołączył: Jan 2010
05-02-2010, 14:21
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-02-2010, 14:28 przez RootsRat.)
To w takim razie mamisz w pięknym stylu .
//Hihi, w realu "mamienie" nie wychodzi mi za dobrze -rr-
Quod me non necaverit, certe confirmabit
Nie dajmy się zwariować. Nie mam doktoratu z filologii polskiej. Oceniam według własnego uznania...
wiersze, nigdy zaś Autora.
Liczba postów: 418
Liczba wątków: 51
Dołączył: Nov 2009
(05-02-2010, 00:05)rootsrat napisał(a): Erotyk deszczowy
opadasz lekko
na puchy poduszek
mamisz
deszczowym feromonem
oszołomione zapachy
zlizuję z ciebie
szeptem
w powietrzu
zawisa
odrobinka spełnienia
o4-o2-2o1o
Bogowie, jakbym bardzo chciała coś takiego usłyszeć, mówione tylko do mnie i o mnie!
Udało Ci się, pieścidełko moje ;D
Oficjalny Aniołek Kota.
Proszę, przepraszam, dziękuję.
Pani szanowna. W aureoli diabeł.
Nosi serce w pudełku zapałek.
Liczba postów: 5 775
Liczba wątków: 355
Dołączył: Dec 2009
06-02-2010, 06:21
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-02-2011, 01:52 przez RootsRat.)
O piątej nad ranem
Na mojej nagiej piersi
opierasz na wpół przymknięte powieki.
Twoje umalowane rzęsy
leniwie rozmazują świt.
Poranek zastaje nas już
delikatnie,
zroszonych pożądaniem.
o6 o2 2o1o, 5:2o
You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams
|