Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 2
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Wiem że tego chcesz, suczko!
#1
- Hej, suczko! Ale z ciebie dobra dupa, mam ochotę cię wybzykać. Wsiadaj do mojej bryki, jedziemy do mnie.

Spróbuj podejść do dziewczyny i wyrzec takie oto słowa. Czym to się skończy? Ciosem w twarz, a nawet bardzo bolesnym kopem w męskość. Kobiety są bardzo wyczulone na obrazę słowną. Za zwykłe niedopowiedzenie lub żart, nie będący mocno obraźliwym, lub nawet w ogóle nie obrażającym spotkamy się z "fochem". Kobieta po usłyszeniu że jest gruba czy niedzisiejszo ubrana, odbiera to gorzej niż cios w twarz. Jednym słowem, kobiety są o wiele bardziej od mężczyzn czułe na potwarz. Czy na pewno?

Któż nie zna ostatniego hitu lata, lansowanego przez Eskę? Oczywiście chodzi mi o nagminnie emitowany teledysk do piosenki Robina Thicke "Blurredlines". Słuchają go wszyscy, a w szczególności kobiety. Szaleją za niebiańsko przystojnym Thicke i jego słodkim głosem (cytat z wpisu pewnej dziewczyny gdzieś w internecie). A teraz proponuję zagłębić się w tekst rzeczonego utworu. Hmmm... Jest to chyba najbardziej chamska piosenka w historii popkultury. Pojawiały się inne utwory o bzykaniu i rwaniu, lecz były wypowiedziane delikatniej. Tutaj mamy doczynienia z bezpardonowym wciskaniu dziewczynie że jest po prostu ku*wą. Jednak czy to odstrasza dziewczyny od takich piosenek? A skądże, lgną do nich i są najwierniejszymi fankami takich artystów.

Najlepszym przykładem jest nasze rodzime podwórko discopolowe. 90 % piosenek traktuje o bzykaniu młodych lasek, o wykorzystywaniu ich itp. A znakomita większość fanów gatunku to kto? Kobiety oczywiście. A jednak w klubach to one najgłośniej krzyczą, gdy Extazy gra swoje sławetne Kakao.
Nie jestem znawcą gatunku, ba! nie lubię tego najgorzej ze wszystkich stylów muzycznych, jednak posiadanie braci/sióstr czy kolegów/koleżanek
słuchających tej imitacji muzyki zmusza mnie do pośredniego zaznajamiania się z tym.

Pytanie nasuwa się samo: Kobiety, jak to z wami jest?
Odpowiedz
#2
my po prostu kochamy parzenie się, ale wynalazek o nazwie przyzwoitość podciął nam skrzydełkaaa! - odpowiada piskliwy chór.
Odpowiedz
#3
Wszystko i tak, drodzy panowie, robicie wyłącznie dla nas, pięknej płci. To testosteron przejął kontrolę nad waszymi twardymi mózgami w spodniach. Jedynym przeznaczeniem mężczyzny jest udowodnienie, że ma najlepsze geny (i choć ten tekst powstał również z tego powodu, tutaj nie znalazłam niestety śladów genu pisarstwa) i przekazanie tychże dalej, ot, i cała tajemnica męskości. Jeśli jednak miałabym coś państwu doradzić: korzystajcie ze wszystkich ziemskich uciech, póki Ziemia wciąż się kręci, bo koniec jest bliski. Szkoda czasu na pisanie takich tekstów, bo to na pewno nie jest publicystyka, a raczej luźny temat do kawiarenki. Proszę się nie gniewać na mnie bardzo, też nie słucham disco-polo!

Przedapokaliptycznie pozdrawiam.
Proszę we mnie wierzyć.
Odpowiedz
#4
A kobieta jak to kobieta, odwraca kota ogonem i przedstawia problem jako winę mężczyzn Big Grin Erazmo, to co napisałaś nijak się ma do tematu mojego tekstu Big Grin
Odpowiedz
#5
Och, przepraszam, widocznie nie zauważyłam tekstu!

Proszę się nie gniewać na mnie bardzo, też nie słucham disco-polo, ale przyjaźnię się z Emily Ratajkowski i proszę mi wierzyć, że Robin (reszta muzyków zresztą też) dosłownie płaszczył się przed nią na planie. I proszę sobie wyobrazić, ile miała z tego frajdy, zwłaszcza gdy zdradzę na uszko, że ma ukryte ciągotki do ekshibicjonizmu. Ach, gdyby pan ją widział na plaży w LA! Wspaniała kobieta, szkoda by było, żeby ukrywała się przed światem.

Puszczam oczko.
Proszę we mnie wierzyć.
Odpowiedz
#6
No cóż, ja lubię być traktowana poważnie i z szacunkiem. Dlatego kiedy usłyszałam od chłopaka mniej więcej w moim wieku bardzo uprzejme "Chyba chusteczki PANI spadły" poczułam się niemal nobilitowana Big Grin
A takich piosenek nie słucham. Chyba, że na weselach, ale tam nie mam wpływu na repertuar, więc co ja mogę.

Tekst krótki trochę, ale obserwacja mi się podoba. Gratuluję autorowi spostrzegawczości Wink
"KGB chciało go zabić, pozorując wypadek samochodowy, ale trafił kretyn na kretyna i nawet taśmy nie zniszczyli." - z "notatek naukowych" Mestari

Odpowiedz
#7
Cytat:A kobieta jak to kobieta, odwraca kota ogonem i przedstawia problem jako winę mężczyzn
o to toBig Grin totalnie.
inna sprawa, że tekst naprawdę bardziej do kawiarenki, niż jako publicystyka.
Odpowiedz
#8
Państwo pozwolą, że sparafrazuję tytuł: "Wiem, że to lubicie, szczeniaczki". Proszę mi wybaczyć pewną śmiałość, to nie zaczepka, puszczam oczko i choć papa mnie nauczył savoir vivre'u już w pierwszym roku życia, wciąż uwielbiam bawić się jedzeniem. Obtaczaliście się państwo kiedyś w mące sypkiej jak kokaina?

Z przymrużeniem.
Proszę we mnie wierzyć.
Odpowiedz
#9
Nie musisz nam delikatnie sugerować że lubimy kobiece wdzięki, Erazmo. My to sami wiemy Big Grin No cóż, żaden człowiek nie jest idealny, a ja po prostu chciałem rozwikłać nurtującą mnie zagadkę Smile
Odpowiedz
#10
Cytat:słuchających tej imitacji muzyki zmusza mnie do pośredniego zaznajamiania się z tym

disco-polo nie jest imitacją muzyki, przeciwnie, jest jej najprawdziwszą formą, rytmiczną i melodyjną, jest żywą muzyką ludową, najbardziej polską ze wszystkich form ekspresji muzycznej, specyficzną dla naszej kultury i posiadającą cechy polskiej kultury. Jest czymś w rodzaju polskiego rapu zachowując wszystkie różnice. Muzyka dyskotekowa turecka czy z bałkanów ma bardzo wielu słuchaczy i jest tam czymś w rodzaju muzyki narodowej, disco-polo choć spychane do niszy, też jest muzyką narodową, więc na pewno nie jest imitacją czegokolwiek.

Prędzej imitacją są polskie zespoły rockowe w stylu Ira, Bracia i inne o których pisze TerazRock, i od których słuchania włosy na klacie odrastają potrójnie, są one imitacją podobnych zespołów amerykańskich wywodzących się z progresywnego rocka, który już parę lat po swoim zaistnieniu był wtórny. Pink Floyd jest wtórne a co dopiero Ira czy Bracia.


Co do głównego pytania tekstu dlaczego kobieta nie lubi gdy zaprasza się ją na seks w stylu gimnazjalisty, który grał tylko w komputerowe gry o seksie, ale lubi gdy zaprasza ją na seks męski głos w piosence o ładnej dla niej melodii, jest na nie wiele odpowiedzi. Kilka propozycji. Pierwsza: nikt nie lubi brzydkich gimnazjalistów, każdy lubi ładne piosenki. Druga: I'll give you something big enough to tear your ass in two jest najmniej lirycznym fragmentem piosenki, ale to nigdy nie równa się "chodź na bzykanie", pierwsze to sugestia i metafora, drugie to kiepska dosłowność, w dodatku, kto mówi "bzykać?". Chyba tylko starsi ludzie udający slang młodzieżowy. Trzecia: kontekst. Czwarta: Piosenka działa na wyobraźnie, można poddać się tekstowi lub nie, odzywka jest irytująca i realna. Piąta: Blurred lines nie jest najbardziej chamską piosenką w historii popkultury znam jakieś 93 bardziej chamskie piosenki np. Pocałuj mnie w dupę Karramby, większość rzeczy Spawacza, nie mówiąc o zespołach z ZAGRANICO: przykład Teenagers, którego tekst do Homecoming wklejam poniżej:

Last week I flew to san diego to see my auntie
on day one I met her hot step-daughter
She's a cheerleader, she is a virgin and she is really tanned
As she stepped out of her massive car
I could only notice she was more than fuckable
I think she was coming back from the game or something
'Cause she was holding those silly pompoms
On day two I fucked her and it was wild
She is such a slut

I fucked my American cunt
I loved my English romance
I fucked my American cunt
I loved my English romance
It was dirty a dream came true
Just like I like it shes got nice tits
It was perfect a dream came true
Just like a song by Blink182

Ok, listen girls
I met the hottest guy ever
Basically as I was stepping out of my S.U.V.
I came face to face with my step-cousin or whatever
Who cares?
Anyway he was wearing skinny jeans had funky hair
And the cutest british accent ever
Atraight away I could tell he was a rocker
With his sexy attitude and the way he looked at me
Mmm he is totally awesome
Oh my god I think I'm in love

I fucked my American cunt
I loved my English romance
I fucked my American cunt
I loved my English romance
It was dirty a dream came true
Just like I like it shes got nice tits
It was perfect a dream came true
Just like a song by Blink182

I fucked my American cunt
I loved my English romance
I fucked my American cunt
I loved my English romance
It was so nice to meet you
Pleasure is mine I do like you
Come to Cancun for springbreak
I'll think about it it could be great.

And don't forget to send me a "friend request".

http://www.youtube.com/watch?v=ngHDYzhDBk4

Odpowiedz
#11
Cytat:Blurred lines nie jest najbardziej chamską piosenką w historii popkultury znam jakieś 93 bardziej chamskie piosenki np. Pocałuj mnie w dupę Karramby, większość rzeczy Spawacza, nie mówiąc o zespołach z ZAGRANICO: przykład Teenagers, którego tekst do Homecoming wklejam poniżej:

Tylko Karramby czy N A S nie słucha pół świata. Jest to nisza, "piosenki" tychże wykonawców (Karramba już nie istnieje, stał się nie tak dawno modnym Pewexem, a co do Spawaczy to również mam wątpliwości co do dotychczasowego istnienia zespołu) nie szczytują na listach przebojów, a Thicke jest w wielu krajach nr 1. To jest różnica.

Cytat:Piosenka działa na wyobraźnie, można poddać się tekstowi lub nie, odzywka jest irytująca i realna.

Tak wiem, obraza skierowana osobiście do konkretnego człowieka dotyka bardziej ofiarę niż obraza ogólna, np: narodu, grupy etnicznej czy profesji. Tylko że i to i to jest obrazą, gdy ktoś mnie obraża konkretnie do mnie, odbieram to tak samo, jakby powiedział to o np: Polakach. A z tej i innych utworów wynika bardziej czy mniej subtelnie, że autor uważa kobiety za przysłowiowe k***y.
Odpowiedz
#12
We wklejonym tekście jest literówka, 8 wers drugiej zwrotki, chyba powinno być 'straight'.
Czyżby ktoś nie wklejał tylko pisał z pamięci albo przepisywał ręcznie? xDDD

@Bogus ostatnia wypowiedź
jak ktoś obraża Polaków, i ma na to konkretne powody, przykłady i dowody to ja tego nie biorę personalnie. Jak ktoś obraża mnie, to ja tego nie podpisuję pod całą nację.
a zatem: jak ktoś wyraża swój pogląd, że kobiety są takie czy siakie, w piosence, czy nawet dousznie, to jeśli ma na to argumenty (a generalizacja to nie wyszczególnianie) to ja potrafię to przyjąć, że ma taki pogląd. Piosenki to pogląd, Autorze. Nie prawda absolutna. Także, rozumiem rozkminę, ale nie rozumiem komentów.
to be a struggling writer first you need to know how to struggle
Odpowiedz
#13
Napisałem, że 93 (dziewięćdziesiąt trzy DZIEWIĘĆDZIESIĄT TRZY) bardziej chamskie. Wybrałem dwa z Polski, bo mówiłem wcześniej o disco-polo. takie przejście.

http://www.youtube.com/watch?v=i3Jv9fNPjgk

azealia banks tłeni łan tu 56 milionów wyświetleń

Hey, I can be the answer
I’m ready to dance when the vamp up
And when I hit that dip, get your camera
You could see I been that bitch since the Pamper
And that I am that young sis, the beacon
The bitch who wants to compete and
I could freak a 'fit, that pump with the peep and
You know what your bitch become when her weave in
I just wanna sip that punch with your peeps and
Sit in that lunch if you're treatin'
Kick it with ya bitch who come from Parisian
She know where I get mine from, and the season
Now she wanna lick my plum in the evening
And fit that ton-tongue d-deep in
I guess that cunt getting eaten
I guess that cunt getting eaten
I guess that cunt getting eaten
I guess that cunt getting eaten

I was in the 212
On the uptown A, nigga you know what’s up or don’t you?
Word to who made ya
I’m a rude bitch, nigga, what are you made up of?
I’m-a eat ya food up, boo
I could bust your 8, I’m-a do one too, fuck ya gon' do?
I want you to make bucks, I’m a look-right nigga, bet ya do want to fuck…
Fuck him like ya do want to cum
You're gay to get discovered in my two-one-deuce
Cock-a-licking in the water by the blue bayou
Caught the warm goo in your doo-rag too, son?
Nigga you’re a Kool-Aid dude
Plus your bitch might lick it, wonder who let you come to one-two
With ya doo-doo crew son… fuck are you into, huh?
Niggas better oooh-run-run
You could get shot, homie, if ya do want to
Put ya guns up, tell your crew don’t front
I’m a hoodlum nigga, you know you were too once
Bitch I’m 'bout to blew up too
I’m the one today, I’m the new shit, boo, young Rapunzel
Who are you, bitch, new lunch?
I’m-a ruin you, cunt
I’m-a ruin you, cunt
I’m-a ruin you, cunt
I’m-a ruin you, cunt

Ayo (ayo), I heard you're riding with the same tall, tall tale
Telling them you made some (made some)
Saying you're grinding but you ain't going nowhere
Why you procrastinate girl? (-nate girl)
You got a lot, but you just waste all yourself
They'll forget your name soon (name soon)
And won't nobody be to blame but yourself, yeah

What you gon' do when I appear?
W-when-when I premiere?
Bitch, the end of your lives are near
This shit been mine, mine

What you gon' do when I appear?
W-when-when I premiere?
Bitch, the end of your lives are near
This shit been mine, mine

Bitch, I’m in the 212
With the fifth cocked nigga, its the two-one-zoo
Fuck you gon' do, when your goon sprayed up?
Bet his bitch won't get him, betcha you won't do much
See, even if you do want to bust
Your bitch’ll get you cut and touch you crew up too, Pop
You're playing with your butter like your boo won’t chew cock
The gun, too -- where you do eat poon, hon?
I’m fucking with you, cutie-q
What’s your dick like homie, what are you into, what’s the run, dude?
Where do you wake up? Tell your bitch keep hating, I’m the new one too, huh?
See, I remember you when you were
The young new face, but you do like to slumber, don’t you?
Now your boo up too, hon
I'm-a ruin you cunt

What you gon' do when I appear?
W-when-when I premiere?
Bitch, the end of your lives are near
This shit been mine, mine

What you gon' do when I appear?
W-when-when I premiere?
Bitch, the end of your lives are near
This shit been mine, mine

Cytat:Tak wiem, obraza skierowana osobiście do konkretnego człowieka dotyka bardziej ofiarę niż obraza ogólna

Wcale nie o to mi chodziło. Tu po drugie nie ma żadnej obrazy, seks nie jest taki straszny od 68, 69 roku. Bulwers na tę piosenkę jest totalnie kuriozalny. Po trzecie, napisałem nie o tym, że to obraza "skierowana do ofiary", tylko to inny sposób przedstawiania podobnego tekstu i w piosence jest estetyczny, a w życiu może być najwyżej żenujący, bo na pewno nie obraźliwy.

@ Pasiasty

no to oczywiste, że tekst był przepisywany ze słuchu, to nie lata 80-te, gdzie artyści dodawali swoje liryksy do wydanych płyt w specjalnych książeczkach.

Cytat:przysłowiowe k***y

ile znasz przysłów o kurwie?
btw lol.
Odpowiedz
#14
Cytat: Cytat:przysłowiowe k***y


ile znasz przysłów o kurwie?

"tego nawet k***a nie ruszy"

"nie bądź k***ą, daj za darmo" (chodź to bardziej slogan niz przysłowie) xD

"lepiej być skończoną k***ą z przekonania niż skończonym ch**em z zawodu"
to be a struggling writer first you need to know how to struggle
Odpowiedz
#15
k..wa k..wie łba nie urwie
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości