Cytat:Nie chodzi o sam seks, chodzi o stosunek tego wykonawcy do kobiety!
No właśnie chodzi o sam seks. Z tego co napisałeś i cały czas piszesz w tym temacie:
Cytat:Pojawiały się inne utwory o bzykaniu i rwaniu, lecz były wypowiedziane delikatniej. Tutaj mamy doczynienia z bezpardonowym wciskaniu dziewczynie że jest po prostu ku*wą.
jedynym zarzutem jest, że o "bzykaniu" (mam nieustanną bekę z tego słowa), mówiono wcześniej
delikatniej, oraz, że teraz mężczyzna mówiący w tekście piosenki robi to bardziej bezpardonowo, "wciskając jej, że jest po prostu kurwą". Jeśli mówimy o stosunku mężczyzny mówiącego w piosence, biorąc tekst dosłownie, to prawda, cały czas antycypuje to co ona myśli oraz jaka jest jej natura, to prawda, że mówi o rozrywaniu jej tyłka czymś wielkim, i powatarza cały czas refren o zamazanych graniach, których "nie znosi".
I teraz przygotuj się na trochę szybszą jazdę, bo wchodzimy na poziom odczytywania tego co tekst mówi przez sam sposób wypowiedzenia słów i ich wzajemnych stosunków, a nie samej treści.
Po pierwsze: to, że tekst jest bardziej subtelny NIE ZMIENIA przedmiotowego traktowania kobiet, to nie ma nic do rzeczy.
Po drugie: słowa są mocno przerysowane wypowiedziane "wprost", jest to złamanie konwencji w której mówi się o pewnych rzeczach w cudzysłowie, albo używając delikatnych sugestii. Jeśli więc jesteśmy w rzeczywistości piosenek w których śpiewa się coś o gorących dziewczynach, mokrych podkoszulkach, gdy w popowym utworze wokalista śpiewa "zejdź niżej" albo gdy The Who mają refren "in and out", i pojawia się nagle utwór w którym słowa są bardzo ostre, to następuje zerwanie tej niepisanej umowy między słuchaczem i piosenką, że niby nie wiemy, ale wiemy o co chodzi. Tekst wręcz mówi "jesteś przedmiotem", uprzedmiotowienie zawsze polega nie na nazywaniu rzeczy po imieniu, ale na nazywaniu rzeczy inaczej niż się mają w rzeczywistości. Propaganda działa subtelnie, reklama działa subtelnie (nie zawsze), to chyba oczywiste. Dlatego, jeśli słowa są bardziej dosadne, to znaczy, że uprzedmiatawiają bardziej? LOL po tysiąckroć.
Cytat:Kobieta jest, mniej czy więcej subtelnie określana jako wspomniana k***a.
No, właśnie nie jest. Od razu wyjaśnijmy, że kurwa = puszczalska?
Kobieta jest w tym utowrze określana jako zwierze, którym kierują instynkty, a mężczyzna może ją ujarzmić. Już prędzej jest to bardzo wyraźne podkreślenie patriarchalnego stosunku, władzy i poddaństwa, które to stosunki wprowadzają też pojęcie kobiety lekkich obyczajów, czy puszczalskiej. Przecież w mówiąc skrótem świecie po rewolucji seksualnej, liberalnym i genderowym, takie pojęcie jak puszczalska w ogóle nie występuje. Używasz więc języka tych którzy uprzedmiatawiają walcząc o nie uprzedmiatawianie. Lol po 93 kroć.
A co do przysłów o kurwach, wow, nie znałem, żadnego z powyższych, wyglądają na dosyć świeże.