Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Spacery z nosem
#1
Spacery z nosem


Uwikłany w rondo z kapeluszem,
wysoko nosił metaforę głowy
całkiem nie związaną z podstawą,
niekiedy puszczał ją wolno jak balonik.

Zaświadczał o tym pokaźny nos,
który podążał przodem, a za nim
misternie powyginane słowa
w formie domyślników dla niektórych.

Na samym końcu przenośni
dreptała wszędobylska kropka.
Gdy zamyślał się na kilka przecznic,
obsikiwała chichotem znaki zakazu.

Nagminnie kupował książki i atrament,
na salonach wydawał dużo,
także pieniędzy.
Całą resztę miał w nosie.

Nie obawiał się cudzysłowów
rzucanych w gwiazdy.
Zawsze nosił eleganckie lakierki
i poglądy.



Odpowiedz
#2
https://www.youtube.com/watch?v=7Cf2bKJTNac
Odpowiedz
#3
... ech.



Odpowiedz
#4
Zgrabny wiersz, chociaż spodziewałem się mocniejszej puenty.
Odpowiedz
#5
... jakiej?



Odpowiedz
#6
Sztelak miał na myśli ucieranie nosa. Zum Beispiel.
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#7
... raczej jakiś atak nosem, może smarkanie na wroga lub zarażanie kichaniem na odleglość? No już sam nie wiem...



Odpowiedz
#8
No to też byłaby mocna pointa. Ale ja jestem za rozkwaszeniem nosa, Mister Sailor. Twarda, męska sprawa Big Grin Big Grin Wink Ćśś... Krytyk też człowiek i swoje poczucie humoru ma. Ha!
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#9
... co? żeby podmniotowi facjatę demolować...? To tylko krytyk może tak... Wink



Odpowiedz
#10
Ech, nos jaki jest, każdy widzi, nie to chyba koń...
Odpowiedz
#11
Bo poezja to nie kwiatki i ptaszki. To ma być pot, krew i łzy!
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#12
... i guziki.



Odpowiedz
#13
I inne, o których nie warto, ba nawet nie należy, wspominać.
Odpowiedz
#14
No, lepiej nie wspominać, bo nam tu Guantanamo urządzą Tongue
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości