Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Przyjaciel
#1
rzygam wspomnieniami
kupionymi na bazarze
toczę dysputy z prawym
okiem przerazy

wiwatuję morderstwom
obłędom niedomówień
rysuję klamkami szarą
tęczę na łóżku

pluszowe misiaki
upierdolone sokiem
patrzyły uprzejmie
na schemat upadku

alkohol
to nie jest jednak
mój przyjaciel
Odpowiedz
#2
Świetne. Naprawdę świetnie ukazałaś prawdę w tym wierszu.
"pluszowe misiaki
upierdolone sokiem
patrzyły uprzejmie
na schemat upadku" Ta strofa mi się najbardziej podobała. Pokazuje, że wciąż staczamy się na sam dół chociaż czujemy do siebie odrazę - przynajmniej ja to tak interpretuję.
Odpowiedz
#3
Zdecydowanie Samuel ma rację. Ta strofa wybija się oryginalnością. I jest niebywale trafna.
Co do reszty... No cóż. Zmieniłbym tę 'klamki' na liczbę pojedynczą i stonował trochę język z pierwszych dwóch strof. Jest zbyt wyniosły, przez co właśnie tak wybija się ta trzecia strofa.
A finał zapisałbym tak:
alkohol
nie jest jednak
moim przyjacielem

ale to oczywiście subiektywne odczucie.
A tak ogólnie, nie ma rewelacji, ale nie jest też tragicznie. Nie jestem na nie.
Namaste, Pasiasty
to be a struggling writer first you need to know how to struggle
Odpowiedz
#4
Bez tego wulgaryzmu wiersz straciłby jajo...
Ogólnie mi się podoba. Na początku mnie rozbawił, ale puenta rzuciła jakby nowe światło na całość... I to jest fajne.

Why so serious?
Odpowiedz
#5
Po za tym to takie w Duśki stylu. Musi być taka kropka nad ''i'' w jej wierszach. Własnie te wersy z tym misiem mi się najbardziej podobają.
Odpowiedz
#6
Wiersz dobry. Biedne misiaki. Na co też muszą patrzeć ich niewinne plastikowe oczęta - zgroza!

rysuję klamkami szarą
tęczę na łóżku -> to brzmi jakby podmiot liryczny sam siebie zamknął w zakładzie psychiatrycznym - fajny efekt xD
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości