Liczba postów: 1 870
Liczba wątków: 620
Dołączył: Jan 2018
08-07-2018, 08:45
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08-07-2018, 15:31 przez Grain.)
Mój ojciec był śniegiem w porzeczkach.
Przenajświętsza Dziewica przed Banderowcami
okryła go osmaloną nałęczką z resztek strzechy
i zadaszyła. Na zawsze.
Odnosił, odrzucał do bunkrów pniaki i żegnał serią na krzyż.
Kiedy już z mamą żęli żyto na nowe poszycia,
zza miedz waliły obuchem głosy siekier.
Liczba postów: 3 153
Liczba wątków: 75
Dołączył: Mar 2017
Lirycznie o jednym z najtrudniejszych momentów historii. Frazy do zapamiętania.
Jeden z Twoich najlepszych.
5/5.
Liczba postów: 1 464
Liczba wątków: 254
Dołączył: Dec 2017
To pan pojechałeś. Świetny wiersz, doskonale skomponowany
Liczba postów: 1 870
Liczba wątków: 620
Dołączył: Jan 2018
09-07-2018, 18:17
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-07-2018, 19:00 przez Grain.)
Zero fantazji.
Na Hrubieszowszczyżnie to nie był tylko lipiec - stąd faktyczne zdarzenie w naszym sadzie.
Obok żyli rezuny znani z nazwisk, ba nawet przechwalali się po wódce, że byli Banderowcami.
Po wojnie nie ukarani, nie wysiedleni, z mieszanych małżeństw, tutaj nie było akcji Wisła.
I nie było samosądów.
Nawet jeszcze w latach siedemdziesiątych mieszkające tam siostry /jedna, czterolatka zaznała uciekinierki/ bały się nocnego szczekania psów.
Liczba postów: 284
Liczba wątków: 85
Dołączył: Jun 2018
(09-07-2018, 18:17)Grain napisał(a): Zero fantazji.
Na Hrubieszowszczyżnie to nie był tylko lipiec - stąd faktyczne zdarzenie w naszym sadzie.
Obok żyli rezuny znani z nazwisk, ba nawet przechwalali się po wódce, że byli Banderowcami.
Po wojnie nie ukarani, nie wysiedleni, z mieszanych małżeństw, tutaj nie było akcji Wisła.
I nie było samosądów.
Nawet jeszcze w latach siedemdziesiątych mieszkające tam siostry /jedna zaznała uciekinierki/ bały się nocnego szczekania psów.
Tak też odebrałam, potrzebny, prawdziwy, poruszający do bólu.
Gdybym mogła, ode mnie wiersz otrzymałby 6/5
Gratuluje Grain, prosto, niepatetycznie, szczerze i finezyjnie - chociaż wiem, takie rany bolą.
Serdecznie