Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
O zazdrości
#1
Niedawno odkopałem stare wierszydła i niektóre nadal da się czytać.

Leci pegaz - pięknie na niebie
Biały na skrzydłach
Podziwia chmury i tęczę
W blasku słońca na ziemię patrzy - na konie
ze łzami w oczach...

Idą konie - stąpają po ziemi
Brązowe z grzywą
Przez zieleń trawy ze źródełka piją
W blasku słońca na niebo patrzą - na pegaza
ze łzami w oczach...
Miejmy nadzieję, że baba do lekarza będzie przychodzić, póki żyjemy.
Odpowiedz
#2
Leci pegaz - pięknie na niebie
Biały na skrzydłach
Podziwia chmury i tęczę......troszkę to za proste, pięknie i podziwia....

leci pegaz skrzydła białe
na niebie rozwija
kopytem w chmury i tęczę stuka
na ziemię patrzy w blasku słońca
na konie
ze łzami w oczach...

idą konie brązowe z grzywy w zieleni traw
ze źródła wodę piją
w blasku słońca na niebo patrzą
na pegaza
ze łzami w oczach...

Też wracam do swoich starych tekstów, jakiś sentyment nie pozwala ich przerabiać...Smile

Nie umiem pisać konstruktywnych komentarzy.
Odpowiedz
#3
(03-07-2013, 08:25)Lyssa napisał(a): Też wracam do swoich starych tekstów, jakiś sentyment nie pozwala ich przerabiać...Smile

I haniebnie robisz to mi? Big Grin

Dzięki, faktycznie Twoje jest ciekawsze.
Pozdrawiam.
Miejmy nadzieję, że baba do lekarza będzie przychodzić, póki żyjemy.
Odpowiedz
#4
Właśnie twoje mi łatwiej, niż własne Smile) nie gniewaj się.
Nie umiem pisać konstruktywnych komentarzy.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości