Liczba postów: 1 163
Liczba wątków: 486
Dołączył: Nov 2009
03-07-2013, 07:18
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03-07-2013, 07:20 przez Lantus.)
Niedawno odkopałem stare wierszydła i niektóre nadal da się czytać.
Leci pegaz - pięknie na niebie
Biały na skrzydłach
Podziwia chmury i tęczę
W blasku słońca na ziemię patrzy - na konie
ze łzami w oczach...
Idą konie - stąpają po ziemi
Brązowe z grzywą
Przez zieleń trawy ze źródełka piją
W blasku słońca na niebo patrzą - na pegaza
ze łzami w oczach...
Miejmy nadzieję, że baba do lekarza będzie przychodzić, póki żyjemy.
Liczba postów: 1 178
Liczba wątków: 288
Dołączył: Jan 2012
Leci pegaz - pięknie na niebie
Biały na skrzydłach
Podziwia chmury i tęczę......troszkę to za proste, pięknie i podziwia....
leci pegaz skrzydła białe
na niebie rozwija
kopytem w chmury i tęczę stuka
na ziemię patrzy w blasku słońca
na konie
ze łzami w oczach...
idą konie brązowe z grzywy w zieleni traw
ze źródła wodę piją
w blasku słońca na niebo patrzą
na pegaza
ze łzami w oczach...
Też wracam do swoich starych tekstów, jakiś sentyment nie pozwala ich przerabiać...
Nie umiem pisać konstruktywnych komentarzy.
Liczba postów: 1 163
Liczba wątków: 486
Dołączył: Nov 2009
(03-07-2013, 08:25)Lyssa napisał(a): Też wracam do swoich starych tekstów, jakiś sentyment nie pozwala ich przerabiać...
I haniebnie robisz to mi?
Dzięki, faktycznie Twoje jest ciekawsze.
Pozdrawiam.
Miejmy nadzieję, że baba do lekarza będzie przychodzić, póki żyjemy.
Liczba postów: 1 178
Liczba wątków: 288
Dołączył: Jan 2012
Właśnie twoje mi łatwiej, niż własne
) nie gniewaj się.
Nie umiem pisać konstruktywnych komentarzy.