Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Między strunami
#16
Skłonność do asekuracji. Jakbyś zapominała zdejmować pancerz do spania czy pisania. Gładziutko jak dupa niemowlaka po oliwce. Ale jak Ci tematyka pasi, jest lepiej. "Uroboros" czy "Nuta serca" są lepsze. Ale tendencja jest.Angel
W każdym razie jestem zdecydowanie bardziej fanem Twojej poezji.Blush
Odpowiedz
#17
(25-12-2015, 07:51)mirek13 napisał(a): Skłonność do asekuracji. Jakbyś zapominała zdejmować pancerz do spania czy pisania. Gładziutko jak dupa niemowlaka po oliwce. Ale jak Ci tematyka pasi, jest lepiej. "Uroboros" czy "Nuta serca" są lepsze. Ale tendencja jest.Angel
W każdym razie jestem zdecydowanie bardziej fanem Twojej poezji.Blush

Tom zdruzgotana, poezja to jedynie efekt uboczny i pomiot szatana... ble.
Odpowiedz
#18
Mnie się podobało, ale bez jakiegoś większego łał, jednak na pewno jest przyzwoicie. Nie wiem sama, może za krótko, może się odzwyczaiłam od miniatur, dlatego dla mnie jest czegoś "za mało". Cenię jednak dramatyzm opowieści i aurę tajemniczości, no i zgrabny język.
Dwie rzeczy mnie zastanawiają: "nieprzenikliwy" wzrok babci, co to znaczy? I druga sprawa: czemu mężczyzna miał zapuchniętą twarz? Czyżby żona go poddusiła? Na to pytanie możesz mi nie odpowiedzieć i liczę się z tym, w końcu dobrze jest, gdy autor pewnych rzeczy nie tłumaczy do końca.
Komentując dzielę się osobistymi, subiektywnymi odczuciami, nie poczuwam się do znajomości prawdy absolutnej Wink

W cieniu
Nie ma
Czarne płaszcze

[Obrazek: Piecz1.jpg] 

Odpowiedz
#19
Nie desperuj, Tjeri. Czasami rzeczy funkcjonujące gdzieś na marginesie i w zakątku naszego życia, mają ogromną wartość.Angel
Odpowiedz
#20
Nieprzenikliwy... ha! Big Grin W pierwszej wersji babcia patrzyła przenikliwym wzrokiem... Smile Po zmianach miało być nieprzeniknionym. Wink Umknęło mi to.
Zapuchnięty - no jak się zryczał...

Mirek, jak to - nie desperuj? Szykujesz pół dnia kulebiak - farsz, ciasto, zawijasz, pieczesz...a potem dowiadujesz się, że gościom najlepiej smakowały skrawki ciasta użytego do dekoracji... Confused
No ble
Odpowiedz
#21
To piecz ciasto ciasto skoro jest najlepsze.Blush
Nie desperuj. Piszesz bardzo dobrze. Kulebiak jest oki. A że wujek Mirek lubi skrawki?... zawsze mu skrawki zostają. Nawet czasu.Blush
Odpowiedz
#22
Przeczytałem na jeden haust - warsztatowo tekst jest bardzo dopracowany (usunąłbym tylko słowo "swoje" w dwóch miejscach, poza tym glanc). Podoba mi się klimat tajemnicy, niedopowiedzenia, taki swojski mistycyzm. Imię bohatera to aluzja do Janka Muzykanta, czy sobie naddopowiadam? Big Grin Jakby nie było - fajne opowiadanko, spędziłem przy nim miło czas. Pozdrówka! Smile
Odpowiedz
#23
Dzięki, Hanzo. Smile Faktycznie imię to takie moje mrugnięcie do czytelnika.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości