Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 1
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
List do przyjaciela
#1
.
The Earth without art is just eh.
Odpowiedz
#2
Na pewno plus za temat. Weterani misji wojennych z traumą pourazową, pokaleczeni psychicznie, to niezbyt wdzięczny temat. Przede wszystkim dość umiejętnie chowany pod dywan by nie razić szerszej opinii publicznej.

Zasadniczo tak by te listy mogły wyglądać. Z Twojego, niestety wyziera kobieca natura. No i właśnie tu pewien minus tego tekstu. Tak raczej nie pisałby facet do faceta. W męskim wykonaniu ten list byłby bardziej szorstki. Zapewne te ładne kobiety, byłyby okraszone jakimś słonym dowcipem. No i żaden twardy weteran nie pisałby o kumplowi o turkusowych oczach, bo to pedalstwem zalatuje na kilometr. A Twój bohater ma przecież żonę.
Poza tym całkiem do rzeczy list. Zakładam, że Twój bohater pisze do zabitego przyjaciela, którego śmierć wyparł z pamięci. To niewątpliwie dodaje całości dramatyzmu.
Pozdrawiam serdecznie.
corp by Gorzki.

[Obrazek: Piecz1.jpg]
Odpowiedz
#3
Podoba mi się myśl, że jasność jest dobra, a słońce jest jasne. Ogólnie z listu bije sporo ciepła i narrator jawi się jako dobry człowiek. Z turkusowymi oczami rzeczywiście lekkie przegięcie (jakbym powiedział kumplowi, że myślę o jego turkusowych oczach, to by uciekł gdzie pieprz rośnie xd), ale wiem, że ciężko się pisze z perspektywy drugiej płci. Zatem tym bardziej plus za odwagę, następnym razem pisz bardziej szorstko i wyjdzie z narratora chłop na schwał. Smile

Przekazujesz skutecznie czytelnikowi emocje, a o to najbardziej chodzi, czyli jest git.

Z technicznych rzeczy - gdzieś mignęło mi "twoje" z małej litery, a powinno być z wielkiej w tym wyjątkowym wypadku, bo to przecież list. Smile Poza tym warsztat bardzo sprawny, jak na moje oko, nie mam się do czego przyczepić.

Pozdrówka! Angel
Odpowiedz
#4
Gorzki, Hanzo, dzięki za komentarze Smile

Cytat:Na pewno plus za temat. Weterani misji wojennych z traumą pourazową, pokaleczeni psychicznie, to niezbyt wdzięczny temat. Przede wszystkim dość umiejętnie chowany pod dywan by nie razić szerszej opinii publicznej.
Uwielbiam dobierać się do tematów, z którymi ludzie nie mają do czynienia zbyt często lub nawet nigdy. Są po prostu najciekawsze Big Grin

Cytat:Zasadniczo tak by te listy mogły wyglądać. Z Twojego, niestety wyziera kobieca natura. No i właśnie tu pewien minus tego tekstu. Tak raczej nie pisałby facet do faceta. W męskim wykonaniu ten list byłby bardziej szorstki. Zapewne te ładne kobiety, byłyby okraszone jakimś słonym dowcipem. No i żaden twardy weteran nie pisałby o kumplowi o turkusowych oczach, bo to pedalstwem zalatuje na kilometr. A Twój bohater ma przecież żonę.
Cytat:Poza tym całkiem do rzeczy list. Zakładam, że Twój bohater pisze do zabitego przyjaciela, którego śmierć wyparł z pamięci. To niewątpliwie dodaje całości dramatyzmu.
Pozdrawiam serdecznie.
W tym liście chodziło mi właśnie o ukazanie traumy po misji. Bohater miał się wydawać bardziej dziecinny niż kobiecy, to mi odrobinkę nie wyszło Shy Dzięki za zwrócenie na to uwagi!

Cytat:Podoba mi się myśl, że jasność jest dobra, a słońce jest jasne.
Kiedy wpadło mi to do głowy, nie chciało już z niej wyjść Big Grin Zlało się na stałe z bohaterem i koniec.

Cytat:Z turkusowymi oczami rzeczywiście lekkie przegięcie (jakbym powiedział kumplowi, że myślę o jego turkusowych oczach, to by uciekł gdzie pieprz rośnie xd), ale wiem, że ciężko się pisze z perspektywy drugiej płci. Zatem tym bardziej plus za odwagę, następnym razem pisz bardziej szorstko i wyjdzie z narratora chłop na schwał. Smile
XD Wiem już, na co zwrócić większą uwagę przy tym, dzięki Big Grin Następnym razem mężczyzna będzie męski, obiecuję.

Pozdrawiam
Angel
The Earth without art is just eh.
Odpowiedz
#5
Znaczy jakbym kumplowi wspomniał o "jego turkusowych oczach" to pewnie by mnie w gębę profilaktycznie strzelił... Zresztą w podobnym przypadku zrobiłbym to samo Smile.
corp by Gorzki.

[Obrazek: Piecz1.jpg]
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości