Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Fraszka o ludzkiej bezradności
#1
Ponieważ ludzkość odrzuca prawa Boże
O własnych siłach z chaosu wyjść nie może
Odpowiedz
#2
Niby prawda oczywista, ale co z tego wynika? Smile
corp by Gorzki.

[Obrazek: Piecz1.jpg]
Odpowiedz
#3
heh. religijny bełkot w pigułeczce. doskonałe pustosłowie, ale właśnie - co z tego wynika?
Odpowiedz
#4
Pustosłowie miriadzie? A może masz receptę na rozwiązanie wszystkich problemów światowych? Byłbyś nie tylko Mistrzem Pióra ale również Wielkim Geniuszem! Pochwal się tą receptą!
Odpowiedz
#5
Chaos nie tyczy się ludzi.
Gdyby ludzkość odrzucała prawa boże, mielibyśmy nieustającą Sodomę i Gomorę.
Ludzie nie są znów tacy bezradni. Wymyślili przecież bogów, chociażby.

Chyba że sprytnie ukryłeś głębszą ironię, hołdując definicji fraszki. Huh
Odpowiedz
#6
(20-04-2015, 11:12)BEL6 napisał(a): Chaos nie tyczy się ludzi.
Gdyby ludzkość odrzucała prawa boże, mielibyśmy nieustającą Sodomę i Gomorę.
Ludzie nie są znów tacy bezradni. Wymyślili przecież bogów, chociażby.

Chyba że sprytnie ukryłeś głębszą ironię, hołdując definicji fraszki. Huh

Chyba żle odczytałeś sens, chaos dotyczy ludzi (chodzi o wojny, niesprawiedliwość, prześladowania itd) A czy nie mamy Sodomy i Gomory?

Małżeństwo staje się przeżytkiem, homoseksualizm normą, pedofilia, seks ze zwierzętami , luźne związki uchodzą za normę - im więcej upływa czasu tym bardziej nasila się degradacja społeczeństwa. Mam ponad pięć dych, pamiętam jaki klimat panował 40 lat temu, nikt mi nie wmówi że było takie rozluźnienie norm moralnych jak to ma miejsce dzisiaj. Mam skalę porównawczą.
Odpowiedz
#7
Hm. Nikt jeszcze się nie gwałci na prawo i lewo, a wyjście z domu jeszcze nie grozi dosłowną utratą głowy. Do tego zasady, prawo i ludzkie systemy postępowania itd. jeszcze "stoją".
To, że paru debili robi z siebie debili, a inni debile to nagrywają i karmią kryptodebili, to sorry. Idealistyczne umysły przyzwalają, prawa natury, regres umysłowy, wszechświat zwalnia, wszystko dąży do destrukcji itp.
Doszliśmy do stanu wysycenia Bogiem. Albo zaraz powstanie nowy, którym ludzie wywalą świat na lewą stronę i wrócą do starego Boga, albo skończy się na wypaleniu świata i ludzi. Wtedy nowa ewolucja lub zniszczenie.

Wojna i niesprawiedliwość to nie chaos. Wszystko to jest jakoś uporządkowane, choćby ze względu, że ludzkie życie porządkuje natura, prawa przyrody itp.
Nie odpowiada mi używanie perfekcji chaosu, potęgi i nieoznaczoności do opisu czegokolwiek, co ludzkie i marne.

Dobra tam, nieważne. Mi nie podchodzi, ale ja ledwie od ziemi odrastam i mam problemy ze sobą, więc może do mnie nie docierać. Angel
Odpowiedz
#8
(20-04-2015, 12:02)BEL6 napisał(a): Hm. Nikt jeszcze się nie gwałci na prawo i lewo, a wyjście z domu jeszcze nie grozi dosłowną utratą głowy. Do tego zasady, prawo i ludzkie systemy postępowania itd. jeszcze "stoją".
To, że paru debili robi z siebie debili, a inni debile to nagrywają i karmią kryptodebili, to sorry. Idealistyczne umysły przyzwalają, prawa natury, regres umysłowy, wszechświat zwalnia, wszystko dąży do destrukcji itp.
Doszliśmy do stanu wysycenia Bogiem. Albo zaraz powstanie nowy, którym ludzie wywalą świat na lewą stronę i wrócą do starego Boga, albo skończy się na wypaleniu świata i ludzi. Wtedy nowa ewolucja lub zniszczenie.

Wojna i niesprawiedliwość to nie chaos. Wszystko to jest jakoś uporządkowane, choćby ze względu, że ludzkie życie porządkuje natura, prawa przyrody itp.
Nie odpowiada mi używanie perfekcji chaosu, potęgi i nieoznaczoności do opisu czegokolwiek, co ludzkie i marne.

Dobra tam, nieważne. Mi nie podchodzi, ale ja ledwie od ziemi odrastam i mam problemy ze sobą, więc może do mnie nie docierać. Angel

Czy wieczorami jest bezpiecznie spacerować w miastach USA ?
Tam ludzie o tej porze siedzą w domciu...
Czyli stają się niewolnikami w swoim domu z uwagi na zagrożenie jakie ich może spotkać w parku czy na ulicy .

Zgodzę się z Tobą, że jakaś zmiana musi nastąpić, obecnie społeczeństwo (większość) jest moralnie chore ( samolubstwo, nieuczciwość itd). Czy dom ostoi się kiedy wadliwy jest fundament? Nieraz młodzi mają bardziej w głowie poukładane niżeli ludzie w sędziwym wieku
Odpowiedz
#9
Wynika to z tego, że tylko wiara w Boga pozwala ludziom wyjść naprzeciw przeciwnościom losu. Osobiście mam inne zdanie na ten temat, ale widocznie autor jest wierzący, dlatego wyraził swoje poglądy akurat w formie fraszki, która jest jakby nawoływaniem do zwrócenia się w stronę bożych przykazań.
Antonia? - 35 lat i 60 kilogramów czystej skromności. Angel
Odpowiedz
#10
(20-04-2015, 15:00)Antonia napisał(a): Wynika to z tego, że tylko wiara w Boga pozwala ludziom wyjść naprzeciw przeciwnościom losu. Osobiście mam inne zdanie na ten temat, ale widocznie autor jest wierzący, dlatego wyraził swoje poglądy akurat w formie fraszki, która jest jakby nawoływaniem do zwrócenia się w stronę bożych przykazań.

Nie tylko wiara lecz przede wszystkim wiara czynami poparta. Tak-jestem wierzący. Dziękuję za wypowiedź
Odpowiedz
#11
Operujesz ogólnikami. Chaos to w zasadzie etykietka, wsobna w każdej rzeczy, "prawa boże", to już z kolei nieomal abstrakcja, bogów mamy setki, prawa się macerują, kłócą, dopełniają, wykluczają. Zwyczajnie asercja w tej rymowance jest nie tylko zbyt odważna (żeby nie rzec błędna) ale właśnie zbyt nieścisła, ergo - pusta.
Odpowiedz
#12
(20-04-2015, 19:27)miriad napisał(a): Operujesz ogólnikami. Chaos to w zasadzie etykietka, wsobna w każdej rzeczy, "prawa boże", to już z kolei nieomal abstrakcja, bogów mamy setki, prawa się macerują, kłócą, dopełniają, wykluczają. Zwyczajnie asercja w tej rymowance jest nie tylko zbyt odważna (żeby nie rzec błędna) ale właśnie zbyt nieścisła, ergo - pusta.

Masz rację , nie uściśliłem o jakie Boże prawa chodzi. Chodzi mi o Dekalog zapisany w ST.

Mówiąc o chaosie, mam na myśli bezradność ludzi w stosunku do sytuacji polityczno-religijno-ekonomicznej. Rządy nie potrafią zaprowadzić pokoju i sprawiedliwości społecznej na całej ziemi
Odpowiedz
#13
Rządy nie nie potrafią, a nie chcą zaprowadzać ani jednego, ani drugiego, nie leży to w ich interesie. Dekalog też by tego nie załatwił, bo zakazuje względnie słusznie, zaś tam, gdzie nakazuje, odnosi się tylko do zaspokajania chciwości boga; politycznie i ekonomicznie (gdyż to środkowe jest zbędne) nie poprawia niczego, niczego korzystnego nie podsuwa, nie daje rozwiązań. "Chaos" nie może zostać zniwelowany przez inny chaos, religijny.
Ale to i tak nieistotne, bo rymowanka jest pusta.
Odpowiedz
#14
(20-04-2015, 22:53)miriad napisał(a): Rządy nie nie potrafią, a nie chcą zaprowadzać ani jednego, ani drugiego, nie leży to w ich interesie. Dekalog też by tego nie załatwił, bo zakazuje względnie słusznie, zaś tam, gdzie nakazuje, odnosi się tylko do zaspokajania chciwości boga; politycznie i ekonomicznie (gdyż to środkowe jest zbędne) nie poprawia niczego, niczego korzystnego nie podsuwa, nie daje rozwiązań. "Chaos" nie może zostać zniwelowany przez inny chaos, religijny.
Ale to i tak nieistotne, bo rymowanka jest pusta.



1. Nie będziesz miał żadnych innych bogów mnie na przekór.
2. Nie będziesz sobie sporządzał rzeźbionego wizerunku ani kształtu podobnego do czegokolwiek, co jest na niebie w górze albo co jest nisko na ziemi, albo co jest w wodach pod ziemią. Nie będziesz się im kłaniał ani nie dasz się zwieść do służenia im (...).
3. Nie będziesz brał imienia Jahwe, twego Boga, w sposób niegodny (...).
4. Pamiętając o dniu sabatu, żeby go mieć za święty, przez sześć dni masz pełnić służbę i wykonywać wszelką swoją pracę. (...) Nie będziesz wykonywać żadnej pracy — ani ty, ani twój syn, ani twoja córka, twój niewolnik ani twoja niewolnica, ani twe zwierzę domowe, ani obcy osiedleniec, który jest w obrębie twoich bram (...).
5. Miej w poszanowaniu ojca i matkę (...).
6. Nie będziesz mordować.
7. Nie będziesz popełniać cudzołóstwa.
8. Nie będziesz kraść.
9. Nie będziesz jako świadek zeznawać fałszywie przeciw twemu bliźniemu.
10. Nie będziesz pragnąć domu swego bliźniego. Nie będziesz pragnąć żony bliźniego ani jego niewolnika, ani jego niewolnicy, ani jego wołu, ani jego osła, ani czegokolwiek, co należy do twego bliźniego


Czy nadal uważasz , że gdyby każdy człowiek zastosował się przynajmniej do 5,6,7,8,9,10 przykazania stosując je w codziennym życiu- sytuacja na świecie nie uległa by znacznej poprawie?
Odpowiedz
#15
Moim zdaniem, 10 przykazań to marzenie ściętej głowy, a z drugiej strony, uważam, że wcale nie trzeba wierzyć, aby stosować się do wielu z wymienionych punktów. Abstrahując od tego, że jako nowa religia, chrześcijaństwo, nie powinna sobie przywłaszczać starego testamentu, ale to tylko taka dygresja, zawierająca wyłącznie mój punkt widzenia, bo chyba mam prawo do własnych poglądów?
Jak już wspominałam wyżej, nie podzielam przekonań autora, aczkolwiek fraszka sama w sobie podoba mi się i wcale nie wydaje mi się pusta.
Antonia? - 35 lat i 60 kilogramów czystej skromności. Angel
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości