Liczba postów: 107
Liczba wątków: 49
Dołączył: Oct 2018
10-11-2018, 20:09
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12-11-2018, 14:19 przez pointofview.)
przeciśnięte przez życie
dwa razy z bezdechu do bezdechu
jak ślepiec
nagrywa stopą spacer
pomiędzy krawędziami
zaciąga powietrze
ściera chropowatość
potem się gniecie
krwawi rzadko
dziobane do żywego
zamienia się w ziarno
ból nosi do końca
Liczba postów: 3 153
Liczba wątków: 75
Dołączył: Mar 2017
Kruchość istnienia - przekleństwo i błogosławieństwo. Bo dzięki chorobie i dolegliwościom cielesnym możemy docenić nasze istnienie, bytowanie fizyczne.
Ciała piękne, brzydkie, zniekształcone, zaburzone chorobą, sprawne i niesprawne - nasze własne. Cieszmy się, póki je mamy, nim spoczną w skrzynce albo urnie.
Bardzo dobry wiersz, skłania do refleksji.
Liczba postów: 1 464
Liczba wątków: 254
Dołączył: Dec 2017
Refleksyjny wiersz, vanitas itd. Jedyne co to może zastąpiłbym ziarninowanie jakim innym gojeniem...
Liczba postów: 107
Liczba wątków: 49
Dołączył: Oct 2018
Liczba postów: 246
Liczba wątków: 26
Dołączył: Jun 2018
Według mnie najlepszy z Twoich wierszy, które tutaj przeczytałam.
Liczba postów: 849
Liczba wątków: 171
Dołączył: Dec 2017
Ten wiersz się czuje - jest dobrze
- żeby sędzia nie zaznał radości w sądzeniu -
Liczba postów: 1 464
Liczba wątków: 254
Dołączył: Dec 2017
Udany lifting, choć to ciebie w puencie raczej zbędne.
Liczba postów: 107
Liczba wątków: 49
Dołączył: Oct 2018
12-11-2018, 18:47
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12-11-2018, 18:48 przez pointofview.)
Wahałem sie nad tym "ciebie". Dzięki za uwagę.
Liczba postów: 3 153
Liczba wątków: 75
Dołączył: Mar 2017
Ciało po liftingu także mi się podoba. Nie zrobiłeś z niego czegoś na wzór Donatelli Versace, operacja udana.
Liczba postów: 107
Liczba wątków: 49
Dołączył: Oct 2018
... bo bez botoxu było