Ocena wątku:
  • 2 głosów - średnia: 1
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Abstrakcja II
#1
Na niebie świeciło czarne słońce
bezbarwne kwiaty zakwitały na łące
dwunogi pies uciekał przed kotami
samochody latały za samolotami

na szklanych ulicach na spacery
roboty wyprowadzały komputery
rakieta lądowała z wycieczką

dziewczyna siedziała nad rzeczką
której dawno już nie było

na chmurze staruszek wieszcz
pisał kolejny radosny tren
cały czas padał suchy deszcz

to nie był żaden sen
to się naprawdę zdarzyło
Odpowiedz
#2
Rzucam się pod samolot.
Odpowiedz
#3
;-) ;-) ;-)
Odpowiedz
#4
I ja.
Rymowanie jest fatalne. W wierszu mogą zdarzyć się podobnie nieporadne rymy dokładne, ale nie mogę być nagminne.
Dla zachowania rytmiki niezbędne jest dodanie rymu do "zdarzyło", bo "było" jest zbyt odległe. Skoro stosuje się w całości wiersza rymy bliskie...
Wierszyk przechodzi dla dzieci w gazetce szkolnej.
Oczywiście zaraz odnajdziemy drugie dno, ukryte pod płaszczykiem infantylnego tematu, ale to już Mirandzie zostawiam.
Sam czekam na ocenę osoby komentującego, który wyraził opinię negatywną.
I żeby nie było - generalnie nawet sprawnie napisane, gdyby było wiadomo, po co zostało napisane.
Odpowiedz
#5
mirku
nie rozumiesz tytułu
a może znów udajesz... tylko nie wiem teraz kogo ?

PS. rym dokładny to nie grzech
Odpowiedz
#6
Grzechem nie jest spać z żoną, ale już grzechem jest nagminnie spać z dziwkami.
Tu mamy tą drugą sytuację. I chyba tego nie rozumiesz.
Stosować w poezji można wszystko, ale dobrze i z wyczuciem.
Tytuł rozumiem. Wiersz nawet bardzo kojarzy się się z piosenką "Pod Budą", "O la ri ja".
Jest abstrakcja, tylko z reguły dojrzały poeta nawet w tej formie stara się coś ukryć, czy przekazać.
A tutaj tego nie widzę.
Poczekamy na ekspertkę od takich odkryć.
Odpowiedz
#7
to ci przekazuję czytelniku, że na przykład wyprowadzanie komputerów na spacer przez roboty
kiedyś abstrakcją może już nie być
Odpowiedz
#8
Owszem twórco, tylko co z tego?
Co ta ma za znaczenie i dlaczego jest takie ważne dla przekazu?
Mój wnuk pewnie będzie spółkował z robotem, tylko dlaczego miałbym o tym pisać wiersz?
Opko tak, ale zrobił to doskonale Lem w którymś opowiadaniu o pralkach.
A Ty co chciałeś czytelnikowi mirkowemu przekazać, oprócz infantylnej oczywistej oczywistości?
Odpowiedz
#9
(09-04-2018, 08:42)mirek13 napisał(a): Oczywiście zaraz odnajdziemy drugie dno, ukryte pod płaszczykiem infantylnego tematu, ale to już Mirandzie zostawiam.
Sam czekam na ocenę osoby komentującego, który wyraził opinię negatywną.
I żeby nie było - generalnie nawet sprawnie napisane, gdyby było wiadomo, po co zostało napisane.

Nie wzywaj Mirandy nadaremno, bo to może się źle skończyć.

Dla mnie to śmiesznostka, a tematyka wcale nie infantylna, choć dla dzieci. Abstrakcyjne myślenie rozwija wyobraźnię.
Nie jesteś targetem tego wiersza, Mirku Big Grin

Macieju, mam zastrzeżenia do pointy - niepotrzebnie wyjaśnia, powinna zaciemnić Smile
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#10
Sądzisz, że wyrabiam normę? Jasne. Grunt to aktywność portalowa i tchnięcie życia, a nie ostrzeżenia i pokorna cielęcość utrzymywana w ryzach śmiesznych norm.
Jak gdzieś wspomniałem, jest szansa, że poetycko zinterpretujesz instrukcję obsługi wibratora po koreańsku.
Zapewniam Cię, że autor nie miał nic do powiedzenia, poza spisaniem dziecięcego wierszyka, chociaż mogę i ja dać interpretację teorii strun zawartej w tym bla, bla.
I jakoś prawie nie odniósł się do stricte merytorycznych opinii, to dlaczego wymagasz ode mnie dyskusji tylko o wierszu?
Bo stwierdzenie, że w poezji można walić na umór złe rymy, raczej nie wyczerpuje znamion twórczego dyskursu.
Odpowiedz
#11
Poezja dla dzieci składa się z rymów prostych. Po to, by dziecko nauczyć poezji od podstaw. Treść ma tutaj drugorzędne znaczenie. Małym dzieciom podoba się brzmienie słów. Rytm i melodyka. Można w nieskończoność wymieniać przykłady takich utworów.

Nie wiem, jak ma się pierwsza część Twojej wypowiedzi do wiersza Macieja. Ani uwaga o moich wymaganiach względem Ciebie. Mirku, nie jesteś tutaj za karę. Jesteś, bo chcesz być, prawda? No i uwielbiasz być tam gdzie ja Big Grin

A wracając do wiersza - Macieju, żarty żartami, ale ja nie jestem docelowym odbiorcą tego wiersza. Fajny koncept z kiepską pointą - tyle ode mnie Smile
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#12
Czyli jednak przyjmujemy, że jest to wierszyk dla dzieci o czym wspomniałem w pierwszym poście.
I nie jest niczym więcej.
A co do uwagi, gdzie chcę być.. byłbym zupełnie gdzie indziej, gdybyś ocierała się o prawdę.
Na tym forum jestem od lat i nikt tu wtedy nie słyszał o Tobie.
Na dodatek nigdy nie trafiały mi się ostrzeżenia.
Natomiast Twoje wymagania wobec mnie nie traktuję jako wyjątkowe. Ja po prostu ironizuję z nich w sensie ogólnym.

PS. I znowu zamyka wątki Inkwizycja, koniunkcję w to mieszając. Cool
A ktoś się w mankiet moderatora wypłakiwał? O tempora... Angel Huh
Odpowiedz
#13
Mirku, cały czas mówię, że to wiersz dla dzieci. Co w żadnym stopniu nie ujmuje mu wartości.

Co do reszty Twojej wypowiedzi się nie odniosę, bo ani wiersza nie dotyczy, ani niczego nie wnosi.
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#14
Przecież na Twoją uwagę odpowiedziałem!
Udziel sobie ostrzeżenia za offtop.
Odpowiedz
#15
jaki recenzent taki wiersz
krytycy też nierzadko są infantylni
i to jest puenta
dziękuję za uwagę

(09-04-2018, 10:14)mirek13 napisał(a): A Ty co chciałeś czytelnikowi mirkowemu przekazać, oprócz infantylnej oczywistej oczywistości?

no nie wiem,wcale nie jestem taki pewny ,że tak będzie
może w międzyczasie ktoś wynajdzie taką broń,która zabije
ludzkość wraz z robotami i komputerami

dasz głowę,że się tak nie stanie ?
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości