07-02-2018, 09:14
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07-02-2018, 09:23 przez chmurnoryjny.)
No, dobra, ale jednak dżudżu było najładniesze w pieszczotliwości i jako rozczulanka : tylko kwestia istotna, to było podporządkowanie się czasowniowi--- dla wlaściwej odmiany, ale ... oki... idę... pozdrawiam