Liczba postów: 1 914
Liczba wątków: 352
Dołączył: Aug 2011
09-11-2012, 22:15
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-11-2012, 22:17 przez starysta.)
na zielonej łodyżce
dwa żółte robaczki siedzą
i patrzą i knują planują
jak złapać motylka w siatką
twierdzą że obgryza kwiatki
tylko skąd maluszki mają wiedzieć
że przyłapią swoją matkę
morał zatem taki
co wolno rodzicom
to dzieciom zaszkodzi
Liczba postów: 2 913
Liczba wątków: 227
Dołączył: Sep 2011
Dziwna ta bajka.
Obgryzanie kwiatków kojarzy mi się raczej z mszycami.
Niby jest morał jakiś, ale słabo to wyszło.
No bo czemu nie pokazałeś, jak tą matkę przyłapią?
Niby forma fajna, nie przynudzasz, ale trochę więcej(coś o tej matce) mogło by być.
3/5
Liczba postów: 629
Liczba wątków: 74
Dołączył: Oct 2011
25-01-2013, 12:30
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25-01-2013, 12:31 przez maciekbuk.)
Dlaczego tak niedbale? To raz. Dlaczego dział baśnie? To dwa. I skąd się wziął ten morał, bo na pewno nie z toku wcześniejszego wywodu. A sam morał jest kiepski. Bo do czego się odnosi? Co wolno rodzicom, dzieciom zaszkodzi? Rodzicom wolno to, co dzieciom + to, czego dzieciom nie wolno. Więc wszystko, co w tym obszernym zbiorze się zawiera, dzieciom zaszkodzi? Po raz wtóry kłaniają się logiczne struktury.
"Z ludźmi żyj, jakby widziany przez Boga. Z Bogiem rozmawiaj, jakby słyszany przez ludzi".
Lucjusz Anneusz Seneka