Liczba postów: 1 163
Liczba wątków: 486
Dołączył: Nov 2009
30-09-2013, 15:50
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 30-09-2013, 17:16 przez Lantus.)
Na początku pragnę zaznaczyć, iż przeczytałem co nieco na temat świadomego snu, czy OOBE (raz przydarzyło mi się nawet fałszywe przebudzenie).
Całkiem niedawno zdarzyło mi się to już trzeci raz w życiu - leżąc na plecach w celu nocnego spoczynku, poczułem niesamowitą przyjemność i czułem, że moje ciało z każdym głębokim oddechem się podnosi. Miałem cały czas świadomość tego, że to robię i w każdym momencie mogłem wrócić do normalnego stanu, co zresztą zrobiłem, kolejny raz wystraszony o moje zdrowie, a może nawet i życie. Podczas ostatniego razu otworzyłem oczy - to, co widziałem odpowiadało rzeczywistości, ale było nieco zamazane, jakby moje oczy w połowie już spały. Świadomie cyrkulowałem oddychanie, więc o zaśnięciu raczej nie było mowy. Próbowałem bez tego, ale nie dałem rady. Doznałem rozkosznego mrowienia w kończynach - co prawda potrafiłem ruszać palcami, aczkolwiek bolały mnie wtedy kości i całe ciało skupiało się na tym jednym punkcie. Nagle poczułem dziwny, lekki ból na czole (od razu pomyślałem o tak zwanym trzecim oku, choć nie znam się na tego typu sprawach) i usatysfakcjonowany, lecz także przestraszony, potrząsłem głową i wróciłem do normalności.
Moje pytania raczej nie zaskoczą. Co to jest? Czy ktoś miewał podobne przypadki? Jeżeli nie, może mógłby polecić specjalistyczne strony i tak dalej.
Miejmy nadzieję, że baba do lekarza będzie przychodzić, póki żyjemy.
Liczba postów: 506
Liczba wątków: 10
Dołączył: Aug 2012
Jak już OOBE kiedyś się bawiłam, czytałam, ale za wczas zasypiałam. Więc i sobie darowałam dalsze wgłębianie się w temat. Za młoda byłam, a teraz tak średnio. Na necie o tym sporo, poszukaj.
Liczba postów: 1 163
Liczba wątków: 486
Dołączył: Nov 2009
Chodzi mi o to, że nie doznałem wcale OOBE. Czytałem o tym, to nie to samo. Nie chciałem nawet się w to bawić, bałem się.
Tego, co u mnie wystąpiło, nie znalazłem w Internecie.
Miejmy nadzieję, że baba do lekarza będzie przychodzić, póki żyjemy.
Liczba postów: 506
Liczba wątków: 10
Dołączył: Aug 2012
A bawiłeś się kiedyś w medytacje? Czakry itp?
Liczba postów: 1 163
Liczba wątków: 486
Dołączył: Nov 2009
(30-09-2013, 19:20)emyk888 napisał(a): A bawiłeś się kiedyś w medytacje? Czakry itp?
Nie.
Miejmy nadzieję, że baba do lekarza będzie przychodzić, póki żyjemy.
Liczba postów: 2 245
Liczba wątków: 29
Dołączył: Sep 2012
Cytat:Chodzi mi o to, że nie doznałem wcale OOBE. Czytałem o tym, to nie to samo.
a więc co? co przeczytałeś?
lantus... oobe może, serio może przyjsc przypadkiem (przypadek jest tu słowem umownym; generalnie w ogóle prawdziwy przypadek to rzadkość). kluczową kwestią jest głęboka relaksacja i taka pustka w głowie, uciszenie mysli - co jest szalenie trudne, ale zwykle łatwo przychodzi wraz z tą naprawde głęboka relaksacją. a zarazem - zmęczenie lub coś dokładnie odwrotnego. czy zdarza ci sie długo, naprawde dłuuugo nie spac? gdyby tak, predzej czy później dusza cie dopadnie, ze tak powiem. położysz sie, usiądziesz, przyjmiesz wygodną a bezpieczną pozę - dusza skorzysta z sytuacji i opuści ciało. nie zostawi, ale opusci, pójdzie na swoją przechadzkę - bo tym wlasnie jest sen, przechadzką duszy, zmęczonej doswiadczaniem na planie fizycznym.
no ale to juz praktycznie dygresja, dosc tego.
a zatem mogło dojsc do tego, ze jakos, farciarzu, udalo ci sie to samo z siebie. bez twoich staran. prawdą jest, ze sen swiadomy to to samo (różnica jest w odbiorze, stąd ludzie sie o to spieraja, doznania bowiem sa inne. eksterioryzacja przychodzi inaczej, mniej naturalnie, a w sen swiadomy sie wchodzi gładko, gdyż JUŻ SIĘ JEST w astralu - wystarczy zatem tylko ten bodziec, który sprawi, ze sie 'obudzisz we snie'. jednak w śnie świadomym jest wiecej twojej projekcji, projekcji twojego snu, a po oobe jestes w niejako prawdziwym miejscu i tych projekcji jest mniej (chociaz i tak je tworzysz, bo astral jest zajebiscie elastyczny i plastyczny, a poza tym czas tam nie istnieje, wszystko sie na siebie nakłada, przeszłosc, przyszłosc, terazniejszosc, alt. rzeczywistosci i jeszcze wiecej... stąd taki magiel). także to też cie mogło spotkać, może byleś wyjatkowo świadomy, gdy zaczynałeś sen. widziałeś, jak opuszczasz ciało.
Liczba postów: 163
Liczba wątków: 9
Dołączył: Mar 2012
01-10-2013, 02:40
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01-10-2013, 02:41 przez Comeda.)
Wiki o trzecim oku - "brama prowadząca do innych rzeczywistości i przestrzeń wyższej świadomości. W duchowości New Age trzecie oko symbolizuje stan oświecenia lub obraz stanu umysłu mający głęboko-osobiste duchowe lub parapsychologiczne znaczenie."
Nie zajmuję się Oobe, lecz dodam iż ten stan jest normalny w przypadku dużego zmęczenia. Czasem kładę się po upłynięciu 20 - 25 godzin, i za każdym razem kiedy organizm się wycisza, następują te same objawy. Dzieję się to z powodu wyostrzenia zmysłów. Ludzki mózg usilnie potrzebuje odpoczynku, więc zaczyna być wyczulony na bodźce zewnętrzne - w takim momencie liczy się dla niego cisza. Mrowienie w kończynach oraz natłok zupełnie bezsensownych, lecz relaksujących myśli mają za zadanie pomóc w przejściu we wstępną fazę snu. Gdy następnym razem znajdziesz się w takim stanie, spróbuj zwyczajnie klasnąć - zaobserwuj jak zareagują na to twoje oczy.
Liczba postów: 2 245
Liczba wątków: 29
Dołączył: Sep 2012
Cytat:Dzieję się to z powodu wyostrzenia zmysłów. Ludzki mózg usilnie potrzebuje odpoczynku, więc zaczyna być wyczulony na bodźce zewnętrzne - w takim momencie liczy się dla niego cisza.
to zaś się dzieje z powodu wejścia mózgu na odpowiednie fale. o ile się nie mylę, mowa o 4 hz, a w każdym razie chodzi o stan alfa, jest tego multum w internecie. takie coś nie tylko sprzyja oobe, ale jest wręcz konieczne. zwróćcie uwagę na porady eksterioryzacji - rozbudzić się ze snu, wstać, wysilić fizycznie, usiąść i zrelaksować. powodzenia, lantus. sam też próbuję - miałem tak długą przerwę, że już praktycznei o tym zapomniałem. byłem blisko "wyjścia", ale załatwiła mnie bariera lęku, wycofałem się. miewam za to świadome sny (ostatnio nawet o tsunami; dotarło do mnie, że to absurd, i się ocnkąłem ).
Liczba postów: 1 163
Liczba wątków: 486
Dołączył: Nov 2009
04-10-2013, 14:09
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 04-10-2013, 14:10 przez Lantus.)
Bardzo dziękuję odpowiadającym, aczkolwiek nadal nie znam nazwy owego zjawiska. Świadomy sen to nie jest, bo nic mi się nie śni - właściwie nawet nie śpię.
Właśnie wczoraj chciałem sprawdzić, czy sam potrafię to wywołać. Ściągnąłem sobie muzykę do snu, po czym wygodnie ułożyłem się, głęboko oddychając i nie ruszając ciałem. Po kilkunastu (może kilkudziesięciu) minutach zacząłem się śmiać i czułem ogromną rozkosz w sercu i choć miałem zamknięte oczy, widziałem dziwne kreski i kropki (więc to raczej funkcja fizyczna - biologiczna - organizmu). Nie mogłem jednak wytrzymać tej przyjemności i wystraszony miałem dygoczące serducho oraz kończyny. Rano nie czułem specjalnego przemęczenia.
W szkole było mi inaczej, znacznie milej - mimowolnie uśmiechnięty, podczas pisania długopisem na moich palcach odczuwałem rozkoszne mrowienie.
Ponawiam pytania - o co w tym chodzi? Czy to ma jakieś skutki uboczne?
Miejmy nadzieję, że baba do lekarza będzie przychodzić, póki żyjemy.
Liczba postów: 1 839
Liczba wątków: 81
Dołączył: Dec 2010
http://www.youtube.com/watch?v=D6-sDEhR7rs
XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
nie jestem zupą pomidorową,
żeby mnie wszyscy mieli lubić
Liczba postów: 1 163
Liczba wątków: 486
Dołączył: Nov 2009
(04-10-2013, 14:58)FantaSmaGoria napisał(a): http://www.youtube.com/watch?v=D6-sDEhR7rs
XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
Ktoś tu chyba nie czytał ze zrozumieniem.
Mogę podczas tego zjawiska otworzyć oczy i nie mam żadnych halucynacji.
Miejmy nadzieję, że baba do lekarza będzie przychodzić, póki żyjemy.
Liczba postów: 2 245
Liczba wątków: 29
Dołączył: Sep 2012
Cytat:choć miałem zamknięte oczy, widziałem dziwne kreski i kropki
od jakiegoś czasu ludzkość przeszła/przechodzi do czwartej gęstości (przeszła a przechodzi to pojęcie względne, ale za długo by o tym wyjaśniać). mogą to być skutki tej transformacji. nie tylko ty je masz; mowa o kolorowych kropkach.
albo po prostu masz guza na mózgu
próbuj oobe. hipnagogi, paraliż senny, lunatykowanie - to też faktyczne zjawiska. oobe odróżnisz bez problemu, gdy tego doświadczysz.
Liczba postów: 1 163
Liczba wątków: 486
Dołączył: Nov 2009
Nie chcę praktykować czegoś, o czym mało wiem.
Najpierw chciałbym się dowiedzieć nieco o tej "umiejętności", ponieważ nigdzie nie znalazłem pisma na ten temat. Patrzę, a tu znowu piszą o jakimś OOBE.
Miejmy nadzieję, że baba do lekarza będzie przychodzić, póki żyjemy.
Liczba postów: 2 245
Liczba wątków: 29
Dołączył: Sep 2012
no dobrze więc. szukaj. dostałeś opcji kilka, od oobe, po hipnagogi. zakładasz, że to żadna z tych rzeczy, choć każda ma wiele twarzy. szukaj i daj znać, jeśli znajdziesz.
Liczba postów: 1 163
Liczba wątków: 486
Dołączył: Nov 2009
miriadku - oczywiście, choć z pamięcią u mnie krucho jak w herbatniku.
Comedo - klasnąłem i nic ciekawego się nie zdarzyło.
Szukam - większość w Internecie pisze o czymś podobnym, ale nieprzyjemnym.
Sprawdzę jeszcze orgazmy podczas snu, choć to chyba nie to.
Miejmy nadzieję, że baba do lekarza będzie przychodzić, póki żyjemy.
|