04-07-2012, 19:29
Dziękuję za komentarz.
Kolarz odpada - nie mam materiałów, ani funduszy na ich kupno. Został mi tylko ołówek.
Dzięki za zwrócenie uwagi - popracuję nad światłocieniem.
Przyznaję się, ze nad młotkiem nie chciało mi się już pracować. W sumie po wykonaniu zamierzałam zgumować go i 'skierować' w drugą stronę, tak, by (w zamierzeniu) widzowi wydawało się, że zaraz nim dostanie.
Pozdrawiam!
Kolarz odpada - nie mam materiałów, ani funduszy na ich kupno. Został mi tylko ołówek.
Dzięki za zwrócenie uwagi - popracuję nad światłocieniem.
Przyznaję się, ze nad młotkiem nie chciało mi się już pracować. W sumie po wykonaniu zamierzałam zgumować go i 'skierować' w drugą stronę, tak, by (w zamierzeniu) widzowi wydawało się, że zaraz nim dostanie.
Pozdrawiam!